Boli mnie kręgosłup, lekarz zalecił środki przeciwbólowe. Czy są inne sposoby leczenia?
Witam! Mam 24 lata, jestem kobietą. Od ok. 4 miesięcy występują u mnie silne bóle dolnego odcinka kręgosłupa. Ból właściwie nie ustaje, w zależności od pory dnia i wykonywanych czynności zmienia się jedynie jego natężenie. Od 3 tygodni ból promieniuje także do pośladków (szczególnie lewego). Szczególnie uciążliwy jest przy pochylaniu, kucaniu a nawet takich czynnościach jak kichanie czy kaszel. Nadmieniam, że mój kręgosłup jest permanentnie narażony na obciążenia, ponieważ zajmuję się ojcem, który jest chory i niezdolny do samodzielnego wstawania czy poruszania się. Mam 160 cm i ważę 48 kg. Kilka dni temu zgłosiłam się do mojego lekarza rodzinnego z prośbą o skierowanie do ortopedy. Lekarz zlecił badanie rtg kręgosłupa, po czym polecił pojawienie się z wynikami. Wyniki rtg kręgosłupa są następujące: W odc. L-S kręgosłupa stwierdza się: - lewostronne skrzywienie boczne, - poziome ustawienie kości krzyżowej - obniżenie wysokości przestrzeni m-k L5-S1 Lekarz rodzinny stwierdził, iż w wynikach nie ma niczego niepokojącego, odmówił wydania skierowania do specjalisty - ortopedy, ponieważ jego zdaniem brak podstaw. Wypisał także lek przeciwbólowy, który kazał zażywać raz dziennie po posiłku. Proszę o konsultację wyników. Czy rzeczywiście zmiany, który zostały opisane nie wymagają dalszej konsultacji i leczenia? Czy wizyta u ortopedy jest bezpodstawna? Tak jak pisałam na wstępie, mój kręgosłup jest obciążany codziennie, czy istnieje uzasadniona obawa, że zmiany będą się pogłębiały? Poza tym nie wyobrażam sobie, codziennego przyjmowania środków przeciwbólowych. Pozdrawiam
