Problemy z pamięcią i koncentracją a możliwe przyczyny

Witam! Mam 22 lata i studiuję budownictwo. Mam problemy z koncentracją, wielką trudność sprawia mi myślenie, czasem nawet o prostych rzeczach, próbuję rozwiązać jakiś problem, czy to logiczny, czy związany z wyobrażeniem sobie czegoś i mam z tym trudność, zauważyłem u siebie, że podczas pisania czy to na komputerze, czy na kartce omijam pojedyncze litery albo przestawiam je. Mam problem z wysławianiem się, brakuje mi słów, nie wiem w jakie słowa ubrać swoją myśl albo zapominam potrzebnego mi w wypowiedzi słowa, ciężko mi skupić myśli, żeby złożyć poprawne i sensowne zdanie, np. pisząc ten tekst, zastanawiam się jak dobrać słowa, żeby jakoś wszystko trzymało się razem i przekazywało moje odczucia i myśli. Mam także problemy z zapamiętywaniem i potrzebuję więcej niż inni czasu na przyswojenie materiału do zapamiętania, zapominam o czym ktoś mi mówił poprzedniego dnia lub na ubiegłych zajęciach, a nawet przed chwilą. Od pewnego czasu zauważam narastające problemy z koncentracją czy też pamięcią krótkotrwałą. Początkowo były to problemy na tyle błahe, że przypisywałem im miano roztargnienia. Jednak z czasem stało się to bardziej uciążliwe - pojawiły się problemy z koncentracją, co niewątpliwie utrudnia mi funkcjonowanie na uczelni. W czasie rozmowy nie pamiętam, że rozmawiałem o czymś co zostało poruszone dosłownie 2 minuty wcześniej, albo mówię czasem nawet krótkie zdanie i w jego połowie nie wiem o czym chciałem powiedzieć. Zdarza się czasem, że robiąc zakupy w sklepie, nie pamiętam momentu, w którym biorę ze sobą wózek i zdziwiony dostrzegam go przed sobą po przejściu kilku działów... Schemat jest prosty, pojawia się w mojej głowie myśl o zrobieniu czegoś, podnoszę się i kieruję się w stronę pokoju, w którym mam to wykonać, a w momencie, w którym już w nim jestem nie mam zielonego pojęcia, po co się w nim znalazłem. Zajmuje mi dłuższą chwilę, aby zorientować się o co mi chodziło. Zawsze na egzaminy i zaliczenia uczyłem się solidnie i dokładnie lub słuchałem na wykładach i nawet gdy były to bardzo ciekawe rzeczy, zapominałem o nich już następnego dnia. Problem sprawia mi zrozumienie tekstu czytanego, czytam chwilę i okazuje się, że tylko składałem w zdania pewne wyrazy, nie rozumiejąc przekazu. Mimo że uczyłem i uczę się dużo i do tego czytam artykuły o wszelakiej tematyce nie mam zdania w wielu kwestiach, bo nie pamiętam lub nie znam się na poruszonym temacie, mimo że jest to temat ogólny, z którego jakiekolwiek pojęcie należy mieć. W wypowiedzi brakuje mi argumentów. Problem sprawia mi także podejmowanie decyzji, czasem nawet banalnych z życia codziennego i potrafię się zastanawiać kilkanaście minut nad jednym z 2 rodzajów pizzy. Często zdarza mi się, pisząc kolokwialnie, „złapać zawiechę” i uciekam myślami od tematu. Jestem studentem budownictwa i studia pochłaniają mój cały czas. Gdy rozmawiam ze znajomymi ile czasu zajęło zrobienie im jakiegoś projektu z budownictwa, mówią o 2 godz., gdy mnie zajęło to 8 godz. Strasznie długo i powoli myślę, bardzo dużo czasu mija, zanim zaplanuję sobie co mam robić albo jaką koncepcję i drogę rozwiązania mam przyjąć. Powodem tego może być także fakt, że jestem dokładny i dociekliwy gdy coś robię, ale to nie ma aż tak znacznego wpływu na tempo pracy. Wykonując pewne czynności, np. kuchenne, na początku idą mi sprawnie i szybko, ale z czasem robię je wolniej, pomimo że ja uważam to za szybkie tempo, wkładam serce w to co robię, a mimo to wychodzi mi to wolno. Wydaje mi się, że jestem jakiś niezręczny przy pracach manualnych i fizycznych, bo upuszczam coś często, skaleczę się czy uderzę. Często odczuwam u siebie spowolnioną reakcję na czynniki zewnętrzne, np. przy prowadzeniu samochodu. Jeżeli chodzi o uczelnię, to jestem bardzo zawzięty i pracowity, gdy czuję, że ode mnie wymagają, ale w życiu codziennym strasznie jakoś zrobiłem się leniwy i nie chce mi się czasem czegoś robić, bo „nie”, bo nie mam na to ochoty i już, co też pokazuje, że mam uparty charakter. Moja pracowitość i zawzięcie tracą bardzo na mocy, gdy coś mi pójdzie nie tak albo nie ułoży się po mojej myśli i bardzo szybko mogę się załamać i zniechęcić do robienia czegoś, a przy tym szybko się denerwuję. Ogólnie jestem nerwowy i chyba pedantyczny, bo chcę, żeby coś było po mojemu i nie lubię, gdy ktoś lub coś zmienia moje plany na dany dzień. Jestem osobą skrytą i rzadko się otwieram, żeby mówić o swoich problemach, np. w wielu kwestiach jestem otwarty przed swoją kochaną dziewczyną, ale o tych problemach nie rozmawiałem z Nią. Piję alkohol ostatnio średnio po 7 piw na tydz., jednak w okresie wakacji starałem się pić o wiele mniej, gdyż myślałem, że może tym są spowodowane moje problemy, jednak poprawa nie nastąpiła. Nie palę, zdarzyło mi się zapalić w życiu 5 razy marihuanę. Badania ogólne związane z podjęciem pracy na budowie mam w normie. Jeżeli ma to jakikolwiek związek, to mam dyskopatię i kręg uciska mi na nerw powiązany z prawą nogą. Zauważyłem u siebie także ciągłą chrypę, która najbardziej uwydatnia się rano i wymusza ciągłe chrząkanie. Podsumowując, największe problemy sprawiają mi: myślenie, zaniki pamięci krótkotrwałej, zapamiętywanie, zdolność wypowiadania się i tworzenia zdań. Taki stan utrzymuje się od ok. roku. Proszę o opinię w tej sprawie, z czym wiążą się te dolegliwości i czy do dobrego lekarza się z tym zgłosiłem, bo może potrzebny mi neurolog? Jaka to choroba, bo nie wydaje mi się, że tak powinien funkcjonować zdrowy organizm? Wszystkie te objawy powodują, że często nie mam ochoty na towarzystwo i zamykam się w sobie. Co mogę zrobić? Z czym jest to związane? Czy jest to do wyleczenia drogą farmakologiczną? Pozdrawiam.
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Czy warto przesuwać horyzont?

Witam!

Problemy z koncentracją mogą być objawem występującym w wielu różnych schorzeniach – zarówno tych o podłożu somatycznym jak i tych o podłożu psychicznym. Dziękuję Panu za tak obszerny opis trudności, jakie Pana dotknęły, niestety jednak nie może to być dla mnie podstawą do diagnozy – w mojej opinii warto skonsultować się ze specjalistami. Zanim zacznie Pan podejrzewać psychiczne podłoże swoich problemów należałoby sprawdzić najpierw ogólny stan swojego zdrowia. Na początek proponowałabym konsultację u lekarza rodzinnego i wykonanie podstawowych badań, na tej podstawie lekarz będzie mógł skierować Pana na ewentualne badania specjalistyczne, co z kolei pozwoli określić przyczynę problemu. Jeśli natomiast okaże się, że nie ma podstaw do tego by twierdzić, że przyczyny problemu leżą w somatyce wówczas proponowałabym konsultację z psychologiem. Gruntowny wywiad i obserwacja pozwolą określić przyczynę problemu a następnie wspólnie określić kierunek dalszych działań.

Wycofanie się z życia społecznego nie musi być objawem pojawiającego się zaburzenia a jego skutkiem. Jeśli okaże się, że przyczyna problemów leży w somatyce to wycofanie może być reakcją na trudności w relacjach interpersonalnych (czyli np. problemy z budowaniem własnych wypowiedzi). Niestety Pana wiadomość nadal pozostawia wiele niewiadomych, które koniecznie muszą być wyjaśnione i dopiero mając pełny ogląd sytuacji można w ogóle mówić o diagnozie. Na dzień dzisiejszy raz jeszcze zachęcam do skorzystania z pomocy specjalisty.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty