Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 0 , 5 5 3

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Natrętne myśli: Pytania do specjalistów

Jak pozbyć się tych nawracających myśli?

Dzień dobry. Mam nietypowy problem. Sceny przedstawiające cierpienie dzieci w grach, filmach, lub wiadomości dotyczące takich wydarzeń w prawdziwym życiu (choroby, przemoc, śmierć dzieci) powodują u mnie wpadanie w stan nieadekwatnego cierpienia psychicznego, wczuwania się w rolę ich i ich... Dzień dobry. Mam nietypowy problem. Sceny przedstawiające cierpienie dzieci w grach, filmach, lub wiadomości dotyczące takich wydarzeń w prawdziwym życiu (choroby, przemoc, śmierć dzieci) powodują u mnie wpadanie w stan nieadekwatnego cierpienia psychicznego, wczuwania się w rolę ich i ich cierpiących opiekunów i niemożność normalnego funkcjonowania. Stan taki trwa zwykle kilka dni, ale czasem przedłuża się do kilku tygodni. Negatywne myśli ciągle nawracają, utrudniając mi normalne funkcjonowanie. Jest to strasznie męczące i nie mam nad tym kontroli. Co robić?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak dalej powinno wyglądać leczenie psychiatryczne?

Witam, potrzebuje się poradzić. Od dłuższego czasu leczę się u psychiatry i korzystam z terapii psychologicznej. Od niedawna mam nową psycholog i nie jestem pewna czy jest odpowiednia i czuje się podłamana po ostatniej sesji. Mianowicie jednym z powodów moich... Witam, potrzebuje się poradzić. Od dłuższego czasu leczę się u psychiatry i korzystam z terapii psychologicznej. Od niedawna mam nową psycholog i nie jestem pewna czy jest odpowiednia i czuje się podłamana po ostatniej sesji. Mianowicie jednym z powodów moich kłopotów z psychika jest to co działo się w przeszłości. Już od bardzo dłuższego czasu tym żyje, w szkole podstawowej miałam ciężki okres. Nie miałam znajomych w klasie byłam sama, byłam prześladowana, znęcali się nade mną; głównie dziewczyny. Bardzo cierpiałam, byłam sama zdana tylko na siebie i wszyscy byli przeciwko mnie. To odbiło się mnie psychicznie i emocjonalnie. Kończąc szkołę podstawową myślałam że to już będzie koniec, że będę mogła zamknąć ten bolesny rozdział i zacząć życie na nowo. Myślałam że znajdę sobie znajomych, będę lubiana, że wszystko będzie inaczej i będę mogła zapomnieć o bolesnej przeszłości. Ale niestety moja matka i jedna lekarka na to nie pozwoliły. Miałam 13 lat, to był sam początek września, początek 1 ej klasy gimnazjum, dzień po rozpoczęciu roku szkolnego. Pojechaliśmy do lekarki rehabilitacji medycznej, miała tylko wypisać taki papier że nie mogę ćwiczyć na zajęciach wf z powodów zdrowotnych a dała jakieś koszmarne skierowanie do szpitala, które w ciągu jednego dnia wywróciło moje życie do góry nogami o 180 stopni. Mam zrośnięte kręgi szyjne w odcinku szyjnym, ograniczenie ruchomości kręgosłupa. Od dłuższego czasu z tym żyłam, w niczym mi to nie przeszkadzało , byłam w stanie normalnie funkcjonować. Skierowanie było po to bo kazała zrobić jakieś głupie badania, od tego momentu wszystko się zaczęło, przygotowania do szpitala na następny dzień rano już był szpital. Dla mnie to bardzo bolesne, jeszcze dzień przed rano niespodziewalam się że będę na następny dzień w jakimś koszmarnym szpitalu. Inne osoby chodziły do szkoły, poznawały się z rówieśnikami, wchodziły w nowe środowisko, a ja... To sprawiło że koszmar z podstawówki powrócił że zdwojoną siłą. Wszyscy się ode mnie odwrócili, dokuczali mi znęcali się, to było straszne i działy się wtedy bardzo zle rzeczy. To tej pory winie za to matkę i lekarkę, powtarzam że zniszczyły mi życie. Matce mówię że jej obsesja na punkcie kręgosłupa zmarnowała mi życie, że przez nich musiałam przeżywać wszystko jeszcze raz od początku. Nie umiem im tego darować. Nawet pisząc o tym jest to dla mnie bardzo bolesne i przejawiają przeze mnie emocje. Chciałam prosić o poradę co w tej sytuacji powinnam zrobić, czy to normalne że to bardzo przeżywam czy powinnam postarać się i tym zapomnieć mimo że to dla mnie bardzo bolesne. Z góry Dziękuję.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Paweł Rutkowski
Lek. Paweł Rutkowski

O czym mogą świadczyć takie problemy u 23-latki?

Dzień dobry. Mam bardzo uciążliwy dla mnie problem. Choruję na nerwicę natręctw. Opiera się to tylko na natrętnych myślach. Boję się że mogłabym kogoś zabić, zrobić krzywdę. Bardzo tego nie chcę, te myśli nie dają mi spokoju, czuję w... Dzień dobry. Mam bardzo uciążliwy dla mnie problem. Choruję na nerwicę natręctw. Opiera się to tylko na natrętnych myślach. Boję się że mogłabym kogoś zabić, zrobić krzywdę. Bardzo tego nie chcę, te myśli nie dają mi spokoju, czuję w sobie taki wolnopłynący lęk, niepokój jakby to się zaraz miało stać, wydarzyć, jakbym miała stracić nad sobą kontrolę. Na prawdę nie chcę tego zrobić, nie chciałabym nikogo skrzywdzić, nie mam takiego zamiaru. Ale czuję się tak jakbym miała zwariować, nieraz siedzę i mam natrętne myśli "A co gdyby, a co jak?" Czuję taki impuls, a nie chce nikomu nic zrobić tak jak już wspominałam. Rano jak się budzę to też właśnie z takim poczuciem lęku I niepokoju jakby się zaraz miało coś wydarzyć i tak się czuję cały czas. Tak samo mam coś takiego że jak Stoję na światłach to mam natrętną myśl "A co jakby kogoś wepchać pod auto" automatycznie lęk się nasila bo jak mogę myśleć o czymś takim ? Czuję że nie wiem kim jestem i tracę równowagę. Doprowadza mnie to do płaczu, boję się bardzo o bezpieczeństwo mojej rodziny, jak z kimś rozmawiam to cały czas się boję że zwariuje I się na kogoś rzucę, czuję takie poczucie zagrożenia mimo że tego nie chce zrobic bronię się przed tym. Czuję się niekomfortowo jak mam wyjść z domu bo cały czas mam myśl że coś się stanie że zrobię coś nieodpowiedniego. Czy ze mną jest coś nie tak? Czasem mam wrażenie że to nie nerwica tylko jakąś inną choroba psychiczna, bardzo proszę o pomoc:(
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Co zrobić, aby przestać się przejmować?

Witam, od niedawna mam problem ze wzmożonym przejmowaniem się swoim życiem i przyszłością. Dodatkowo dużo bardziej przejmuję się innymi, rodzinom niż sobą. Przez to w wieku 30 lat jestem sama i tak na prawdę oprócz pracy nie mam nic. Mam... Witam, od niedawna mam problem ze wzmożonym przejmowaniem się swoim życiem i przyszłością. Dodatkowo dużo bardziej przejmuję się innymi, rodzinom niż sobą. Przez to w wieku 30 lat jestem sama i tak na prawdę oprócz pracy nie mam nic. Mam dwójkę rodzeństwa w wieku 38 lat , mają już rodziny, kolejne dzieci w drodze, co dodatkowo mnie dobija nie wiem co mnie czeka. Będąc szczęśliwą coraz częściej mam wyrzuty sumienia, że nie powinnam. Do tego dochodzą ostatnio problemy zdrowotne, prawdopodobnie wrzody czekam na potwierdzenie, wzrost ciśnienia i problemy z żołądkiem oraz wypadanie włosów. Nie chcę żyć schematami, każdy jest inny ale jak widzę innych odnoszę ich do siebie i porównuje.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marta Mosińska
Mgr Marta Mosińska

Czy to są objawy schizofrenii?

witam cierpie na nerwice natręctw oraz na epizod psychotyczny objawy>wycofanie z zycia,mysli w głowie ze ktos mnie obserwuje oraż napięcie w całym ciele.podejrzliwość.Dwóch lekzrzy stwierdziło to ze schizofrenia dwóch ze nie jakie jest państwa zdania na ten temat biore lekim... witam cierpie na nerwice natręctw oraz na epizod psychotyczny objawy>wycofanie z zycia,mysli w głowie ze ktos mnie obserwuje oraż napięcie w całym ciele.podejrzliwość.Dwóch lekzrzy stwierdziło to ze schizofrenia dwóch ze nie jakie jest państwa zdania na ten temat biore lekim raofren 10,gragiokle 450,anafranil 225 jakie inne leki sa skuteczne w natretnych myślach.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Mikołaj Paszko
Mgr Mikołaj Paszko

Czy moje objawy świadczą o nerwicy natręctw?

Mam 18 lat i problem z nauką i robieniem notatek. Po pierwsze czuję przymus przepisywania wszystkiego bo myślę że inaczej się nie nauczę (w sensie nie mogę uczyć się bezpośrednio z książki). Nawet jeśli coś już umiem to muszę to... Mam 18 lat i problem z nauką i robieniem notatek. Po pierwsze czuję przymus przepisywania wszystkiego bo myślę że inaczej się nie nauczę (w sensie nie mogę uczyć się bezpośrednio z książki). Nawet jeśli coś już umiem to muszę to zapisać. Kolejnym problemem jest robienie notatek lub nawet zadań z matematyki. Mam takie dziwne natręctwo, że wszystko musi być zapisane równo, na tych samych kartkach i tym samym długopisem. Potrafię przez 2 godziny siedzieć i zastanawiać się czy lepiej pisać na kartce w kratkę czy może na czystej białej. Tak samo nie mogę zdecydować się czy użyć zakreślacza czy może nie, czy pisać od podpunktów czy nie. Często zmieniam zdanie i wtedy muszę przepisać notatkę na nowo. Lub piszę coś w zeszycie i stwierdzam że jednak lepiej mieć to na kartce wyrwanej więc muszę przepisać od nowa. Czasem gdy robiłam zadania na tablecie i po 10 stwierdziłam że zmniejszenie grubość pisaka to przepisywałam od nowa te 10 zadań aby było wszystko tak samo. Na tablecie też często potrafię od nowa pisać po 5 razy tą samą cyferkę żeby w końcu mi się podobała. Gdy czasem się pomylę albo coś krzywo zapiszę to też muszę przepisać wszystko od nowa. Bardzo mnie to męczy, bywa tak że piszę to samo na 3 różnych kartkach bo nie wiem na której będzie lepiej. W trakcie nauki wręcz boję się że coś krzywo zapiszę. Gdy uczę się np biologi (którą rozszerzam) nie robię praktycznie żadnych rysunków bo myślę że i tak krzywo mi wyjdzie i pewnie robiłam bym to 10 razy zanim wyszłoby ładnie. Gdy nawet już zrobię jakąś notatkę to od razu muszę ją włożyć do koszulki żeby przypadkiem jej nie ubrudzić lub nie pogiąć. Ogólnie ciężko mi się uczy z tego co mam zanotowane w miarę ładnie bo jakoś czuję niepokój że to się zniszczy. Mam też trochę obsesję na punkcie porządku, muszę mieć wszystko poukładane, codziennie zamiatam i ścieram kurze. Jeszcze jedną dziwną rzeczą jest to, że gdy biorę cokolwiek w sklepie to nie może być to pierwsza z brzegu rzecz. W sensie jak biorę np. czekolade z półki to muszę wziąć tą dalej położoną. Albo w sklepie jak mój rozmiar jest na 1 wieszaku to i tak szukam swojego rozmiaru, który będzie dalej, najlepiej w środku nie z brzegu. Nawet do końca nie rozumiem przyczyny, może jakoś wydaje mi się że ta rzecz w środku będzie taka nieskazitelna. Jest to irracjonalne ale nie umiem sobie z tym poradzić Zaczęłam niedawno uczęszczać na terapię, ale nie umiem się przełamać żeby o tym powiedzieć bo nie znalazłam za wiele na ten temat w internecie i wstydzę się tego. Czy może być to nerwica natręctw czy może coś innego?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak mogę poradzić sobie z takimi natrętnymi myślami?

Witam, mam od 2 dni bardzo męczący problem. Choruję na nerwice natręctw bo tak zdiagnozował mój psychiatra rok temu. Mam 22 lata i mam natrętne myśli od 2 dni tak jak wspominałam wyżej. Boję się że mogłabym zrobić komuś krzywdę,... Witam, mam od 2 dni bardzo męczący problem. Choruję na nerwice natręctw bo tak zdiagnozował mój psychiatra rok temu. Mam 22 lata i mam natrętne myśli od 2 dni tak jak wspominałam wyżej. Boję się że mogłabym zrobić komuś krzywdę, te myśli nie dają mi spokoju i powodują u mnie niesamowicie duży lęk, niepokój że doprowadza mnie to do płaczu. Dzisiaj zaczęłam mieć myśli przeciwne z moimi uczuciami typu "A może byłoby lepiej jak bym coś zrobiła?" Nie chcę nikomu zrobić krzywdy, to wywołuje u mnie niepokój i bardzo źle się z tym czuję :( nie czuję się sobą czuję się jakbym była jakąś mordercą przez te myśli :( próbowałam je odpędzić ale się nie da. Cały czas się boję że mogłabym coś komuś zrobić i mam myśli że co jeśli ja na prawdę chcę mimo temu że ja bym nie chciała nic zrobić? Nie wiem co mam robić a wiem że na psychoterapię się pewnie czeka 2 lata :( nie jestem w stanie normalnie funkcjonować :(
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy możliwe, że jednak ciąża się rozwija?

Dzień dobry! Mam kilka pytań, bo wpadłam w obsesję, że jestem w ciąży. Czy jest możliwość, żebym była w ciąży przy beta hcg
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy jest jakiś sprawdzony sposób, żeby przestać obwiniać się za swoje błędy życiowe?

Czy jest jakiś sprawdzony sposób, żeby przestać obwiniać się za swoje błędy życiowe? Cierpię na niskie poczucie własnej wartości i nie wiem co dalej ze sobą robić. Bez przerwy wracają do mnie myśli, że wielu błędom mogłem zapobiec, ale je zignorowałem i nie mogę z tym się pogodzić.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Kałoska
Mgr Agnieszka Kałoska

Jaki zespół chorobowy mogę faktycznie mieć?

Ludzie zazwyczaj przychodzą do psychologa z jednym, konkretnym problem, ja zauważam u siebie tyle zachowań,które z pewnością nie są normalne,że nie wiem już czy choruję na kilka schorzeń,czy to wszystko to objawy jakiejś jednej,konkretnej rzeczy. Pierwsze - natrętne myśli i... Ludzie zazwyczaj przychodzą do psychologa z jednym, konkretnym problem, ja zauważam u siebie tyle zachowań,które z pewnością nie są normalne,że nie wiem już czy choruję na kilka schorzeń,czy to wszystko to objawy jakiejś jednej,konkretnej rzeczy. Pierwsze - natrętne myśli i gonitwa myśli. Ja ciągle myślę,mózg mi eksploduje. Co by było gdyby, zakładam najczarniejsze scenariusze,nie mogę przestać myśleć o przyszłości,oczywiście tej w najczarniejszych barwach. Ciągle się boję o coś,zarzucam sobie,że w tym wieku powinnam już (np.miec dom,dziecko)..a co by było gdyby ktoś z rodziny jutro umarł,a co jeśli mąż mnie zostawi itp.Dochodzi do tego,że mąż,rodzic czy ktokolwiek gdzieś wychodzi a ja myślę,czy żyje,czy się nie powiesił (?).Drugie - natręctwa. Sprawdzam 20 razy nastawiony budzik,zamknięty dom,piloty muszą leżeć równo. Trzecie - Izolowanie się. Uwielbiam być sama,wydaje mi się,że różnie się od ludzi wokół. Nie lubię nawiązywać znajomości,ludzie mnie denerwują. Czwarte - Obcinam skórę na palcach obcinaczem, tą martwą część,bez krwi ,to mi daje jakąś satysfakcję. Piąte - gniew,szybko wybucham, kłócę się o drobiazgi. W kłótni kompletnie się nie hamuję (jestem wręcz agresywna) Szóste - Napady smutku bez powodu,uczucie bezsilności. Co mi jest ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy istnieje ryzyko zakażenia się np. HIV?

Dzień dobry, mam pytanie związane z wirusem HIV. Wczoraj korzystałem z toalety w pracy, robiłem tylko jedynkę do pisuara, kiedy podszedlem pod umywalkę nabrałem płynu do mycia rąk i zacząłem myć ręce, wtedy zauważyłem różową wodę. Nie wiem... Dzień dobry, mam pytanie związane z wirusem HIV. Wczoraj korzystałem z toalety w pracy, robiłem tylko jedynkę do pisuara, kiedy podszedlem pod umywalkę nabrałem płynu do mycia rąk i zacząłem myć ręce, wtedy zauważyłem różową wodę. Nie wiem do końca czy to była krew czy jakaś farba różowa i gdzie sie znajdowala, wiem może trochę mam obsesje, ale nie daje mi to spokoju, ponieważ pod paznokciem mam mała ranę może z 2 mm, ale rana jest z dwu trzy dniowa i raczej z niej nie krwawiło. Czy istnieje ryzyko zakażenia się np. HIV?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy moje problemy świadczą o depresji?

Mam 32 lata. Czy jestem chory na depresje ? Shizofrenie? Borderline ? Jestem w szpitalu psychiatrycznym z innej przyczyny, mam okazje o tym opowiedziec ale boje sie ze zamkna mnie na dlugie lata co robic, co to za choroba ?... Mam 32 lata. Czy jestem chory na depresje ? Shizofrenie? Borderline ? Jestem w szpitalu psychiatrycznym z innej przyczyny, mam okazje o tym opowiedziec ale boje sie ze zamkna mnie na dlugie lata co robic, co to za choroba ? Przepraszam za.bledy, pisze na starym telwfonie dotykowym. Nie mam komputera. Ludzie irytuja mnie i demerwuja, nie umiem trzymac zadnej dluzszej relacji. Z lazdym sie wkoncu pokluce bo nie umiem byc mily dlugo. Wkoncu wychodzi ze mnie melancholia i smutek chec izolacji i ludzoe mysla ze sie obrazam na nich lub jestem oslchy i niegrzeczny. Wtedy Zakladam maske ale emocje zawsze biora gore. Sprawiam wrazenie obrazonego na ludzi,.a ja poprostu vhce byc sam miec spokoj i z nikim nie rozmawiac, najlepiej zniknac i nie slyszec ich glosu. Izoluje sie a ludzoe tego nie lubia..naciskaja na mnie. Mam wrazenie ze emocjonalnie wwiercaja mi sie w glowe, ze chca mnie przeswietlic. Uwazaja mnie za dziwaka i wyzutka. Dla mnie to Fobia spoleczna, na ktora juz bylem leczony wraz z depresja. Potrafie miec.tylko.jednego.znajomego, nie potrafie zadawac sie z dwiema osobami. Nie potrafie akupic uwagi i mojego poswiecenia czy dobroci na dwie czy wiecej osob . w autobusie nie daje rady. W windzie z kims to juz wogole masakra. Mecze sie, wrecz poce. Przeraza mnie to ze wdycham to samo pwoetrze co reszta. Mysle o brudzie na tych ludziach i o tym ze wlasciwie.wdycham ich doslownie w swoje pluca. Jak wydaja jakies dzwieki mlaskaja lub chrapia to budzi sie we mnie agresja. Chrapanie powoduje u mnie najwieksza realcje zlosci, ale wszelkie tiki, chrzakniecia powoduja nerwy i przyplyw dziwnej adrenaliny. Zawsze jestem smutny na tyle ze az czesto obcy pytaja czy wszystkp wpprzadku , to musze tlumaczyc ze mam taka gebe bo iestem smutnym vzlowiekiem i taka m.nature, bywam smutny i rozzalony do tego stopnia ze wkoncu ta smutnosc przepala mnie jak by juz sie bardziej nid dalo, potencjometr sie przekreca i przestaje czuc cokolwiek. Jestem przeladowamy smutliem. W tym stanie zawieszenia i rezygnowania, wszystko staje mi sie obojetne, czy bede zdrowie czy higiena nie maja znaczenia zaniedbuje sie, nie jem. Nie mam emocji ani zlych ani donrych, gleboka pustka i rezygnacja i pytanie co ja tu robie. mysle wtedy najczesciej czy nie ukrucic swojego zycia bo itak jest beznadziejne i nie prowadzi do nikad ze jest bez sensu. Koniec nas jest taki sam wiec jakie ma znaczenie kiedy umre. Potem to przechodzi w rozne skrajne wachania nastrojow. Potrafie pol.godziny gapic sie na zwykly przedmiot twierdzac ze to niezwykle lub nagle nadmiwrnie zachwycac sie natura , dostaje adhd jakiegos i opowoadam ludziom rozne pokrecone zeczy na przyklad o slimakach i ciagu fibonacciego czu starozytnych kpsmitach a ludzie pukaja sie w czola ze zawsze smutny a teraz to nacpany napewno jakis. To powoduje moralniaki. Po tych nadpobudliwosciach humoru i jak mnie cos rozmieszy to zazwyczaj dostaje smiechowego kaca. Mam gwaltowny spadek nastroju, i moralniaki ze mialem dobry humor a teraz juz wiem ze bede cierpial z tego powodu. Zawsze gdy sie smieje lub ciesze to na drugi dzien chodze zalamany wiec jak mam dobry humor wiem co czeka mnie jutro. To jak prognoza pogody. Nie widze sensu zycia. Nie rozumiem ludzkiego zaslepienia ze robia wszystko po to by umrzec, ze wkladaja tyle trudu by miec potem fajna trumne i na co.to. Najwieksze wyparcie to dazenie do celu, ciezla charowka.cale.zycie jedynie pp to by umrzec. Codziennie kilka razy dziennie mysle o umieraniu, o nicosci potem, o pustce starosci i niemocy, bezsilnosci. O tym ze jestem slaby i robie sie brzydki. W glowie wyzywam siebie czwsto lrytykuje i ponizam jak bym hejtoeal.kogos innego. Nie umiem sie juz z niczego cieszyc. Potrafie sie smiac ale nie cieszyc. Moj smiech nazywam reakcja mechaniczna i czesto mi wstyd ze sie smieje z czegos Zwykle sa to rzeczy ktore obuzaja innych lub sa nie rozumiane lub zwyczajnie nie smieszne. Mam.uczucie nie bycia czlowiekoem. Czesto mysle ze to ekspwryment jakiejs wyzszej technologii i ze to symulacja rodzaj proby. Ze moze po zyciu cos jest jakies przejscie na wyzszy stan swiadomosci czy bycia, cos w stylu " przejdz to zycie obczaimy reakcje, potem wypuscimy cie z matrixa jesli bedziesz godzien " Chodz to tez moze byc tylko kontra do tego ze wciaz mysle o tej pustce i probuje to jakos tlumaczyc sam sobie. Jestem bardzo skrajny wrecz paradoksalny. W aktualnym stanie nie mam zadnej motywacji, chyba ze jestem glodny lub mi zimno to motywuje mnie do podstawowych reakcji. Czesto mam wrazenie ze odrealniam.sie, ze trace kontskt z zeczywistosci. Zatracam sie gdzies w swojej glowie i myslach tak mocno ze czuje sie jak bym calkowicie stracil harakter i byl jedynie mechanicznie wylonujacym podstawowe czynnosci lawalkiem miesa i chemicznych reakcji ktory popada jedynie w destruktywne zachowania. Zapominam ze zycie jest. Ze trzeba jesc, wole zrobic nowy tatuaz, nie mysle ze nie ma pieniedzy. Kiedys wzialem laptop za 12 tysiecy na raty nie majac pracy a po 2-3 dniach dotarlo do mnie co zrobilem i go odeslalem. Moze tak mocno kontruje to myslenie o umieraniu, ze az zapominam ze zycie wogole.sie toczy.tu paradoks boje sie smierci, i wiecznego nie istnienia i braku swiadomoaci przez cale zawsze. ale w stanach tego letargu mysle ze to jedyna slusznosc bo co za roznica liedy umre bo itak wszyscy umra i ze w sumie ja tez powinienem bo to wylaczy moje poczucie bycia takim niekompatybilnym elementem i da od tego wytchnienie. Nie planuje samobojstwa ale duzo o nim mysle, jak bym to zrobil. Nawet mam wybrana technike na wypadek potrzeby. u mnie dzien w wiekszosc to brak energii ale mam talie strzaly manii i nadpobudliwosci ze smianiem sie z byle czego z raz na 1-2 tyg. Zawsze slabo spie. Tu nie bo jest bezpiecznie i nie ma stresu, nie umiem go wogole kontrolowac, zawssze przejmuje nademna wladze. Budzi mnie kazdy dzwiek mimo ze jestem ciagle zmeczony. Caly swiat mnie ogolem drazni. Wszedzie widze te zle strony i mase teorii spiskowych, nie mysle ze na swoecie sa np ladne lasy , mysle ze sa.wypalane ze zwierzeta umieraja, ze wszystkp niszczeje i dazy do destrukcji, gnije. Coraz.czesciej mam.odruch.wymiotmy jedzac mieso, a jak juz widze kosc to calkiem, nadmiernie mysle o tym ze to chodzilo ruszalo sie a potem w bolu umieralo wystraszone. Czuje strach tego kawalka miesa .Mam przed oczami sceny jak ludzie na ktorych patrze leza.w grobach. Np gdy bylem w centrum handlowym i w glowie mialem.tylko to ze kazdy na kogo patrze bedzie zakopany w ziemi i martwy. Ze nie beda juz wydawac dzwiekow, wykonywac czynnosci. Zwykle iestem przekonany ze jestem ciagle obgadywany, jesli uslysze smiech jestem przekonany ze to ze mnie i zawsze sprawdzam zrodlo smiechu, przy ludziach czuje lek, przytloczenie zawstydzenie. Krepuje sie i czuje adrenaline. Kiedy patrza na mnie jestem pewien ze mowia o mnie i mnie obgaduja zero pewnosci siebie ogromna samokrytyka. Mam rozne urojenia ze jestem okradany np z wyplat, kluce sie czesto z pracodawcami bo mysle ze knuja tylko po to bym zrezygnowal z pracy lub aby mi dokuczyc,mysle ze ludzie knuja przeciw mnie, przykladowo wy tutaj odrazu bylem pewien ze wy macie swoj plan co do mnie i ze nie chcecie mnie tu, ze jestescie.napewno skorumpowani lub przekupieni przez moja matke. Wogole moje niepowodzenia czesto mysle ze sa przez to ze moja matka.o jej gangus przekupiaja ludzi abym mial problemy.. zawsze mysle Ze ludzie sa w zmowie. Przykladowo chrapanie na pokoju tutaj. Chrapali synchronicznie na zmiane kazdego dnia inny, bylem.pewien ze dogadali sie ze beda mnie dreczyc aby pozbyc sie mnie z sali. Bardzo czesto mysle ze ludzie dogaduja sie razem i probuja wpakowac mnie na jakas mine abym mial klopoty i aby pozbyc sie mnie bo nie lubia mnie, bo jestem inny, dziwny, bo czasem podniose jakis orzedmiot i nawijam.o.nim jak by to byla opowiesc zycia. Z calkowitych zalaman potrafie pol dnia myslec natretnie o ksztalcie kamienia jaki podnioslem itp. zyje w bance. Ludzie twierdza ze totalnie mnie nie ma i ze jestem odklejencem. Najmroczniejsze jest we mnie to ze mam takie dni ze mimo braku agresji czy checi slrzywdzenia kogos, np gdy jestem z kims w kuchni a obok lezy noz, widze jak zabijam ta osobe a ona jest przerazona. Czy jak lezy mlotel.w.garazu to widze jak.udezam.ta.osobe. takie.natretne mysli ze az sam jestem oburzony i zly na swoja mroczna wyobraznie. W snach chetnie zabijam jesli mam taka mozliwosc. W zyciu nie byl bym do tego zdolny. Bardzo szanuje zycie bo wiem ze znika na zawsze i nie wraca jak.wspominalem.natrenie o tym mysle. Nie raz chamowalem wozliem widlowym.na.srodku magazynu biegnac przez wsYskie hale tylko po to by wypuscic motyla co go.znalazlem i dac mu wody lub innego zuka . Nie umial bym odebrac komus czegos co jest tak unikalne ze bezpowrotne jednak.wodze.te.drecace mnie obrazy i przeraza mnie to czasem. Stany lekowe dzien w dzien. Zawsze bylem smutnym dzieckiem, nie skonczylem nawet 14 lat a ja przesiadywalem ma dachu 10pietrowca myslac czy nie skakac. Bylem bardzo wyobcowany, bity, molestowany orzez ciotke. w domu bylo.duzo przemocy i narkotykow. Probowano matce odebrac prawa rodzicielksie ale zastraszyla mnie.
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Jak radzić sobie ze stratą męża?

Mój mąż zmarł 1,5 roku temu.Byliśmy razem szczęśliwi przezc20 lat.Zostalam sama w dużym domu.Ciàgle sìę boję, widzę go jak siedzi w kuchni, wchodzi po schodach, najgorzej jest w nocy, zamykam się na trzy spusty, gaz paraliżujący leży na szafce kolo... Mój mąż zmarł 1,5 roku temu.Byliśmy razem szczęśliwi przezc20 lat.Zostalam sama w dużym domu.Ciàgle sìę boję, widzę go jak siedzi w kuchni, wchodzi po schodach, najgorzej jest w nocy, zamykam się na trzy spusty, gaz paraliżujący leży na szafce kolo glowy, wiecznie ładuje baterie do lampek żeby w nocy coś świecilo wszędzie.Mąż zmarł w domu, do dziś się boję miejsca gdzie go znalazłam.Na psychiatrę na NFZ muszę czekać 6 miesięcy i ciężko się dostać a prywatnie mnie nie stać.Czy ja kiedyś zasnę przy otwartych drzwiach i nie będę sprawdzać po 3 razy czy drzwi sypialni zamknięte, boję się że będę spala a ktoś się wlamie .Zawsze mówilam mężowi że nie wyobrażam sobie jakby go nie było i mieszkać tu sama, no i zostałam sama w tym dużym domu ze wspomnieniami i wrażeniem że on gdzieś siedzi może w kuchni...a może wchodzi do domu i słysze w drzwiach klucze jak je otwiera.Jak mam sobie pomóc bo nie wiem jak.Wciàż chodze i tulę jego ubrania, czasem perfumuję się jego perfumą, dzwonię do niego lub piszę smsa.Poprostu świruję ale najgorzej jest nocą, boję się tej ciemności i myšlę ze biedaczek też tam leży w tej trumnie i jest ciemno i zimno.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy takie objawy kwalifikują się do wizyty u psychiatry?

Witam, zastanawiam się nad wizyta u psychiatry, zebrałem w kilku podpunktach swoje problemy proszę o odpowiedź czy one klasyfikują się do wizyty czy po prostu wyolbrzymiam problem. 1. Bardzo chciałbym poznać kobietę ale czuję lek przed jakimś kolwiek wchodzenie w... Witam, zastanawiam się nad wizyta u psychiatry, zebrałem w kilku podpunktach swoje problemy proszę o odpowiedź czy one klasyfikują się do wizyty czy po prostu wyolbrzymiam problem. 1. Bardzo chciałbym poznać kobietę ale czuję lek przed jakimś kolwiek wchodzenie w związek, czuje przy kobietach dziwny lek. Ogólnie bardzo boję się spotkania sam na sam z tego powodu nigdy nie miałem dziewczyny 2. Nie potrafię utrzymać relacji, szybko się z wycofuje 3. Czuję lek przed spotkaniami z innymi ludźmi których nie znam 4. Nie potrafię okazywać uczuć 5. Gdy widziałem zdjęcia współlokatora z jego znajomymi to czułem się bardzo źle bo on ma takie życie jakiego zawsze ja pragnąłem 6. Przestahe mnie cieszyć dawna pasja, szybko się denerwuje i przestaje nagrywać 7. Miewam takie stany że mi się nie chcę nic ani jeść ani spać ani leżeć ani stać 8. Czesti odczuwam nieuzasadniony smutek 9. Bardzo stresuje się rozmowa z przełożoym policja z osobami nieznanymi 10. Nie potrafię patrzeć ludziom w oczy czuje wtedy napięcie i nie potrafię się skupić 11. Mam tendencje do nadużywania alkoholu 12. Czuję napięcie jak się mijam z ludźmi na ulicy 13. Czuję że innym tylko przeszkadzam 14. Nie koncentruje się wystarczająco na swojej pracy przez co zdarzają się błędy 15. Kiedyś do jednego i do drugiego współlokatora przyszła ich dziewczyna za każdym razem siedziałem zdenerwowany nie potrafiłem z nimi normalnie pogadać bo zzeral mnie straszny lek chociaż bardzo chciałem z nimi pogadać 16. Mam uczucie że wszystko co robię jest bezcelowe i tak mi się nie uda osiągnąć tego co chciałbym Z góry dziękuję za odpowiedź :)
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Z jakim specjalistą skonsultować swoje dolegliwości?

Witam. Mam 18 lat i stwierdzoną depresję ,fobie spoleczna. Od maja tego roku doszły ataki paniki ,bóle brzucha ,codzienne bóle głowy ,mdłości , zawroty głowy , szybkie bicie serca ,dezorientacja,nie mogę się na niczym skupić , ciągle się pocę.Mam... Witam. Mam 18 lat i stwierdzoną depresję ,fobie spoleczna. Od maja tego roku doszły ataki paniki ,bóle brzucha ,codzienne bóle głowy ,mdłości , zawroty głowy , szybkie bicie serca ,dezorientacja,nie mogę się na niczym skupić , ciągle się pocę.Mam stany lękowe i natrętne myśli. Chciałabym się dowiedzieć co to może być i do jakiego lekarza się z tym udać.Bardzo męczą mnie te zawroty głowy i wszystko , ciągle jestem śpiąca i nie mam na nic ochoty .Do tego w nikim nie mam wsparcia i już sobie z tym nie radzę.
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Jak pomóc dziecku z ASD?

WITAM, Moj syn ma 12 lat i jest w spectrum Autyzmu dokładnie ma ASD. Ostatnio nasilił sie problem z czystością po wizycie w toalecie i nie wiemy jak Sobie z tym poradzić i jak to synowi wytłumaczyć. Chodzi o to... WITAM, Moj syn ma 12 lat i jest w spectrum Autyzmu dokładnie ma ASD. Ostatnio nasilił sie problem z czystością po wizycie w toalecie i nie wiemy jak Sobie z tym poradzić i jak to synowi wytłumaczyć. Chodzi o to ze syn już jakiś czas temu sam się „ogarniał”w toalecie ale od pewnego czasu ma obsesje ze jego tyłek nie jest do końca czysty i przez to dochodzi do tego ze wyciera dużo razy a potem się skarży ze go piecze. Staramy się mu pomagać i jak jest na toalecie sprawdzać i wycierać na mokro ale czasami dochodzi do takich sytuacji ze nie przypilnujemy syna i on popada w rozpacz płacze i zaczyna się sam obwiniać ze nie daje rady. W jaki sposób można to wytłumaczyć żeby zrozumiał bo obawiam się ze ten stan się może jeszcze pogorszyć. I do jakiego specjalisty można się z tym zwrócić o pomoc. Dziękuje za odpowiedz pozdrawiam.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Jak dalej leczyć objawy nerwicy natręctw?

Dobry wieczór, Choruję na nerwicę natręctw i mam tiki, mój lekarz prowadzący twierdzi że to Tourette. Biorę leki. Moje dzienne dawkowanie to 30 Aribitu , 5 razy Anafranil 75 i 5 Ranofrenu. Aribit pomaga mi w natrętnych myślach i czynnościach... Dobry wieczór, Choruję na nerwicę natręctw i mam tiki, mój lekarz prowadzący twierdzi że to Tourette. Biorę leki. Moje dzienne dawkowanie to 30 Aribitu , 5 razy Anafranil 75 i 5 Ranofrenu. Aribit pomaga mi w natrętnych myślach i czynnościach ale blokuje wydzielanie dopaminy i przez to cały czas czuję się zmęczony, bez sił i energii. Poza tym nasiliły się leki różnego rodzaju. Chciałem zapytać co mam z tym zrobić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy są jakieś sposoby na radzenie sobie z natrętnymi myślami?

Kilka dni temu dostałam złą nowinę od kogoś z rodziny i od tej pory bardzo martwiłam się o tą osobę przez kilka dni. Jak na razie okazuje się że sprawa nie jest aż tak poważna ale bardzo negatywnie zareagowałam. Przeżyłam... Kilka dni temu dostałam złą nowinę od kogoś z rodziny i od tej pory bardzo martwiłam się o tą osobę przez kilka dni. Jak na razie okazuje się że sprawa nie jest aż tak poważna ale bardzo negatywnie zareagowałam. Przeżyłam dość silny stres o od dwoch dni nękają mnie uporczywe - natretne myśli. Muszę czym się mocno zająć bo wtedy to trochę odpuszcza. Bardzo obawiam się że te myśli się utrwalą i będę musiała z tym żyć a to wprawia mnie w poczucie winy. Przecież nie jestem aż taką złą osobą. Czy są jakieś sposoby na radzenie sobie?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marta Mosińska
Mgr Marta Mosińska

Które z tych objawów może stłumić ten lek?

Moje objawy to anhedonia, zaburzenia funkcji poznawczych, lęk przed oceną i wstyd w sytuacjach społecznych, obniżona energia, niskie poczucie własnej wartości, pesymizm, utrata zainteresowania rzeczami które kiedyś cieszyły, niska aktywność życiowa, wrażenie bycia obserwowaną i że ktoś zna moje myśli,... Moje objawy to anhedonia, zaburzenia funkcji poznawczych, lęk przed oceną i wstyd w sytuacjach społecznych, obniżona energia, niskie poczucie własnej wartości, pesymizm, utrata zainteresowania rzeczami które kiedyś cieszyły, niska aktywność życiowa, wrażenie bycia obserwowaną i że ktoś zna moje myśli, myślenie za dużo. Które z tych objawów może stłumić lamotrygina? Bo została mi przepisana, ale nie wiem po czym poznać że działa
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy mój zły stan emocjonalny może powrócić?

Chęć powrotu do anoreksji Witam. Mam 18 lat, zespół Aspergera. Od dziecka mam problemy w kontaktach z innymi ludźmi, ciężko mi zacząć rozmowę, mam hobby (jazda rowerem) Kiedy byłem mały miałem nadwagę, Czułem się z tymi źle, czułem się... Chęć powrotu do anoreksji Witam. Mam 18 lat, zespół Aspergera. Od dziecka mam problemy w kontaktach z innymi ludźmi, ciężko mi zacząć rozmowę, mam hobby (jazda rowerem) Kiedy byłem mały miałem nadwagę, Czułem się z tymi źle, czułem się od innych gorszy że ja tak dużo jem. Od tego zaczęła się moja obsesja. Przez rok schudłem ponad 20 kilo Gdy miałem 15 lat w najgorszym momencie ważyłem 39kg przy 161cm, nie jadłem prawie wogóle, żygałem, mega dużo ćwiczyłem. Było to 2-3 lata temu trafiłem do psychiatryka. Jednak terapii było tam mało, zajęcia dla zaburzeń tylko raz w tygodniu. Głównie tuczenie i faszerowanie prochami. Chciałem stąd wyjść więc jadłem dużo. Miesiąc temu pojawiły się myśli że jestem gruby, że muszę schudnąć, że warto do tego wracać, by odzyskać kontrolę nad ciałem. Mimo jednak że boję się do tego wrócić, czuję potrzebę chudnięcia. Kiedy miałem anoreksję, przez to że się głodziłem skrzywdziłem swoich bliskich. Nie wiem czy jest sens w to wchodzić bo boję się że bliscy będą przeze mnie cierpieć. Mam bardzo niską samoocenę i myślę o sobie że jestem beznadziejny przez to że nie mam wgl znajomych Jakie jest ryzyko że to wróci?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Patronaty