Brak zainteresowania córką u męża

Witam, Proszę o poradę co zrobić. Jestem 5 lat po ślubie w 2014 roku urodziłam śliczna córeczkę. Mąż od początku nie pokazywał zainteresowania dzikiem choć jak się urodziła na porodówce płakał ze szczęścia razem ze mną.3 dni temu córka zachorowała a maż w ogóle się tym nie przejął. Gdy wrócił z pracy nawet nie zapytał jak się czuje nic. Co mam robić dlaczego on tak lekceważy swoje dziecko dodam że od dłuższego czasu nam się nie układa. chciała bym odejść od męża ale nie potrafię. Co robić

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Kryzys w małżeństwie Psychoterapia Relacje z partnerem Małżeństwo

Skuteczność terapii grupowych

Mgr Agata Hensoldt-Jankowska Psycholog, Wrocław

54 poziom zaufania

Często to, co się dzieje między partnerami, wpływa na relacje między rodzicami a dzieckiem. Być może tak się dzieje i w tej sytuacji. Nie jest możliwe jednak stawianie diagnozy bez bezpośredniej rozmowy. Dlatego zachęcam Panią do wizyty u specjalisty (psychologa / psychoterapeuty ). Najlepiej, w sytuacji kryzysu w małżeństwie, byłoby, gdyby na wizytę do psychoterapeuty udała się Pani wspólnie z mężem - na konsultację do terapeuty par. Jeżeli jednak mąż nie wyrazi gotowości do takiego wspólnego spotkania, może Pani udać się sama na wizytę, by poszukać pomocy i wsparcia dla siebie.

Mgr Magdalena Golicz Psycholog, Chorzów

84 poziom zaufania

Relacja z córeczką może być pochodną relacji w związku. Zachęcam do podjęcia terapii małżeńskiej- przyjrzą się Państwo przyczynom dystansu i braku bliskości w związku, a także możliwościom zmiany. Odbudowanie relacji małżeńskiej otworzy drogę do budowania relacji z córką.

Mgr Kamila Dziwota Psychologia, Kraków

68 poziom zaufania

A gdyby mąż interesował się córką to małżeństwo byłoby OK? niewątpliwie jest związek między Waszą relacją a rodzicielstwem. Niestety nie opisała Pani, co pogorszyło tę relację. Problem wydaje się skomplikowany, zachęcam do skorzystania z pomocy specjalisty. Rozumiem, że może być Pani zawiedziona lub zagubiona - tym bardziej należy udać się do psychologa. Powodzenia.