Co mogą oznaczać moje problemy ze złym stanem psychicznym?

Mam 18 lat i w tym roku podchodzę do matury . Od około 3 lat zauważyłam, że mam spore problemy ze stanem psychicznym. Zaczęło się od częstego poczucia smutku, płaczu, momentami bezsilności jednak z dnia na dzień stawało się to coraz gorsze . Nigdy nie rozmawiałam o tym z rodzicami z racji , że nie chciałam aby się zamartwiali . Zaczęłam się samookaleczać, myślenie o śmierci stało się porządkiem dziennym. Aktulanie stan ten jest wręcz nie do zniesienia, moje wyniki w nauce są coraz gorsze, nie umiem się skupić, A matura tuż za rogiem. Czuje się bezwartościowa, wiecznie smutna, mam zero zainteresowań. Relacje z rodzicami również uległy pogorszeniu, częściej się kłócimy, głównie o oceny czy moje zachowanie na co ciągle wybucham płaczem. Niedawno wróciłam do cięcia się, chciałabym aby to ode mnie odeszło. Jestem zmęczona brakiem jakichkolwiek pozytywnych emocji , udawaniem uśmiechu przy innych. Obawiam się , Że jeśli zacznę ten temat z rodziną to otrzymam odpowiedź typu "Jesteś po prostu leniwa. Nie wymyślaj ". Najgorsze w tym wszystkim jest to, iż czuje że to ostatni moment by coś zrobić w kierunku prośby o pomoc bo jeszcze chwila, a pewnego dnia nie wytrzymam.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Dzień dobry,
Bardzo dobrze, że zadała Pani to pytanie w tym miejscu. Doradzałabym zaryzykowanie i opowiedzenie rodzicom o wszystkim w szczegółach oraz pokazanie im śladów okaleczania na ciele. Podejrzewam, że nie uznają tego za lenistwo tylko zainteresują się udzieleniem Pani pomocy. Dobrym pomysłem byłaby także rozmowa ze szkolnym psychologiem, który dałby wskazówki co robić oraz okazał wsparcie. Oczywiście najlepszą formą pomocy byłaby konsultacja z psychiatrą oraz psychologiem psychoterapeutą, gdyż najprawdopodobniej pomocna okazałby się farmakoterapia z psychoterapią. Nie może Pani nadal być sama z problemem i ktoś z Pani otoczenia musi się o tym dowiedzieć. Opisane objawy mogą świadczyć np. o depresji związanej z okresem dorastania, który bardzo burzliwie Pani przechodzi. Mam nadzieję, że wkrótce odbędzie Pani rozmowę z rodzicami i/lub najpierw uda się do szkolnego psychologa, który mógłby wytłumaczyć Pani rodzicom, że sprawa jest poważna.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty