Chorobliwa zazdrość partnera a niska samoocena

Witam, mój problem dotyczy chorobliwej zazdrości chłopaka. Mianowicie chodzi o to, że mój partner wszczyna ogromne kłótnie, które często są nieuzasadnione. Nie daję mu powodów do bycia zazdrosnym i zawsze staram się porozmawiać, aby zrozumieć jego punkt widzenia. Ma zaniżoną samoocenę i twierdzi, że "znajdę lepszego" pomimo moich zaprzeczeń. Ostatnio zauważyłam,że mój ukochany zmienił się. Zaczyna reagować agresją słowną podczas sprzeczek - stara się bezczelnie ucinać rozmowy, wychodzi z domu.

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Agresja Psychologia Zazdrość w związku Samoocena

Poczucie własnej wartości - Polacy na tle świata

Mgr Justyna Szczygłowska Psycholog, Warszawa

42 poziom zaufania

Witam,

Agresji w związku nic nie usprawiedliwia, jeśli partner narusza granice, używa agresji wobec naszej osoby, to może warto zastanowić się czy związek zaspokaja nasze potrzeby np. szacunku, bezpieczeństwa. Jeśli ktoś ma problem, to nie rozwiąże Pani tego za niego. Proszę pomyśleć o sobie, może warto pójść na konsultację do psychologa?

Mgr Barbara Szalacha Psychologia, Rzeszów

78 poziom zaufania

Witaj,
Trudno jest wpłynąć na postawę drugiej osoby,ale czasami nieświadomie podtrzymujemy własnym zachowaniem czyjąś niską samoocenę.Dzieje się to np.poprzez użalanie się nad kimś,niewiarę w niego,nadmierne oczekiwania itp.Taka wzajemna relacja powinna zostać między wami spokojnie przeanalizowana poprzez wyjaśnienie sobie,czego u siebie nie lubicie a co się Wam wzajemnie w sobie podoba i chcielibyście pozostawić.Podczas otwartej wymiany własnych uczuć można odkryć,że np.niektóre Twoje reakcje są powodem onieśmielania chłopaka,podobnie,jak jego agresywnośc zniechęca Ciebie.Zacznijcie od przypomnienia sobie wszystkiego tego,co powodowało,że byliście ze sobą szczęśliwi.Jak to się stało,że spodobaliście się sobie,zaczęliście się spotykać.....
Czy na pewno miał wtedy takie złe zdanie o sobie,czy jakoś mu w tym pomogłaś i on teraz robi tak samo...?
Pozdrawiam serdecznie i w razie trudności zachęcam do kontaktu z psychologiem albo zaufaną osobą,która zna Cię lepiej,niż sama siebie znasz.