Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 2 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Relacje z rodzicami i teściami: Pytania do specjalistów

Czy mogę jakoś poprawić relacje z mamą?

Witam, odkad rozstalam sie z ojcem corki i bylam zmuszona wrocic na jakis czas do rodzicow nie moge nawet wyjsc z domu. Mam 32 lata, po rozstaniu z ojcem dziecka dwa razy probowalam ulozyc sobie zycie z kims, przyprowadzalam do... Witam, odkad rozstalam sie z ojcem corki i bylam zmuszona wrocic na jakis czas do rodzicow nie moge nawet wyjsc z domu. Mam 32 lata, po rozstaniu z ojcem dziecka dwa razy probowalam ulozyc sobie zycie z kims, przyprowadzalam do domu i probowalismy razem mieszkac, ale nic z tego nie wyszlo. A postanowilam tak, poniewaz nie mam mozliwosci nawet wyjsc z domu, zeby sie z kims spotykac przed zamieszkaniem razem, moja mama ciagle mowi ze powinnam najpierw kogos poznac a pozniej przyprowadzic do domu tylko jak? Jak ja chce wyjsc z domu to ciagle robi mi afery ze wieczorem wyjde sobie na dwie trzy godzinki, ale kiedy mam wyjsc? Nie chce od razu poznawac corki z nowo poznana osoba, bo sie latwo przywiazuje, ale jak mam kogos poznac jak mama robi mi jazdy, gdy wychodze mimo ze corka spi zawsze z nia bo bardzo lubi spac u mojej mamy. Nie rozumiem i nie wiem juz jak mam dotrzec do mojej mamy sama jak byla mloda zostawiala swoje dzieci swojej mamie i wychodzila z moim tata kiedy mam sobie ukladac zycie jak nie teraz? Mam 32 lata jestem juz sgaga co mal za kazdym razem przyprowadzac kogos do domu i w dzien bo nie moge wysjc z domu nawet na godzinę? To tylko miesza dziecku w glowie, wczoraj sie poklocilam jesrem rozsadna kobieta a corka nie byla wpadka dobrze o tym wie, ojciec mojej corki mnie bił, mam swoj rozum nie nie przyniosę drugiego dziecka. Mam wrazenie, ze moja mama mi w ogole nie ufa i daje wyraznie do zrozumienia ze majac dziecko nie mam prawa w zyciu juz robic nic wiecej, jak uczyc siedziec w domu nawet do pracy jak ide robi mi jazde ze ide na 6h do pracy to nie jest normalne
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak porozmawiać z rodzicami o rezygnacji ze studiów?

Witam. Nie wiem jak powiedziec rodzicom, że chcialabym zrezygnować ze studiów. Aktualny kierunek na którym jestem został wybrany pod wpływem rodziców i nie odnajduję się na nim ani trochę. Jest bardzo ciężki i wywołuje u mnie ogromny stres. Przez każdym... Witam. Nie wiem jak powiedziec rodzicom, że chcialabym zrezygnować ze studiów. Aktualny kierunek na którym jestem został wybrany pod wpływem rodziców i nie odnajduję się na nim ani trochę. Jest bardzo ciężki i wywołuje u mnie ogromny stres. Przez każdym trudniejszym wykładem płacze i moj żołądek jest scisniety nie potrafie nic przełknąć i czuje jakbym miala wymiotować. Chcialabym zrezygnować bo jestem dopiero po 1 semestrze i od października zacząć nowe studia ale nie wiem jak poinformować o tym rodziców. Bardzo boje sie ich zdania ale nie daje sobie rady psychicznie na tym kierunku.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Co robić, gdy teściowa buntuje mojego partnera przeciwko mnie?

Witam. Proszę o pomoc. Matka mojego narzeczonego jak toksyczną osobą, która niszczy nas związek. Od początku mnie nie tolerowała, za każdym razem gdy moj narzeczony spał u mnie ona robiła awantury, że tak nie wypada, chłopak nie powinien spać u... Witam. Proszę o pomoc. Matka mojego narzeczonego jak toksyczną osobą, która niszczy nas związek. Od początku mnie nie tolerowała, za każdym razem gdy moj narzeczony spał u mnie ona robiła awantury, że tak nie wypada, chłopak nie powinien spać u dziewczyny przed ślubem. Zaczęła mu nawet grozić, że wyrzuci jego psa jak ten nie wróci do domu. Buntuje przeciwko mnie całą rodzinę. Co robić w takiej sytuacji?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Maria Rzepecka
Mgr Maria Rzepecka

W jaki sposób mogę poprawić relacje z bliskimi?

Nie umiem rozmawiać z bliskimi. Mam problem z opowiadaniem o sobie i o tym co się u mnie dzieje. Mam zainteresowania, ale nie czuję potrzeby, żeby uzewnętrzniać swoje uczucia, przez co bardzo dużo dzieje się w mojej głowie, ale mało... Nie umiem rozmawiać z bliskimi. Mam problem z opowiadaniem o sobie i o tym co się u mnie dzieje. Mam zainteresowania, ale nie czuję potrzeby, żeby uzewnętrzniać swoje uczucia, przez co bardzo dużo dzieje się w mojej głowie, ale mało z tego wychodzi na światło dzienne. Nie umiem rozmawiać z mamą i to mi bardzo przeszkadza, przez to, że zawsze jak jej coś mówiłam to ona podawała te informacje dalej, np. dziadkom. Przez to mam wrażenie, że traktuje mnie jak temat do rozmowy, mówi o mnie beze mnie, chociaż wie, że nigdy mi się to nie podobało. Już rozmawiałyśmy na ten temat i obiecała, że nie będzie tak robić, ale teraz znowu to zrobiła, przez co moje zaufanie do niej znowu zostało nadszarpnięte. Nie wiem co mogę jej powiedzieć, a czego nie, w rezultacie boję się jej mówić cokolwiek. Mam wrażenie, że nie rozmawiamy praktycznie wcale, w każdym razie ja wielu rzeczy jej nie mówię, nie wie co się u mnie dzieje, przez co wydaje mi się, że nic o mnie nie wie. Z dziadkami mam ten sam problem, kiedy do nas przychodzą oni rozmawiają, a ja siedzę cicho i to mi bardzo przeszkadza. Nasza relacja jest żadna i nie wiem jak to zmienić. Mam świadomość, że młodsi nie będą i skończy się to tak, że nie będziemy ze sobą nigdy rozmawiali na żadne istotne tematy i też nie będą wiedzieli niczego, co się u mnie dzieje, a nie chcę, żeby tak było. W grupie znajomych też to oni częściej się odzywają, ja nie umiem prowadzić tak rozbudowanej wypowiedzi, bardzo nie lubię opowiadać o sobie, zazwyczaj jestem słuchaczem. Wydaje mi się, że w gronie osób nowo poznanych jest to problemem, ponieważ osoby wygadane, umiejące z łatwością prowadzić "rozmowę o niczym" są postrzegane jako bardziej towarzyskie, chcące nawiązać nowe kontakty. Ja tak nie umiem i nie wiem jak to zmienić. Chciałabym mieć dobre kontakty z bliskimi, ale nie wiem jak poprawić tą sytuację. Kiedy mam coś opowiedzieć mamie odczuwam blokadę, nie wiem jak to naprawić, a nie chcę, żeby nasza relacja była tylko powierzchowna. Nie czuję się dobrze z tym, jak to teraz wygląda. Mam też skłonności do pesymistycznego myślenia - kiedy już coś mnie zmartwi to wszystkie myśli idą w tym kierunku i sama siebie ciągnę w otchłań rozpaczy. Przez jakiś czas chodziłam do psychologa, ale nie czułam, że mi pomaga i na razie nie czuję też chęci, żeby wracać na terapię. Jest coś, co mogłabym zrobić, żeby poprawić moją obecną sytuację?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Jak rozmawiać z rodzicami o chęci przeprowadzki?

Jak uświadomić rodzicom że chce juz,mieszkac na swoim mam 40 lat i chcialabym się juz usamodzielnic ale rodzice twierdzą że nie dam sobie rady będąc na własnym mieszkaniu jaj ich przekonać ze sobie poradzę proszę o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy dobrze zrobiłam, ograniczając relacje z matką?

Witam, Mam 35 lat, od 15 mieszkam za granica. Alkohol byl od zawsze w domu ale w umiarkowanych dawkach. Dobiero 2 lata temu, jak mama (55 lat) probowala sie zabic po alkoholu i pociela tez tate ( 82 lata). Dowiedzialam... Witam, Mam 35 lat, od 15 mieszkam za granica. Alkohol byl od zawsze w domu ale w umiarkowanych dawkach. Dobiero 2 lata temu, jak mama (55 lat) probowala sie zabic po alkoholu i pociela tez tate ( 82 lata). Dowiedzialam sie, ze pije juz od ladnych kilku lat do nieprzytomnosci. Byla juz 4 razy na odwyku. Za kazdym razem obiecuje poprawe, ze juz tak nie chce. Wytrzymala rok... w lutym tata zmarl. Mama poleciala po alkohol po moim wyjezdzie, oczywiscie karerka i odwyk 3.5 miesiaca. Wyszla tydzien temu... od razu zaczela pic, niestety oklamujac mnie, ze nie pije wcale i to tylko tabletki na uspokojenie.. niestety znajomi dzwonili bo znowu karetka i w kolko to samo. Tym razem juz odpuscilam i powiedzialam jej, ze sie odcinam od niej. Mam corke 3 lernia i jestem w 8 miesiacu ciazy. Powiedzialam jej, ze jak ulozy sobie zycie w trzezwosci mozemy odnowic kontakty bo teraz juz mam dosc kompletnie. Dobrze zrobilam? Troche mam wyrzury sumienia, ze ja sama z tym zostawilam ale ile mozna ufac i sie zawodzic?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Dlaczego mam takie odczucia?

Czuję ciągłą chęć bycia zranioną przez kogoś , czuję chęć do tego, aby coś złego przytrafiło się w moim życiu . Przez to całe myślenie czuję ogromny smutek . Wmawiam sobie wiele złych rzeczy tylko po to , żeby poczuć... Czuję ciągłą chęć bycia zranioną przez kogoś , czuję chęć do tego, aby coś złego przytrafiło się w moim życiu . Przez to całe myślenie czuję ogromny smutek . Wmawiam sobie wiele złych rzeczy tylko po to , żeby poczuć się gorzej . Nie chodzi tu o depresje . Na co dzień jestem w miarę wesoła , w szczęśliwym związku , relacje z rodzicami są dobre , dobrze się uczę . Właśnie wszystko jest dobrze a ja zamiast się cieszyć sama to sobie psuję . Nie wiem co jest ze mną nie tak
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Co zrobić z takim zachowaniem teścia, który jest alkoholikiem?

Witam potrzebuje porady co mogę zrobić gdy mam problem z ojcem męża który jest alkoholikiem odgraża się że wypierd....mnie i męża z domu którego jest właścicielem a mamy meldunek stały ja już psychicznie nie wytrzymuje mąż takze
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak przekonać rodziców w tej sytuacji?

Mam 18 lat, lecz mimo tego rodzice nie pozwalają mi jechać do chłopaka (500km) na ślub jego siostry, co robić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Jak przekonać mamę do mojego chłopaka?

Moja mama nie akceptuje mojego związku z chłopakiem. Mam 22 lat on jest o 3 lata starszy. Spotykany się od 2 miesięcy. Moi rodzice go jeszcze nie poznali (mam zamiar przedstawić go 6 stycznia) ale boje się trochę reakcji mamy.... Moja mama nie akceptuje mojego związku z chłopakiem. Mam 22 lat on jest o 3 lata starszy. Spotykany się od 2 miesięcy. Moi rodzice go jeszcze nie poznali (mam zamiar przedstawić go 6 stycznia) ale boje się trochę reakcji mamy. Chłopak nie wygląda źle jest mądry inteligentny i pomocny. Mamie nie podoba się z moich opowieści to że pali papierosy czasami pije alkohol i często przeklina. Nigdy go nie widziała, a już go ocenia. Mamy plany na przyszłość on kończy szkołę licealną a potem chce spróbować na policjanta plus po szkole chce wybrać się na studia, czym też mnie przekonał, od marca też chcę spróbować. Tylko jeśli mama go nie zaakceptuje to będzie mnie to bolało strasznie, a na to się zanosi jak przekonać mamę, przecież ona nie może decydować o moim życiu. Zawsze podpiera się chłopakiem mojej siostry że on nie piję nie pali nie przeklina dobrze zarabia itd.. Strasznie mnie to drażni . Mama mówi że on będzie tak jak tata(miał problemy z alkoholem przeżyliśmy to okropnie ale poszedł na odwyk i już nie pije).
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak poprawić swoje relacje z mamą?

Co powinnam zrobić? Od dłuższego czasu... W zasadzie to odkąd pamiętam mam problemy z mamą. Jest bardzo wymagająca (to dobrze, bo dzięki temu w jakiś sposób można wychować dziecko), ale to, że wymaga przerodziło się w okropny strach do niej.... Co powinnam zrobić? Od dłuższego czasu... W zasadzie to odkąd pamiętam mam problemy z mamą. Jest bardzo wymagająca (to dobrze, bo dzięki temu w jakiś sposób można wychować dziecko), ale to, że wymaga przerodziło się w okropny strach do niej. Jak byłam mała, teraz zresztą też mama kazała plewić, sprzątać (w porządku), ale było to na zasadzie, że przychodziła do domu i mówiła ciągle, że nic nie jest zrobione. To co robiłam (mówię tylko z mojej strony, bo mam jeszcze rodzeństwo) było niewystarczające, albo coś było źle, albo książka było krzywo na półce. Nie ma takiej więzi, że przyjdę i pogadam sobie z mamą. To normalne wśród moich koleżanek, że nie raz, czy po prostu w wolnej chwili oglądają sobie film, same lub rodzinnie, wychodzą gdzieś ze znajomymi. U mnie tego czasu wolnego nigdy być nie może, bo jak się położę, usiądę żeby odpocząć, to jest krzyk, że nic nie robię. Mama ciągle się denerwuje jeśli to nie mało powiedziane. I rozumiem fakt, że dzieci pomagają rodzicom w domu, ale moja mama nie poczuwa się do tego, żeby gotować obiady, nawet w niedziele (wyjątkiem są sytuacje kiedy kogoś zaprosi, ale wtedy i tak jej pomagamy). Mam masę znajomych, u których mama po pracy gotuje obiad, albo chociaż w nim pomaga, coś wspólnie robią. U mnie czegoś takiego nie ma. Mama uważa, że jak ona pracuje to już nie ma w ogóle takiego obowiązku, ani żadnych innych. Ogromna część rodziców pracuje i i nie przeszkadza to, że odkurzą jedno pomieszczenie, że zrobią ze swoją najstarszą córką obiad. Moja mama jest perfekcjonistką, chce żeby był obiad na stole, żeby wszystko było posprzątane, ale ona nic nie pomoże. Jak przychodzi z pracy to siada do komputera i dalej pracuje. Nie ma odpoczynku, nie ma wspólnych spacerów, poleniuchowania, oglądania filmów. Pracuje tak w domu do późna, potem idzie spać na przykład o 24, śpi 2 godziny, wstaje w nocy i dalej pracuje. Ciągle wydaje się jakby miała pretensje o to, że musi pracować i zarabiać na dom, bo ciągle to wypomina. Czy ktoś może coś poradzić czy ze mną jest coś nie tak? Dodam, że naprawdę dużo robię i żyję w ciągłym strachu, że zaraz wróci z pracy i będzie krzyk, będzie wszystko źle.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Jak mam poradzić sobie ze stresem?

Witam, jestem świeżą studentką, mam 19 lat. Od dziecka stresowałam się szkołą, mimo że zawsze byłam jedną z lepszych uczennic wśród rówieśników. Miałam i mam poczucie niskiej wartości i nigdy nie umiałam znaleźć w sobie zalet, a już w gimnazjum... Witam, jestem świeżą studentką, mam 19 lat. Od dziecka stresowałam się szkołą, mimo że zawsze byłam jedną z lepszych uczennic wśród rówieśników. Miałam i mam poczucie niskiej wartości i nigdy nie umiałam znaleźć w sobie zalet, a już w gimnazjum wątpiłam w sens swojego życia. Liceum było dla mnie traumatycznym przeżyciem. Pierwszy poważny związek i bolesne rozstanie, co spowodowało, że nie miałam sił ani chęci do życia przez około 2lata. Podejmowalam próby obudzenia się z tego otępienia, z trudem wychodzilam z domu, spotykałam sie z ludźmi, ale poczucie bezsensu życia towarzyszyło mi nieustannie. Do tego w tym samym czasie dochodził stres ze szkoły. Przez codzienny brak sił nie umiałam się uczyć albo robilam to bez efektów, co skutkowało tym, że w szkole sobie nie radzilam. Stres dotyczył zarówno samego dnia w szkole jak i mojego dalszego losu, że sobie nie poradzę przez tę moje "zle samopoczucie". Obecnie mam od ponad roku kochanego i wspierającego partnera, który jedyny daje mi satysfakcje z życia. Jednak mój problem ze stresem nie mija, mam wrażenie, że wszystko mnie przerasta, chociaż nie mam poważnych problemów. Studiuję, ale mam wrażenie, że nie dam rady przez moją stale pogarszającą się pamięć, brak chęci do życia, do nauki. Czuję, że powinnam się raz na jakiś czas od tego izolować, coś zrobić gdzieś wyjść, ale stres mi nie pozowola (podobnie jak w liceum) mam wrażenie, ze nieustannie powinnam siedzieć i chociaż próbować nieudolnie sie uczyć. To i wiele mniejszych "problemów" codziennie doprowadza mnie do płaczu i użalania się nad sobą. Nikomu nie probowalam o tym mówić, bo wątpię, że ktoś mógłby rzeczywiście mi pomóc. Dodam, że mam pozornie dobre relacje z rodzicami. Staram się z nimi dogadywać, ale musiałabym zrzeć sie prawa do własnego zdania. Nie mamy wspólnych tematów ani też nie spędzamy razem czasu. Przestaje podejmować inicjatywy (bo w rzeczywistości chcialabym mieć dobre relacje z nimi) ponieważ często wybucham płaczem - czy to w kłótni czy na bezsilność na to wszystko. Nie mam pojęcia co jest ze mną nie tak. Nie brakuje wiele, żebym wybuchnela płaczem. Cały czas mam wrażenie, że nie ma to wszystko sensu. Chce szukać pomocy, ale nie wiem kto by mi pomógł.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arkadiusz Ciołkowski
Mgr Arkadiusz Ciołkowski

Co zrobić, aby rodzice dawali mi więcej swobody?

Mam 18 lat i dalej nic nie mogę robić sama , ani wychodzić kiedy chce z przyjaciółmi ani pojechać na kilka dni ze znajomymi gdzieś, a jak już chce wyjść gdzieś to muszę ich prosić z jakieś tydzień żeby się... Mam 18 lat i dalej nic nie mogę robić sama , ani wychodzić kiedy chce z przyjaciółmi ani pojechać na kilka dni ze znajomymi gdzieś, a jak już chce wyjść gdzieś to muszę ich prosić z jakieś tydzień żeby się wkoncu zgodzili. Mam już dosyć ... Nie raz z nimi rozmawiałam i nic to nie daje, a przecież mam już 18 lat i chce tylko trochę swobody, i ciągle powtarzają ze jeśli mieszkam pod ich dachem to ma być jak oni mówią. Nigdy nie zrobiłam nic żeby stracili do mnie zaufanie a wręcz przeciwnie codziennie im pokazuje ze jest inaczej i ze sobie dam radę w ewentualnych problemach lub potrzebach . I już nie wiem co mam zrobić bo rozmowa z nimi nic nie daje ...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Gdzie się udać z tymi kołataniami serca?

Ja natomiast mam problem ze stresem . Stresuje się tak bardzo że przestaje jeść , bo mam skurcze żołądka , wymiotuje i brzydzę się jedzenia pomimo że jestem głodna . Nie stresuje się byle czym jak egzaminy , tylko relacjami... Ja natomiast mam problem ze stresem . Stresuje się tak bardzo że przestaje jeść , bo mam skurcze żołądka , wymiotuje i brzydzę się jedzenia pomimo że jestem głodna . Nie stresuje się byle czym jak egzaminy , tylko relacjami z bliskimi (ze kłótnia z rodzicami , chłopakiem ) . Próbowałam terapii z psychologiem 3x . Miałam problemy z odżywianiem i samoocena . To mi przeszło już , ale głęboki stres mnie wykańcza . Chciałabym normalnie żyć , a ten stres powoduje w momencie że wszystko kręci się wokół strachu - że nie mogę jeść . I tak się nakręcam nie kółko . Nie wiem gdzie iść z tym problemem . Mam 22 lata i nadczynność tarczycy , która właściwie przypelętała się w momencie największego mojego stresu . Mam kołatania serca nawet gdy nic się takiego nie dzieje . Wyniki mam w normie . A gdy przychodzi stres wszystko się zmienia w panikę że nie mogę nic zjeść .
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Błażej Capek
Mgr Błażej Capek

Co robić, gdy mama mnie ciągle krytykuje?

Moja mama stale mnie krytykuje, Racjonalizuje swoje zachowanie, i twierdzi że nikt mi nie powie jaka prawda. Bo przytytalam za dużo mowie, na wsi mieszka się super A ja nie chce mieć domu. Staram się nie odzywać bo inne zdanie... Moja mama stale mnie krytykuje, Racjonalizuje swoje zachowanie, i twierdzi że nikt mi nie powie jaka prawda. Bo przytytalam za dużo mowie, na wsi mieszka się super A ja nie chce mieć domu. Staram się nie odzywać bo inne zdanie prowadzi tylko do kłótni. Ale jest mi przykro że tak mówi. Choć nie twierdze ze jestem Ideałem. Tak samo odnosi się do swojego męża. Winna jest też praca księgowej i ciągły stres Co można zrobić Bo w starszym wieku już się nie zmieni
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Czy mam depresję po porodzie?

Czy to już depresja? 4 miesiące temu urodziłam córeczkę, i od tamtej pory mieszkam razem z mężem u moich rodziców. W małżeństwie jest dużo kłótni i sprzeczek przez moją relacje z rodzicami, która przeszkadza mężowi. Mianowicie rodzice byli dla mnie... Czy to już depresja? 4 miesiące temu urodziłam córeczkę, i od tamtej pory mieszkam razem z mężem u moich rodziców. W małżeństwie jest dużo kłótni i sprzeczek przez moją relacje z rodzicami, która przeszkadza mężowi. Mianowicie rodzice byli dla mnie bardzo surowi i często mnie karali za nawet najmniejsze przewinienia. Najczęściej był to zakaz wychodzenia. Przez co teraz mam ogromne problemy z nawiązywaniem relacji z innymi ludźmi. Pewnie nieświadomie, ale wychowali mnie na osobę bojącą się ryzyka, mam niesamowicie niska samoocenę i na każdym kroku boję się krytyki z ich strony. Ich zdaniem wszystko robię źle i niedbale, ale mąż nigdy nie skarżył się bym zaniedbywała obowiązki domowe. Teraz dochodzi jeszcze to, że według nich nie potrafię zająć się własnym dzieckiem. A ja przez wcześniejsze doświadczenia nie umiem się przeciwstawić. Przez to mąż często się że mną kłóci, a ja stoję między młotem a kowadłem i nie wiem co robić. To. Mnie wykańcza, do tego stopnia, że nie mam siły zajmować się dzieckiem, nie potrafię się z niczego cieszyć. Jak mogę sobie pomóc?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak poprawić relacje z moją mamą?

Rok temu wyjechalam z rodzinnego miasta na studia. Przed studiami mieszkałam z mamą tylko ja. W okresie studiowania przyzwyczaiłam się do tego, że staję się bardziej samodzielna i dorosła. Przez pandemię wróciłam do domu i totalnie nie dogadaję się z... Rok temu wyjechalam z rodzinnego miasta na studia. Przed studiami mieszkałam z mamą tylko ja. W okresie studiowania przyzwyczaiłam się do tego, że staję się bardziej samodzielna i dorosła. Przez pandemię wróciłam do domu i totalnie nie dogadaję się z mamą. Strasznie mnie denerwują ciągle pytania kto dzwonił, gdzie idziesz, kto napisał itp...pyta dosłownie o wszystko. Ona nie rozumie, że mam 20 lat i nie chcę o wszystkim jej mówić oraz to, że chcę mieć odrobinę prywatności. Czasem nie mam ochoty z nią rozmawiać, bo czuję się jak na wywiadzie, a ona tylko na mnie krzyczy, że ja nie chcę z nią rozmawiać. Chcę, ale nie w formie wywiadu. Każda próba tłumaczenia jak to wygląda z mojej strony kończy się wjeżdżaniem na psychikę np że boli ją serce, albo inne gorsze o których nie będę pisać. Dostaje ataków furii i widzi winę tylko we mnie. Wiem, że jestem młodsza i mało wiem o życiu, ale nie uważam, ze wina leży tylko po mojej stronie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak mniej się kłócić z tatą?

Mam problem z moim ojcem, jest apodyktyczny, uważa że zawsze ma racje podczas jakieś sprzeczki prowokuje mnie zaczynam lekko podnosić głos i wtedy wpada w wściekłość bo uważa że jestem gówniarzem i go nie szanuje, po takiej sprzeczce nie odzywamy... Mam problem z moim ojcem, jest apodyktyczny, uważa że zawsze ma racje podczas jakieś sprzeczki prowokuje mnie zaczynam lekko podnosić głos i wtedy wpada w wściekłość bo uważa że jestem gówniarzem i go nie szanuje, po takiej sprzeczce nie odzywamy się przez pewnien czas potem jakoś to przechodzi, prawie każda sprzeczka się tak kończy i nie wiem co robić, jest to strasznie uciążliwe

Jak mam rozmawiać ze swoją mamą?

Witam. Mieszkam z mężem i dzieckiem za granicą, a podchodzimy z różnych części Polski. W tym roku postanowiliśmy pojechać na wakacje do Polski. Wynajęliśmy domek nad jeziorem 20km od mojej mamy, żeby nie siedzieć jej na głowie, a żeby mogła... Witam. Mieszkam z mężem i dzieckiem za granicą, a podchodzimy z różnych części Polski. W tym roku postanowiliśmy pojechać na wakacje do Polski. Wynajęliśmy domek nad jeziorem 20km od mojej mamy, żeby nie siedzieć jej na głowie, a żeby mogła nas odwiedzać nawet codzień. Wczoraj poinformowałam ją, że po drodze chcemy zajechać na dwa dni do teściów, bo ich też nie widzieliśmy od ubiegłego roku. No i się zaczęło! Że mogę od razu tam zostać (u teściów), że wcale nie muszę przyjeżdżać, bo po co do starej matki! Obraziła się i rozłączyła, a potem nie odbierała już telefonu. Znam ją na tyle, że jestem przekonana że ona nie przyjedzie ani razu w czasie naszego pobytu. Odechciało mi się gdziekolwiek jechać. Jak mam z nią rozmawiać? Co mam robić?

Jak skutecznie leczyć te objawy stresowe?

Dzień dobry, mam duży problem z lękiem uogólnionym, spowodowany był złymi relacjami z rodzicami oraz jąkaniem się. Przerodził się w nerwicę, każda rozmowa z ludźmi mnie stresuje, ale też każda nawet najmniej stresująca sytuacja, u mnie jest bardzo nerwowa.... Dzień dobry, mam duży problem z lękiem uogólnionym, spowodowany był złymi relacjami z rodzicami oraz jąkaniem się. Przerodził się w nerwicę, każda rozmowa z ludźmi mnie stresuje, ale też każda nawet najmniej stresująca sytuacja, u mnie jest bardzo nerwowa. Większość dnia czuje się zestresowany, w nocy fatalnie sypiam i jestem już wykończony. Mam w związku z tym problemy z pamięcią i koncentracją. Pracuje kreatywnie jako projektant i potrzebuje zachować jasność umysłu, a mam z nim coraz większy problem. Od dwóch lat chodzę do psychiatrów, dostawałem już różne leki. Na początku Aciprex, później Dulsevia. Po zmianie psychiatry zacząłem przyjmować egzystę oraz okazjonalnie propanolol, teraz doszedł do tego parogen. Dwa razy w tygodniu biorę na lepszy sen "Nasen". Bardzo duża liczba leków, efektów nie ma, a w pracy jestem jeszcze bardziej otępiały. W trakcie odstawienia Dulsevi i zmiany na egzystę, miałem prezentację na studiach i ku zdziwieniu w połączeniu z propanololem pozwoliło mi się nie stresować podczas wystąpienia. Na ten czas propanolol już nie działa w taki sposób. Głównie chciałbym uspokoić objawy stresu - drżenie rąk, nadpotliwość, serce bijąca jakby chciało klatkę rozbić oraz czerwień na twarzy. Co Państwo poleciliby w takiej sytuacji ? Nie mogę natrafić na odpowiedniego specjalistę, ale może dzięki Państwu zarekomenduje jakiś lek swojemu psychiatrze. Dziękuję za pomoc ! Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Patronaty