Co zrobić w przypadku wybuchów złości?

Witam! Potrzebuję czyjejś pomocy, bo sama już nie daję rady. Przerasta mnie wszystko. Ostatnio ciągle krzyczę, denerwuje się strasznie o wszystko i na wszystkich, wszystko w koło mnie irytuje. Dzieci wyprowadzają mnie z równowagi na każdym kroku: bo za wolno, bo nie tak, bo marudzą, bo się kłócą.... One chyba najbardziej cierpią przeze mnie. Za każdym razem obiecuję sobie, ze więcej dla nich taka nie będę po czym znowu to samo i znowu mam wyrzuty sumienia, płaczę. Z mężem się nie dogadujemy i z roku na rok chyba pomału zaczynamy się nienawidzić. Każdy ma inne potrzeby i nie umiemy się wspierać. Ja nigdy nie będę mu do końca pasować. Nie jestem przebojowa, przedsiębiorcza, nie umiem języka, nie mam świetnej pracy i nie zarabiam dużo. Wiem, ze wolałby, żeby było inaczej chociaż twierdzi, ze mu to nie przeszkadza. Pretensje potrafi mieć, ze nie pytam Go jak w pracy czy jak się czuje choć on sam do mnie tego nie robi. Ciągle mi wypomina, ze czegoś nie zrobiliśmy a on tak chciał. I nie ważne, ze to np. dzieci nie chciały iść w góry, on chciał a ja nie chciałam. Ciągle czuję się wpędzana w poczucie winy przez niego. Czuję się jak w błędnym kole. W pracy tez nie jestem doceniana, a wręcz przeciwnie nie wolno mi mieć swojego zdania bo jestem zła. Chciałabym zmienić pracę, ale po pierwsze zwyczajnie się boję, po drugie nawet jak wysłałam kilka cv to nikt nie odpowiedział. Nie znam dobrze języka i to mój największy problem. Czuję, że nie daję rady z niczym ostatnio. I chyba stąd te wybuchy złości i płaczu na każdym kroku. Czy psycholog byłby w stanie mi jakoś pomóc? Czy raczej psychiatra?
KOBIETA, 37 LAT ponad rok temu

Powrót pacjenta oddziału psychiatrycznego do domu

Witam Panią,
Najczęściej problemy z kontrolowaniem emocji ,
i skłonność do szybkiego denerwowania się, są reakcją obronną
ludzkiej psychiki na lęk czy trudne, bolesne przeżycie.
Bardzo często przykre zdarzenia z przeszłości
uniemożliwiają nam normalne funkcjonowanie,
gdyż wpływają na wszystkie obszary egzystencji
i sprawiają, że człowiek nie potrafi cieszyć się życiem.
Poza tym nieadekwatna samoocena, i brak wiary
w swoje możliwości, też negatywnie wpływają
na wszystkie obszary Pani funkcjonowania
i sprawiają, że , tworzy Pani w umyśle wypaczony
obraz samej siebie, co pogłębia jedynie niską
samoocenę
i rodzi agresję lub poczucie przygnębienia.
Możliwe, że cierpi Pani również na zaburzenia nerwicowe.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu
okoliczności, które doprowadziły do opisanych zaburzeń.
Pomocne mogą być techniki relaksacyjne.
Żeby jednak skutecznie Pani pomóc, trzeba dokładnie
poznać naturę Pani problemu, dotrzeć do źródła Pani ciągłego
zdenerwowania i na tej podstawie opracować właściwą
metodę terapii.
Zachęcam Panią do skonsultowania problemu z psychologiem
i do spotkań terapeutycznych,
Terapeuta pomoże Pani odzyskać równowagę wewnętrzną,
wzmocnić poczucie własnej wartości,
oraz zdobyć umiejętność kontrolowania emocji
i radzenia sobie ze stresem.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
e-mail: konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty