Biegunka ze stresu

Mam 18 lat i jestem uczniem 3 klasy technikum. Od około 2 klasy gimnazjum zacząłem się borykać z bardzo uciążliwym dla mnie problemem, a mianowicie jest to biegunka ze stresu. Wszystko zaczęło się w 2 klasie gimnazjum, kiedy nagle na lekcji zaczęło mnie okropnie kręcić w żołądku i potrzebowałem po prostu wyjść do toalety, jednak nauczycielka nie pozwoliła, a więc musiałem trzymać do końca lekcji, co było bardzo bolesne. Od tamtego czasu po dzień dzisiejszy wyrobił się u mnie strach przed wyjściem gdziekolwiek, gdzie nie mam swobodnego dostępu do toalety. W obecnej szkole na niektórych przedmiotach nauczyciele pozwalają wyjść do WC (a przed lekcjami z tymi nauczycielami, gdzie wiem, że nie można wyjść do WC, automatycznie zaczyna mnie od razu boleć brzuch i muszę biec do toalety). Ale dla mnie i takie wyjście wiąże się z dodatkowym stresem, ponieważ w szkolnych ubikacjach nie ma zamknięć, więc budzi się dodatkowy strach, że ktoś wejdzie, gdy ja się będę załatwiał.

Problemy te w 80% występują u mnie z rana. Tzn. jeżeli do około 3 godziny lekcyjnej nie zachce mi się skorzystać z toalety, to już resztę dnia wytrzymam w spokoju, jednak takie dni rzadko kiedy się zdarzają. Próbowałem już tego pozbyć się na różne sposoby, np. jeżeli miałem do szkoły na 8 rano, to wstawałem o 5, jadłem śniadanie i np. pouczyłem się. Wszystko było OK, ale 5-10 minut przed wyjściem do szkoły od razu zaczyna mnie kręcić w żołądku i muszę iść do toalety, przez co często nie ma mnie na pierwszych lekcjach w szkole. Próbowałem też w ogóle nie jeść śniadania - też nie pomaga. Piłem melisę zamiast herbaty i też nic. Chyba najbardziej pomagają tabletki przeciw biegunce LAREMID, jednak gdy je wezmę kilka dni pod rząd, to już przestają działać i znów muszę zrobić sobie od nich przerwę na 2 tygodnie ponad, zresztą nie chcę ciągle brać tych tabletek, bo to niezdrowe.

Byłem z tą moją przypadłością u zaufanego mi lekarza, którego znam od dziecka i opowiedziałem mu swój problem, lekarz przepisał mi jakieś tabletki uspokajające, ale i jednocześnie otumaniające (a przecież w szkole muszę myśleć, a nie spać lub myśleć o byle czym). Jednak i te tabletki po kilku dawkach przestały działać tak, jakbym chciał. Oprócz tego lekarz kazał mi się skontaktować z psychologiem lub psychoanalitykiem, nie pamiętam już dokładnie, bo to dawno temu było. Ciągle odkładam na później tę wizytę u psychologa, jednak myśl o zbliżającej się maturze i o tym, że podczas pisania matury nie można wychodzić do toalety budzi u mnie dodatkowy strach, że podczas matury zachce mi się skorzystać z toalety i nie będę mógł tego zrobić, przez co obleję maturę. Ogólnie jestem osobą, która rzadko kiedy wychodzi gdziekolwiek - jeśli nie ma mnie w szkole, to jestem w domu i na odwrót.

W domu nic mi nie dolega, nawet po porannym śniadaniu, bo wiem, że kiedy zechcę, mogę pójść do WC i się w spokoju załatwić. Dodatkowo jestem osobą wstydliwą, dlatego łatwiej mi opisać swój problem anonimowo i wysłać do Was, profesjonalistów, niż iść do lekarza i omówić w cztery oczy swój problem. Zresztą taka wizyta u psychologa też pewnie wymusiłaby na mnie wcześniejsze przesiedzenie 20 minut w toalecie. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Rozwój odporności u dzieci

Dzieci pojawiają się na świecie z wrodzoną odpornością, która jednak z czasem maleje. Jak przebiega rozwój układu immunologicznego u dziecka? Zapoznaj się z wypowiedzią eksperta.

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!
Myślę, że biegunka jako objaw stresu to kwestia rozregulowanego funkcjonowania układu autonomicznego pod wpływem hormonów stresu – kortyzolu, adrenaliny i noradrenaliny. Na początku jednak trzeba by było wykonać specjalistyczne badania, by wykluczyć somatyczne podłoże przykrych dolegliwości gastryczno-jelitowych. Jeżeli badania te nie wskażą na żadne nieprawidłowości natury cielesnej, przyczyn najprawdopodobniej należy szukać w czynnikach psychologicznych – stresie, lęku przed niemożnością skorzystania z toalety. Być może źródła problemów tkwią jeszcze głębiej, stąd sugestia lekarza rodzinnego, by udał się Pan do psychologa lub psychoterapeuty w nurcie psychodynamicznym (psychoanalityka). Być może źródła problemów wynikają z dzieciństwa i nieprawidłowego przejścia przez trening czystości.
Jeżeli „domowe sposoby” radzenia sobie z problemem zawodzą (picie melisy, przyjmowanie tabletek na zatrzymanie biegunki itp.), należy udać się do specjalisty. Sam Pan dostrzega, że ten problem destabilizuje Pana funkcjonowanie – nie pojawia się Pan na lekcjach, zamyka się w sobie, staje się bardziej nieśmiały. Pana problem piętrzy kolejne trudności natury psychologicznej, np. obawy przed maturą, problemy ze skoncentrowaniem się na lekcji. Proszę nie bagatelizować swoich problemów i udać się do psychologa w najbliższej poradni zdrowia psychicznego. Nie potrzebuje Pan żadnego skierowania do psychologa, a wizyta może być darmowa w ramach NFZ.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

0

warto skonsultować się z psychologiem ewentualnie gastroenterologiem, psycholog zrozumie tego typu problemy i będzie wiedział jak Ci pomóc

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty