Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 0 , 5 6 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Uzależnienie od alkoholu: Pytania do specjalistów

Czy można wyleczyć się z nadmiernej wrażliwości?

Witam serdecznie. Mam 29 lat i odkąd pamiętam mam bardzo specyficzny problem, polegający na nadmiernym wzurszaniu się. Wiem, że może się to wydać zabawne, ale w praktyce takie nie jest. Nie znalazłam też odpowiedzi na podobne zapytanie, bo wszystkie pytania... Witam serdecznie. Mam 29 lat i odkąd pamiętam mam bardzo specyficzny problem, polegający na nadmiernym wzurszaniu się. Wiem, że może się to wydać zabawne, ale w praktyce takie nie jest. Nie znalazłam też odpowiedzi na podobne zapytanie, bo wszystkie pytania o płaczliwość związane są ze stresem, bólem i smutkiem. W moim przypadku chodzi o nieprzykemne wzruszanie się każdą rzeczą. Oglądanie filmu, reklamy, czy nawet starszych ludzi na ulicy - od razu pojawia się ucisk w gardle a w oczach stają łzy. Znajomych to bawi, nawet rozczula, bo 'jejku, ile Ty masz w sobie empatii'. Czy to rzeczywiście kwestia takiego charakteru? To naprawdę trudne, bo zdarza się po kilka razy dziennie i nie jestem w stanie tego powstrzymac. Faktem jest to, ze mam traumatyczne dzieciństwo zwiazane z matka alkoholiczką, ktora od dziecka bardzo odbija sobie na mnie swoje niepowodzenia zyciowe, lekarz rodzinny wyslal mnie takze do psychologa w zwiazku z ta sytuacja, ale wspomniana nadmierna wrazliwosc trzyma sie mnie od dziecka. Czy mozna to jakoś wypracować ze specjalista, czy taka juz moja przypadłość?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Jaka jest przyczyna tego drżenia rąk?

Witam, od długiego czasu zmagam się z bardzo uciążliwym drżeniem rąk. Wykonałam miesiąc temu badania i potas, wapń, magnez oraz sód jest w normie. Witamina B12, TSH i kwas foliowy także. Mam tylko anemię (wynik żelaza 16),... Witam, od długiego czasu zmagam się z bardzo uciążliwym drżeniem rąk. Wykonałam miesiąc temu badania i potas, wapń, magnez oraz sód jest w normie. Witamina B12, TSH i kwas foliowy także. Mam tylko anemię (wynik żelaza 16), ferrytyna 4,4, hgb 10,6; hct 33,2 Czy anemia może być przyczyną drżenia rąk? Pomocy, ludzie patrzą jak na alkoholiczkę :)
odpowiada 1 ekspert:
Naturopata Mariusz Bek
Naturopata Mariusz Bek

Jak mam poradzić sobie z taką relacją z moim mężem?

Mam 30 lat, pracuje na dobrym stanowisku, nie mam dzieci choć staram się o nie od 5 lat, również in vitro. Czuje się ogromnie samotna w związku. Mój mąż zawsze ma czas dla przyjaciół i przyjaciółek, dla problemów innych a... Mam 30 lat, pracuje na dobrym stanowisku, nie mam dzieci choć staram się o nie od 5 lat, również in vitro. Czuje się ogromnie samotna w związku. Mój mąż zawsze ma czas dla przyjaciół i przyjaciółek, dla problemów innych a ja jestem mu tylko potrzebna żeby rozwiązać jego problemy. Sabotuje moje szczęście i moje marzenia. Zawsze jak mu coś powiem o swoich planach to reaguje negatywnie, wymyśla problemy a kiedy jestem już wystarczająco zdołowana to jednak mówi ze wszystko się uda i ze we mnie wierzy. Ostatnio kiedy zrobiłam in vitro poprosiłam żeby był dla mnie miły, ze stres może tylko zaszkodzić. Co zrobił? Upił się i pobił człowieka, potem do mnie zadzwonił ze musimy zapłacić za szkody… byłam w ogromnym stresie bo nie odzywał się cała noc a potem taka sytuacja.. kolejne in vitro przed Bożym narodzeniem. Upił się nie wiem około 12 i zaczął wspominać moja siostrę , która zmarła. To były ogromnie ciężkie wspomnienia i sytuacja bo tylko on był pijany a wszyscy wokół źli. Oczywiście to ze mnie traktował jak szmatę to już codzienność po alkoholu. Potem kilka dni później na sylwestrze także się upił i i również bardzo złe mnie traktował- dwa dni później zrobiłam test z krwi, Beata nie była zerowa. Postanowiłam się z nim rozwieźć. Wyjechał nie rozmawialiśmy przez ponad miesiąc- odżyłam, poczułam ze chociaż teraz jestem samotna to przynajmniej szczęśliwa i spokojna bo nie czekam na niczyje wsparcie. Wtedy zmarł brat męża. Chociaż go nienawidziłam to nie mogłam go zostawić bez wsparcia.. jego mama była ciężko chora na raka.. powiedziałam ze nie zapomniałam tego co się wydarzyło ale ze będę przy Nim. Potem w teorii się między Nami poprawiło, ustaliłam ze jeśli będzie alkohol i złe traktowanie to mnie nie zobaczy. Powiedział ze się zmieni i ze pójdziemy na terapie. Mama zmarła.. myślałam ze pójdziemy na terapie… ale on woli wszystko zamiatać pod dywan i nadal mnie złe traktować. Namawia na kolejne in vitro w sierpniu, ale nawet nie zaczął się starać o Nasze małżeństwo. O psychologu nie wspomnę. Ma czas wspierać wszystkich i rozmawiać z wszystkimi a ja jestem na ostatnim miejscu. Nawet ze mną nie mieszka… i najlepsze jest to ze mógłby, gdyby tylko chciał. Kiedyś miałam dwa ciężkie wypadki, o mały włos nie straciłam życia - w obu przypadkach nigdy go przy mnie nie było. Mówi czule słówka, pierze mi mózg ale nigdy nie podejmuje inicjatywy. Nawet jeśli potrzebuje się wygadać ze względu na ciężki dzień w pracy to on olewa to i mówi o sobie… nie wiem co myśleć. Jego ojciec jest alkoholikiem, nigdy nie wspierał mamy… mój mąż traktuje mnie identycznie. Czy można kogoś jednocześnie Kochać i nienawidzić? Kiedy jest dobrze to jest dobrze, ale niestety wszystkie rzeczy się powtarzają a ja nie wierze już w jego słowa…

Co robić z tymi zaburzeniami erekcji u 24-latka?

Mikropenis u 24 latka w zwodzie max 6cm w spoczynku 1/2cm problem z erekcja(przedwczesny wytrysk) nigdy seksu nie uprawialem przez ten problem podalem w alkoholizm da sie jakos to wyleczyc czy tylko na samoboja moge liczyc?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy jest szansa na wyleczenie z alkoholizmu?

Dzień dobry. Mąż jest alkoholikiem. Próbuje wyjść z alkoholizmu poprzez uczeszczanie na spotkania aa i spotkania AA online. Chciałam zapytać czy to wystarczy i czy bez psychoterapii i wsparcia psychologa na którego nas obecnie nie stać jest szansa ma wyjście z nałogu. Dodam że mieszkamy za granicą.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marta Mosińska
Mgr Marta Mosińska

Jak mogę poradzić sobie z taką trudną sytuacją?

Witam, chciałbym zacząć od tego że jestem uzależniony od narkotyków i alkoholu (też narkotyku), byłem na terapii i przez 3 lata utrzymywałem czystość, oprócz tego stwierdzono u mnie zaburzenia psychotyczne, jednak jakiś czas temu wróciłem do brania okazjonalnego jeśli można... Witam, chciałbym zacząć od tego że jestem uzależniony od narkotyków i alkoholu (też narkotyku), byłem na terapii i przez 3 lata utrzymywałem czystość, oprócz tego stwierdzono u mnie zaburzenia psychotyczne, jednak jakiś czas temu wróciłem do brania okazjonalnego jeśli można to tak nazwać, zaczynam od tego ponieważ uważam że to jest jeden z powodu mojego problemu,a problem o którym pisze spowodował mój powrót do brania,mianowicie mam duże problemy z pamięcią, skupieniem i organizacją, na tyle duże że nie potrafię wykonywać podstawowych czynności szczególnie w pracy, robię jedną rzecz przechodzę do drugiej i całkowicie zapominam o poprzedniej, nie mogę się skupić na zadaniu ponieważ mam natłok myśli, jest to na tyle duże że w każdej pracy jestem nieefektywny na tyle że inni pracownicy mają mnie za "debila" mimo to że nikt mi tego nie powiedział to ja to widzę, zaczynam uważać siebie za kogoś gorszego od innych i że jestem faktycznie mało inteligentny, bardzo przez to cierpię bo praca jest dla mnie czymś bez czego nie przeżyje , mam myśli samobójcze bo nie mogę już tego znieść, proszę o wskazanie mi gdzie mam się z tym kierować ponieważ ośrodek w którym byłem jest skierowany na leczeniu uzależnienia a ja nie potrafię żyć z narkotykami jak i bez nich, nie wiem co mam zrobić proszę o pomoc, radę, cokolwiek. Dziękuję za każde słowo.
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Jak pozbyć się takich myśli po rozstaniu?

Witam. Stało się coś dziwnego - mój partner wyzwał mnie na koniec związku, posadził o niedojrzałość i ukrywanie jakiejś choroby. Sam ma depresje i jest byłym alkoholikiem. Próbował wmówić nawet schizofrenie. Na moje zdziwienie i zaprzeczanie powiedział, że... Witam. Stało się coś dziwnego - mój partner wyzwał mnie na koniec związku, posadził o niedojrzałość i ukrywanie jakiejś choroby. Sam ma depresje i jest byłym alkoholikiem. Próbował wmówić nawet schizofrenie. Na moje zdziwienie i zaprzeczanie powiedział, że to przykre, że nie zdaje sobie z tego sprawy i oczywiście zaczął używać niemiłych zwrotów typu "odwal sie". Czuję się okropnie, bo nie zrobilam nic źle, a kłótnie, które niby wszczynalam były po prostu roznica gustów. Gdy powiedziałam, że czegoś nie lubię lub coś innego wolę- to nazywał to kłótnia i bukwersowal go moj brak czasu (no pracuje, wiec nie moge siedziec 24h przy nim). Noszę fatalne uczucie w sobie, że coś że mną nie tak, a zwłaszcza, że to on ma wysokie stanowisko w pracy i poszanowanie ludzi. Jestem młodsza o 5 lat. Jak wyzbyć się myśli, które mam zaszyte? Tak trudno jest mi żyć z myślą, że ktoś mnie naobrazal, namawiał setki bzdur i wymienił na kolejne 10 kobiet. Po rozstaniu odkryłam, że spotyka się co chwilę z nową kobieta...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy powinnam dać ojcu szansę na kontakt?

Czy powinnam empatycznie podejść do mojego ojca alkoholika? Gdy byłam dzieckiem on wolał wydawać pieniądze na alkohol niż na rodzinę, na początku dawał mało pieniędzy (dało się z tego jakoś wyżyć, ale nic ponad to, a zarabiał więcej), a potem... Czy powinnam empatycznie podejść do mojego ojca alkoholika? Gdy byłam dzieckiem on wolał wydawać pieniądze na alkohol niż na rodzinę, na początku dawał mało pieniędzy (dało się z tego jakoś wyżyć, ale nic ponad to, a zarabiał więcej), a potem już wcale. Zawsze miałam mu to za złe i przez to nie utrzymuję z nim kontaktu (a niedawno chciał się spotkać ze mną i z moją siostrą, parę razy próbował się skontaktować z moją siostrą, ale ta nie odpowiadała, aż w końcu nawet próbował się skontaktować z nami przez swoją bratanicę, a naszą kuzynkę, napisała ona do mojej siostry że tata ma dla nas pieniądze
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy takie objawy wskazują na chorobę alkoholową?

Czy jeśli ktoś pije już np. 15 lat lub dłużej piwo, jest to jedno do trzech piw codziennie. Zazwyczaj jedno lub dwa po pracy i w weekend więcej ale pije codziennie i w momencie, kiedy nie może się napić staje... Czy jeśli ktoś pije już np. 15 lat lub dłużej piwo, jest to jedno do trzech piw codziennie. Zazwyczaj jedno lub dwa po pracy i w weekend więcej ale pije codziennie i w momencie, kiedy nie może się napić staje się agresywnym to już choroba alkoholowa? Ta osoba się nie zapija ale nie ma praktycznie dnia by nie wypiła piwa lub kilku piw. Dodam ze ta osoba ma anemię, stan zapalny w organizmie bodajze. Używa kłamstw by zdobyć piwo, pije pokryjomu i twierdzi ze nie ma zupełnie problemu. Odkąd pamietam ta osoba pije… czy to alkoholizm?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak

Czy powinnam zerwać kontakt z rodziną?

Witam. Mam problem z rodzicami odkad pamiętam zawsze mnie krytykowali, a to za gruba( 3kg nadwagi), a to źle ugotowałam,a to źle posprzątałam,a to coś innego źle zrobiłam. W sumie zawsze wszystko źle zrobiłam. Wyprowadziłam się z chłopakiem w wieku... Witam. Mam problem z rodzicami odkad pamiętam zawsze mnie krytykowali, a to za gruba( 3kg nadwagi), a to źle ugotowałam,a to źle posprzątałam,a to coś innego źle zrobiłam. W sumie zawsze wszystko źle zrobiłam. Wyprowadziłam się z chłopakiem w wieku 17 lat niestety po roku mieszkania razem okazał się narkomanem i alkoholikiem. Chciałam odejść lecz okazało się że jestem w ciąży i się łudziłam dalej ze może się zmien itp itd. niestety tak się nie stało jak się syn narodził zaczęła chłopak być bardziej agresywny wogol nie pomagał mi przy dziecku, a byłam po CC i miałam komplikacje ze strony jego rodziny nie byłam wogole akceptowana też alkoholicy ;/ Moja zaś rodzina mówiła tekstami "rozlozylas nogi to sobie radz " a na to jak zaczęl używać wobec mnie przemocy chłopak to powiedzieli że to była moja wina. Bo to ja się go czepiam ,że ja jestem odwychowywania dzieci nie on itp. Kiedy syn miał 3 miesiąc rozeszlam się z jego biologicznym ojcem . Przeprowadziłam się do ojca dla którego zawsze byłam nie wystarczająca ,ale nie miałam co zrobić. Starałam się nie słuchać go co do mnie mówi. Po 7 miesiącach znalazłam kolejnego partnera ( obecnego ). Jest obcokrajowcem (Rumun) Poszła całą fala krytyki ,że to cygan ,że mnie sprzeda ,zabije itd.Razem z obecnym partnerem przeprowadziliśmy sie na swoje mieszkanie potem pojawiła się nasza wspólna córka. Obecny partner akceptuje mojego syna z poprzedniego związku nawet traktuje go jak swojego syna chce go przysposobic. Jest nie pijący i nie bierze narkotyków itp. normalny mężczyzna. Lecz dla moich rodziców dalej brudas, cygan itd. Po prawie 5 latach chcemy przeprowadzić się do Rumuni ze względów materialnych. Tam mamy swoje 2 domu i kawalek ziemi jego rodzice są na miejscu i chętni do pomocy nam. Tu nic nie mamy ciągle wynajmujemy i kupę pieniądzy płacimy.;/ Powiedziałam moim rodzicom że się przeprowadzamy na to usłyszałam następujace ukradna ci dzieci ,sprzedza ,zabija ,że będzie mnie narzeczony bił ,że to biedy kraj po co tam jechać ,jaka przyszłość dziecka daje , że mi dzieci napluja w twarz jak dorosną itd. Dziś matka mi powiedziała że nie interesuje ją kiedy i gdzie jadę i mam jej nie mówić już nic. A ja zaś się bardzo cieszę na ten wyjazd bo może jakoś się ułoży. Nie wiem juz sama czy urwać kontakt z nimi czy nie . Mój narzeczony mówi że moi rodzice są strasznie toksyczni i nigdy mnie nie wspierają kiedy ich potrzebuje najbardziej w kryzysowych sytuacjach. Moje dzieci bardzo lubią dziadków i szkoda mi ich trochę proszę o jakąs poradę.
odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak radzić sobie z przemocowym partnerem?

Jestem ofiarą przemocy psychicznej. Mam małe dziecko. Partner jest trzeźwym alkoholikiem i zdając sobie sprawę ze swego problemu rozpoczął terapię. Uczestniczy w niej od 3 miesięcy, ale poprawa jest niewielka. Sama podjęłam terapie, jestem w kropce czy odejść czy trwać.... Jestem ofiarą przemocy psychicznej. Mam małe dziecko. Partner jest trzeźwym alkoholikiem i zdając sobie sprawę ze swego problemu rozpoczął terapię. Uczestniczy w niej od 3 miesięcy, ale poprawa jest niewielka. Sama podjęłam terapie, jestem w kropce czy odejść czy trwać. Łączy nas wspólna firma i dziecko, nie wspolzyjemy od ponad roku (wcześniej wyrażał wprost niechęć obecnie temat przestał istnieć). Waham się nad tym czy odejść teraz czy pozostać jeszcze rok dając mu szanse do pracy nad sobą ale jednocześnie lepiej przygotować się do odejścia (kwestie materialne wiek dziecka, obecnie to niemowlę)
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Dlaczego po alkoholu zgrzytam zębami?

Witam, zgrzytam zębami za każdym razem kiedy wypije trochę więcej alkoholu, kiedy nie piję to nie zgrzytam. Czym może być to spowodowane?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. dent. Piotr Puchała
Lek. dent. Piotr Puchała

Jak poradzić sobie z takim zachowaniem mojego partnera?

Mam 35 lat jestem od 9 lat wdową po 5 latach zwiazalam się z partnerem , mamy 3 letnie dziecko. Bylo wszystko ok do poki nie zaczal się problem z alkoholem. Najpierw pil piwo jedno dziennie w weekend drinki na... Mam 35 lat jestem od 9 lat wdową po 5 latach zwiazalam się z partnerem , mamy 3 letnie dziecko. Bylo wszystko ok do poki nie zaczal się problem z alkoholem. Najpierw pil piwo jedno dziennie w weekend drinki na początku mi to nie przeszkadzalo ale z czasem zaczelo się wiecej i najgorsze ze zaczal sie ukrywac i popijac gdy nie widzialam... codziennie zastanawialam sie gdy wychodzil pod pretekstem np wyniesienia smieci czy wroci i coś będzie miał wypite. Klamal w zywe oczy. Do czasu kłótnie w koncu upijal sie zasypial i tak przez rok w końcu powiedzialam dość rozstalismy sie poraz pierwszy obiecywał uwierzylam wrocil, bylo dobrze wychodzilismy korzystalismy z zycia z dzieckiem itd, minęło pół roku i znów to samo nawet gorzej potrafil spac w piwnicy następnego dnia nic nie pamietal pretensje o co mi chodzi, tylko u niego widze ze pije itd rozstalismy sie, i znow obiecywal poprawę ze alkomat na stole, badam kiedy chce itd i klamstwa znów, oszukiwanie robienie ze mnie idiotki. Teraz obiecuje ze się zmienia , zaszyl sie, ze zalezy... ale nie potrafię zaufac... i strach jest duzy bardzo ale z drugiej strony jest dziecko i potrzebuje ojca dla niej przeciwieństwie byl dobrym ojcem... jestem zalamana, nerwowa. Człowiek tyle przeszedł proszę co robic o jakąś wskazówke...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co robić w przypadku problemu alkoholowego w rodzinie?

Dzień dobry mam problem. Brat i mama są alkoholikami. Pod wpływem alkoholu czesto dochodziło do awantur. Najczęściej brat zaczynał awantury nie raz znęcał się nad mama i jej partnerem. Mama nie chciała nigdzie tego zgłaszać niestety. Mama w końcu... Dzień dobry mam problem. Brat i mama są alkoholikami. Pod wpływem alkoholu czesto dochodziło do awantur. Najczęściej brat zaczynał awantury nie raz znęcał się nad mama i jej partnerem. Mama nie chciała nigdzie tego zgłaszać niestety. Mama w końcu nie wytrzymała i dzgnela brata nożem jest teraz w areszcie. Brat jest w domu był w szpitalu tylko jeden dzień. A teraz jego uważają za ofiarę czy mogę jakoś pomóc mamie błagam o odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak

Jak wygląda leczenie osoby z depresją, która jest alkoholikiem?

Jak wygląda leczenie osoby z depresją, która jest alkoholikiem? Czy taka osoba jest w stanie dostać receptę na antydepresanty biorąc pod uwagę, że tych nie można łączyć z alkoholem?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy można zmienić dawkowanie leków na cukrzycę?

Mam 54 lata od 5 lat choruje na cukrzyce typ 2. Biore leki symformin 1000 i na cholesterol atoris 20mg jedna dziennie. od 5 miesiecy zacząłem zdrowo sie odżywiac i schudłem 15kg. Obecnie waże 76kg wzrost 176cm . Nie jem... Mam 54 lata od 5 lat choruje na cukrzyce typ 2. Biore leki symformin 1000 i na cholesterol atoris 20mg jedna dziennie. od 5 miesiecy zacząłem zdrowo sie odżywiac i schudłem 15kg. Obecnie waże 76kg wzrost 176cm . Nie jem ziemniaków słodyczy nie pije alkoholu nie palę papierosów , jem więcej warzyw i pije wyciskane soki warzywne . Moje wyniki cholesterol całkowity 114 mg/dl , cholesterol HDL 46 mg/dl , Triglicerydy 96 mg/dl , cholesterol LDL 58 mg/dl , nie -HDL cholesterol 68 mg/dl , Glikowana hemoglobina frakcji Ac DCCT/NGSP 5,67% , Glikowana hemoglobina frakcji A1c IFCO 38 mmol/mol . Proszę o ocene moich wyników i ewentualną wskazówke i rade . Czy jest możliwe by zmniejszyc dawkowanie leków ? Dziekuje.
odpowiada 1 ekspert:
Naturopata Fitoterapeuta spec medycyny naturalnej Mariusz Bek
Naturopata Fitoterapeuta spec medycyny naturalnej Mariusz Bek

Jak pozbyć się tych wszystkich objawów?

Dzień dobry, nam 25 lat jestem trzeźwiejącym alkoholikiem od roku nie pije, od wieku dojrzewania miałem ogromne problemy ze stresem,wstydem. Jakoś około 4 lata temu został mi stwierdzonych zespół lęku uogólnionego i zespół stresu pourazwego, przyjmowałem wiele leków teraz jestem... Dzień dobry, nam 25 lat jestem trzeźwiejącym alkoholikiem od roku nie pije, od wieku dojrzewania miałem ogromne problemy ze stresem,wstydem. Jakoś około 4 lata temu został mi stwierdzonych zespół lęku uogólnionego i zespół stresu pourazwego, przyjmowałem wiele leków teraz jestem na Wenlafaksynie 150 mg. Od czasów picia alkoholu, dalej mam problemy ze stresem, wstydem, samooceną a najgorsze w tym wszystkim są trzęsawki, niepewność ruchowa, ataki paniki,zawroty, szumy uszne, piski .Dostawałem wiele leków na uspokojenie miedzy innymi Hydroksyzyne. Robilem wiele badań na krew,ciśnienie itp... mowią mi wiecznie ze to wszystko od tej nerwicy, naduzywania alkoholu przez 6 lat w duzych ilościach i zespol stresu. Chcialbym sie dowiedzieć co moge zrobić w tej sytuacji bo to wszystko mnie wykańcza, te myśli,ze juz nie bedzie lepiej. Czy poleci doktor jakieś leki bez recepty lub jakoeś rozwiązanie...
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy takie zachowanie moje partnera powinno skłonić nas do wizyty u specjalisty?

Dzień dobry, jestem w związku o prawie 10 letnim stażu. Mój partner niedawno upił się do nieprzytomności na wyjściu "na śledzika" z kolegą. Koledzy przywieźli go do domu, nie był w stanie iść, przewracał się, czołgał, wymiotował, był bez kontaktu... Dzień dobry, jestem w związku o prawie 10 letnim stażu. Mój partner niedawno upił się do nieprzytomności na wyjściu "na śledzika" z kolegą. Koledzy przywieźli go do domu, nie był w stanie iść, przewracał się, czołgał, wymiotował, był bez kontaktu werbalnego, ale jednak przytomny. Zastanawiałam się nad wezwaniem pogotowia, ale nie wiedziałam czy jest aż tak źle. Ostatecznie jakoś przeżył. Była to bardzo stresująca sytuacja. Taka sytuacja zdarzyła się drugi raz w ciągu roku. Po pierwszym incydencie były obietnice. Teraz również są. Zastanawiam się czy można to określić nadal incydentem i zobaczyć co przyniesie przyszłość, czy też jest to wyraźny sygnał, że trzeba wybrać się do jakiegoś specjalisty już teraz i pogrążyć temat dokładniej. Wydaje mi się, ze nie podpada to pod nawet dość szeroko pojętą definicję alkoholizmu, a z sygnałów ostrzegawczysz widzę brak umiaru i palimpsest. Proszę o poradę co robić.
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Czy leczenie przestało na mnie działać?

Dzień Dobry . Od ponad 10 lat choruje na zaburzenia lękowo depresyjne , od 10 lat jestem również na tym samym leku - escitalopram . Początkowo 5 mg , po niecałych dwóch latach weszliśmy na 10 mg , bardzo długi... Dzień Dobry . Od ponad 10 lat choruje na zaburzenia lękowo depresyjne , od 10 lat jestem również na tym samym leku - escitalopram . Początkowo 5 mg , po niecałych dwóch latach weszliśmy na 10 mg , bardzo długi okres dobrze się na nim czułam . Korzystałam z pomocy psychologicznej przez 4 lata . 2,5 roku temu zmieniłam ośrodek, uczęszczam przez ten okres na terapie w nurcie psychodynamicznym , oraz jestem pod stałą opieką psychiatry. Było tak dobrze, że po raz pierwszy od 7 lat udało się zredukować dawkę leku do 5 mg. Przez 15 miesięcy byłam na zmniejszonej dawce. Narodziny dziecka, rozregulowany sen, bardzo dużo ciężkich emocjonalnych wydarzeń w życiu ( w tym alkoholizm rodziców ), spowodowało nawrót stanów lękowo depresyjnych. Od 10 listopada jestem na zwiększonej dawce 10 mg. Minął już miesiąc a ja w dalszym ciągu nie czuje się dobrze, kilka dni jest dobrze, w następne mam wrażenie, że umieram i odchodzę od zmysłów. Do tego dochodzą problemy z zasypianiem. Czy jest możliwe, że uodporniłam się na ten lek czy jeszcze muszę poczekać na pełne działanie ? Wizytę u psychiatry mam na początku stycznia, terapeuta zaproponował zwiększenie terapii do dwóch spotkań tygodniowo od stycznia. Bardzo się martwię, że mój stan już się nie poprawi i lek na mnie nie działa…. Przyspieszyć wizytę u psychiatry czy czekać na lepsze działanie leku? Nigdy nie zwiększyliśmy go na 15 mg ale naprawdę mam już dość …
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Czy w tej sytuacji powinienem się gdzieś zgłosić?

Dzień dobry, może zacznę od tego że mam zaburzenia lękowe i ostatnio miałem nieprzyjemną sytuację z obcym psem (skonsultowana ze specjalistą, bez szczepienia na wściekliznę). Na początku września byłem w Bieszczadach, blisko granicy z Ukrainą. W moim miejscu pobytu... Dzień dobry, może zacznę od tego że mam zaburzenia lękowe i ostatnio miałem nieprzyjemną sytuację z obcym psem (skonsultowana ze specjalistą, bez szczepienia na wściekliznę). Na początku września byłem w Bieszczadach, blisko granicy z Ukrainą. W moim miejscu pobytu znajdowały się trzy psy, w tym jeden wyraźnie zaniedbany (właściciel wydawał się być alkoholikiem). Nie jestem pewien czy któryś z psów nie polizał mojej dłoni - w tamtym czasie miałem przynajmniej jedną drobną ranę na dłoniach, kilkudniową. Niestety nie pamiętam takich szczegółów, a wówczas wiedziałem jeszcze bardzo niewiele o wściekliźnie. Ostatnio pojawiło się u mnie także mrowienie w palcu u lewej ręki, ale nie jestem traktować tego zbyt poważnie, gdyż (1) pojawiło się ono równocześnie z przypomnieniem sobie o sytuacji (2) występowały już u mnie podobne objawy o podłożu somatycznym. Czy w tej sytaucji powinienem się gdzieś zgłosić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Patronaty