Fakty o zdrowiu - Oburęczne dzieci bardziej nadpobudliwe?
Witam
W sytuacjach przez Panią opisanych bardzo ważne jest:
- bycie konsekwentnym
- wspólne działanie na rzecz zmiany
- takie samo postępowanie
Pani jako mama podejmuje decyzję w jaki sposób ma wyglądać reakcja na zachowanie dziecka i babcia (teściowa) powinna się temu podporządkować. W tej sytuacji powinna Pani z nią o tym porozmawiać.
Pozdrawiam B.K.
Postawienie dziecku granic nie musi się wiązać z odrzuceniem emocjonalnym. Dzieci potrzebują nauczyć się radzenia sobie z frustracją i tym, że nie wszystko w życiu będą mieć. Jeśli uczą się tego w atmosferze miłości rodzicielskiej, jest to najlepsza nauka (bo tak naprawdę pomimo odczuwanej złości czuja się bezpieczne). Dwulatki doświadczają swojej odrębności i -niejako- delektują się nią poprzez wyrażanie swojego sprzeciwu, kiedy tylko się da. Czasem nim dobrze przemyślały, o co są pytane;)
Warto też pamiętać, że jest Pani mamą i to Pani zna najlepiej swoje dziecko i to na Pani spoczywa obowiązek wychowania go. Osoby postronne- nawet w najlepszej intencji- nie zrobią tego i w niektórych sytuacjach warto im także jasno i wyraźnie postawić granice.
Stawiając granice dziecku warto zinterpretować mu jego uczucia (np. "jesteś na mnie zły, że nie pozwoliłam Ci zjeść kolejnego cukierka"), przyjąć emocje dziecka (ale korygować jego zachowanie- czyli np nie pozwolić się bić itp), spróbować odwołać się do jego doświadczenia np opowiadając o sytuacji w której to dziecko czegoś komuś odmówiło (by zrozumiał, że odmowa w życiu czasem się zdarza i trzeba się z nią pogodzić i uszanować), a we wszystkim zachować spokój i być otwartym na przytulenie czy okazanie miłości, zapewnienie poczucia bezpieczeństwa.
Wskazuje Pani na niespójność działań wychowawczych jaki występuje u Państwa w domu.Proszę starać się wytłumaczyć swojej teściowej, że takie zachowanie prowadzi do obniżenia autorytetu Pani jako matki, która ma być najważniejsza wraz z ojcem dziecka.Niedopuszczalne jest tulenie dziecka w sytuacji, gdy ono ma się oswoić i przyjąć zasady panujące w domu.Niedługo żadne nie będą obowiązywały.
Witam
Przede wszystkim porozmawiać z mamą, że w ten sposób dolewa oliwy do ognia. Dziecko nauczy się tylko tego, że słowo matki nic nie znaczy i babcia jest lepsza bo i tak pozwoli. Jeśli Pani ustali jakieś zasady i konsekwentnie je potrafi wyegzekwować to tak musi być. Nie może ktoś podrywać Pani autorytetu. Pani i mąż decydujecie i między sobą również musicie w wychowaniu trzymać wspólny front. To daje dziecku poczucie bezpieczeństwa.
Pozdrawiam AM
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Nieposłuszeństwo u dziecka po powrocie od babci – odpowiada Mgr Ewa Ulrich-Załęska
- Problemy z wulgarnym słownictwiem w rodzinie dziecka – odpowiada Mgr Marta Wilk
- Problemy wychowawcze u 4-latka z powodu przebywania z babcią – odpowiada Mgr Bohdan Bielski
- Zachowanie dziecka 4-letniego i wychowywanie przez babcię – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Lęk dziecka przed obcymi i dziadkami – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak sobie poradzić z częstymi wizytami rodziny? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
- Czy moje dwuletnie dziecko prawidłowo się rozwija? – odpowiada mgr Anna Demarczyk
- Częste napady złości u 5-latki – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak wytłumaczyć nadopiekuńczej babci, że jej zachowanie jest nie właściwe? – odpowiada Mgr Agnieszka Sulik
- Dlaczego trzylatek różnie zachowuje się przy mamie i innych osobach? – odpowiada Mgr Agata Majda