Ciągle kontroluję swojego partnera i nie potrafię nad tym zapanować. Co robić?

Mam 20 lat, jestem kobieta. Jestem w stałym związku 3 lata, a czerwcu tego roku urodziłam córeczkę. Niedługo po urodzeniu dziecka zabił się mój jedyny brat. Oprócz niego nie mam nikogo, ponieważ moi rodzice się ode mnie odwrócili. Pomimo, że teraz mam swoją rodzinę zaczynam czuć, że jest ze mną coś nie tak i przez to tylko cierpi mój chłopak.

Zaczęło się to wszystko jak pojechałam rodzić małą. On poszedł zrobić pępkowe ze swoim bratem i od tamtej pory wychodzi co tydzień w sobotę, a ja nie potrafię go zatrzymać. Zanim urodziłam obiecywał mi, że będzie lepiej jak mała się urodzi, że wszystko się zmieni na lepsze - niestety zmieniło się na gorsze. Co sobotę wychodzi z bratem, a jak chciałam go ostatnio zatrzymać to zarzucił mi, że nie chcę go puścić, bo ja nie mam z kim wyjść, a ja nie chciałam go puścić, bo tydzień wcześniej miał iść tylko na godzinę, a wrócił na drugi dzień po połuniu. Od tamtej pory zaczęłam tracić do niego zaufanie.

Teraz gdzie nie wyjdzie czy czego nie robi - kontroluję to, a jeszcze jak wyjdzie do sklepu i nie ma go 5 minut to ja już wydzwaniam gdzie jest, dlaczego tak długo - nie potrafię tego opanować. Nawet jak chodzi do pracy to piszę mu, że pewnie jest gdzieś indziej, że mnie zdradza. Nie chcę tego robic, ale nie potrafię tego opanować. Dlaczego tak jest? Co się ze mną dzieje? Co zrobić, żeby to zmienić? Proszę o pomoc.

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Witam!

Twoje zachowanie jest uzasadnione tym, że zajmujesz się małym dzieckiem, które jest całkowicie zależne od osób dorosłych. Twój partner w pewien sposób ucieka od obowiązków domowych i spędza czas z kolegami. W takiej sytuacji możesz czuć się oszukiwana. Czujesz się niepewnie, ponieważ na Ciebie spadła większość obowiązków związanych z pielęgnacją córeczki.

Razem z partnerem powinniście dzielić się obowiązkami domowymi. Porozmawiaj z nim o tym. Możecie ustalić, kto kiedy i na ile czasu wychodzi z domu. Bycie młodą mamą nie oznacza, że masz cały swój czas poświęcać dziecku. Zadbaj o siebie i relaksuj się.W tym czasie Twój partner może zajmować się córką.

Myślę także, że mogłabyś spróbować pracy z psychologiem, by móc rozwiązać swoje problemy. Jest wiele ośrodków oferujących bezpłatną pomoc. Mogłabyś wtedy pomóc sobie, a także całej swojej rodzinie. Poprawa Twojego samopoczucia wpłynie także pozytywnie na samopoczucie córeczki.

Pozdrawiam 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty