Co robić z moim obniżonym nastrojem?

Witam, mój główny problem to nastrój. Wiecznie mi przykro, chce mi się płakać, na zmianę z zdenerwowaniem i rozdrażnieniem. Mam 30 lat, jestem mamą dwójki maluchów, najmlodsze ma niecałe 11 miesięcy. Dzieci zdrowe, mąż pomocny, nowe, duże, piękne mieszkanie, problemów finansowych też nie mamy, a ja się po prostu nie umiem z tego cieszyć. Jestem zła, zmęczona co odbija się na mężu i dzieciach. Cieszę się gdy pada deszcz bo nie jestem zmuszona wychodzić z dzieciakami. Męża podejrzewam o zdradę chociaż nie daje mi kompletnie żadnych powodów. Tęsknię też za pracą, ludźmi, wyjściem z domu. A z drugiej strony chciałabym wyjść z mężem, a nie sama. Najlepiej się czuje gdy w domu mamy dużo ludzi, ktoś nas odwiedza. Przeraża mnie okres najbliższych 6 tygodni. Mąż ma wyjazd służbowy, a ja ryczę jakbym żegnała się z nim na zawsze. Nie umiem sobie już z tym poradzić i boje sie, że to nie tylko przemęczenie, a większy problem. Wstydzę się opowiedzieć o tym wszystkim mężowi, a co dopiero powiedzieć i otworzyć się przed lekarzem. Nie wiem co robić.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Pobyt na oddziale psychiatrycznym

Dzień dobry,
Bardzo ciekawi mnie to w czym dokładnie upatruje Pani przyczynę obniżonego nastroju. Jeśli dobrze zrozumiałam to jest Pani m.in. zmęczona siedzeniem w domu z dziećmi i brakiem kontaktu z ludźmi. Z pewnością sporo młodych mam boryka się z podobnymi problemami. Doradzałabym przezwyciężenie własnego wstydu i porozmawianie o tym z mężem oraz udanie się na wizytę konsultacyjną do psychiatry. Nie powinna się Pani wstydzić, gdyż to normalne że nie zawsze przez całe nasze życie jesteśmy w dobrej kondycji psychicznej. Zdarzają się takie momenty lub okresy w życiu, gdy jesteśmy czymś przeciążeni emocjonalnie. Pani mąż gdyby o tym wiedział mógłby stanowić dla Pani wsparcie i podsunąć możliwe rozwiązania tego problemu. Wizyta u lekarza to dobry pomysł, ponieważ leki pomogłyby podwyższyć i ustabilizować Pani nastrój. Dobrym pomysłem jeśli będzie odczuwała Pani potrzebę są także spotkania z psychologiem/psychologiem psychoterapeutą celem uzyskania krótkoterminowego wsparcia. Mam nadzieje, że ten stan jest u Pani przejściowy i obniżony nastrój minie.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0

Witam. Jest Pani mamą dwójki maluchów i jak się domyślam w ostatnich latach właśnie opieka nad nimi oraz obowiązki domowe są Pani głównym zajęciem. Pisze Pani o potrzebie kontaktu z innymi ludźmi, wspólnego spędzania czasu tylko z mężem oraz tęsknocie za pracą, co jest zrozumiałe. Kiedy rodzą się dzieci w małżeństwie i w życiu dużo się zmienia - wiele się zyskuje, ale też traci. Nie ma już np. takiej swobody jeśli chodzi o spotkania towarzyskie czy wyjścia tylko we dwoje, pojawiają się nowe obowiązki i odpowiedzialność nie tylko za siebie. Najczęściej, choć nie zawsze, to kobieta rezygnuje z pracy zawodowej na pewien czas. Być może wyjazd męża potęguje poczucie przygnębienia i osamotnienia w przeżywaniu sytuacji. Zachęcam Panią aby z nim szczerze porozmawiać o tym, co Pani czuje, przeżywa i jakie ma potrzeby. Być może ktoś z rodziny mógłby raz na jakiś czas zostać z dziećmi, aby mogła Pani z mężem wyjść na kolację, spotkanie towarzyskie lub do kina. Może też Pani umówić się na wizytę u psychoterapeuty, przyjrzeć się przyczynom obniżonego nastroju, poszukać możliwości i rozwiązań, zająć się własnymi emocjami i potrzebami. Wizyta u lekarza psychiatry także nie jest złym pomysłem, szczególnie jeżeli obecny stan bardzo utrudnia Pani funkcjonowanie. Na temat tego, czy farmakoterapia okaże się niezbędna i będzie w Pani przypadku zasadna musi się wypowiedzieć lekarz.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Małgorzata Mróz http://psychoterapeuta-slask.pl/malgorzata-mroz/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty