Boję się spać. Jak temu zaradzić?

Witam. Jestem 23-letnią kobietą. Mój problem to lęk przed zasypianiem i samym snem. Moje problemy z bezsennością sięgają dzieciństwa. Zawsze kładłam się późno spać, lubiłam długo siedzieć w nocy, a później spać do południa. Zresztą do tej pory tak mam. Jednak, chcąc z tym walczyć, zaczęłam kłaść się wcześniej. Jednak to mi nic nie dawało, bo leżałam na łóżku po kilka godzin, przewracając się z boku na bok, czułam zmęczenie, ale nie mogłam zasnąć. Udawało się dopiero nad ranem.

Do tej pory moim głównym problemem był ten lęk, że przede mną kolejna nieprzespana noc. Na samą myśl, że znów się nie wyśpię, dostawałam szału. Jeszcze gdybym nie była zmęczona, to może bym to zrozumiała, ale zdarzało się, że wstałam o godz. 4.30, rano do szkoły, wracałam po całym dniu do domu o 21.00, kładłam się i nie mogłam spać! Następnego dnia znowu musiałam wstać tak wcześnie, a zero snu. Masakra jakaś! Jednak problem snu od jakiegoś czasu przerodził się w lęk. Jest to lęk przed duchami głównie. I to nie są jakieś moje wymysły, bo po prostu zdarza się, że przychodzą do mnie w czasie snu. Głównie są to duchy kogoś z mojej rodziny.

Wszystko głównie zaczęło się rok temu w Boże Narodzenie. W nocy "odwiedził" mnie duch mojego kuzyna. Obudził mnie jego śmiech i "kuksaniec" w żebra. To było okropne uczucie i nikomu go nie polecam! Wiedziałam, że to duch mojego kuzyna. Nawet dwa dni później przyśnił mi się On znowu. Zapytałam go "czy to On był u mnie dwa dni temu?", odpowiedź była krótka "TAK". Od tamtej pory boję się zasnąć, żeby nie przydarzyły mi się takie sytuacje. Lęk jest tak przerażający, że boję się zamknąć oczy.

Moja ostatnia dziwna sytuacja miała miejsce kilka dni temu. W noc przed Wszystkimi Świętymi. O 4.00 rano musiałam wstać, bo jechaliśmy daleko do rodziny, udało mi się usnąć raptem na 30 minut. Jednak w ciągu tej pół godziny zdążyło się coś wydarzyć. Miałam krótki sen, że zdejmuję bluzkę od piżamy. I co w tym dziwnego? A to, że obudziłam się bez bluzki! Leżałam na wznak (nigdy nie śpię na wznak, bo nie umiem, nie lubię i mam lęk, że coś na mnie usiądzie), z rękami położonymi na kołdrze. Okropne uczucie. Teraz od tej chwili nie śpię najlepiej. Zasypiam przy włączonym świetle albo tv. Boję się! Proszę pomóżcie! Co jest ze mną nie tak? Dodam, że wierzę w duchy i od małej dziewczynki widziałam duchy w postaci kotów, których nie widział nikt, a ja je widziałam. Pomocy!

KOBIETA ponad rok temu

Jak przekonać osobę z depresją do wizyty u psychiatry?

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jak przekonać osobę z depresją do wizyty u specjalisty.

Witam serdecznie,

Opisywane przez Panią problemy ze snem mają złożony charakter. Prawdopodobną przyczyną mogą być nieprawidłowe nawyki związane z zasypianiem, podejmowane następnie nieudolne próby kładzenia się spać o ,,normalnych" porach spowodowały lęk i napięcie, które powoduje spłycenie snu i zaburza jego strukturę, Skutkiem tego mogą być stany pośrednie między snem i czuwaniem, którym towarzyszą halucynacje (słuchowe i dotykowe, które Pani interpretuje jako ,,obecność ducha"). W trakcie takiego zaburzonego snu można również wykonywać pewne automatyczne czynności - jak np. rozbieranie się.

W tej sytuacji wskazana byłaby konsultacja u lekarza psychiatry, który może zalecić leki nasenne, które pomogą zmniejszyć lęk i napięcie towarzyszące zasypianiu.

Polecam również informacje dostępne w naszym serwisie:

http://portal.abczdrowie.pl/jak-szybko-zasnac

http://portal.abczdrowie.pl/gdy-sen-nie-przychodzi

http://portal.abczdrowie.pl/jak-poprawic-jakosc-swojego-snu

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty