Co z tym błonnikiem?
Witam serdecznie. Chudnę, tyję, chudnę, tyję. I tak jest cały czas, już nie mogę tego znieść, chcę w końcu ważyć 50 kg! Cały dzień jest okej z jedzeniem... jem zdrowo i co 3 godziny, ale gdy przychodzi wieczór, dzieje się tragedia - strasznie dużo jem! Kupiłam sobie dziś błonnik w saszetkach. Czy to pomoże mi opanować głód wieczorny? Ile razy dziennie najlepiej to pić (pisze 1-3 saszetki ) i o jakiej porze? Czy mi to nie zaszkodzi? Dodam, że teraz moja waga to 56 kg przy wzroście 162 cm. Jestem załamana, proszę o pomoc. Pozdrawiam.