Czy antydepresanty rzeczywiście leczą, czy tylko odurzają?

Czy zna Pan jedną osobę, która trwale wyleczyła się z depresji? Ja nie znam. Tych, których znam, leczą się już od dłuższego czasu, nawet kilka lat i łatwo wpadają znowu w chorobę. Ja leczę się 7 lat. Przyjmowałem wiele leków. Wszystkie z nich miały słabe działanie, często gorzej się po nich czułem. Ostatnio dostałem kolejny lek. Ten lek rzeczywiście na mnie poskutkował. Poczułem się o wiele lepiej. Brałem go przez 10 miesięcy. Było dobrze. Ze względów finansowych chciałem go już odstawić. Oczywiście bardzo powoli zmniejszałem dawkę. Ze 150 zszedłem na 112,5 i tak brałem przez 2 tygodnie. Później zszedłem na 75. Kończąc na 37,5 też kilka tygodni, zanim przestałem brać w ogóle i mam wrażenie (od miesiąca nie biorę już leku), że te leki tylko odurzają jak alkohol. Jest dobrze, kiedy się je bierze. Kiedy już przestałem brać, po miesiącu czasu, względnie dobrego samopoczucia, znów czuję się gorzej. Oczywiście wszystko pod nadzorem psychiatry. Leczyłem się razem u 3 specjalistów. Nie mam już tych typowych objawów depresji jakie miałem na początku, więc coś pomogły, ale niektóre objawy znowu są: brak energii, spowolnienie, jakieś dzwonienie w lewym uchu (szum) i lekki powracający ból lewej skroni. Czy depresję można zdiagnozować na podstawie tylko wywiadu z pacjentem, czy są może już inne lepsze metody diagnozy. Pacjenci często nie umieją nazwać tych różnych objawów. Czy można depresję zdiagnozować rezonansem magnetycznym? Pozdrawiam. Paweł

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Pierwsze objawy autyzmu

Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Sprawdź, co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu. Obejrzyj film i dowiedz się, jakie są jego pierwsze objawy.

Lek. Jan Karol Cichecki
60 poziom zaufania

Witam,

depresja rzeczywiście jest chorobą mogącą trwać wiele lat, cechować się ustępowaniem i nawracaniem objawów. W swojej praktyce spotkałem osoby (pacjenci, członkowie ich rodzin), które jak do tej pory doświadczyły jedynie jednego epizodu depresyjnego. Osobiste doświadczenie w dziedzinie medycyny bywa jednak złudne, dlatego weryfikujemy je z fachową literaturą, która szacuje ryzyko wystąpienia drugiego epizodu depresji w przeciągu kolejnych 20 lat na około 60%. Są to jednak tylko liczby i dane statystyczne. W rzeczywistości ryzyko jest osobniczo zmienne i szacuje się je na podstawie wielu czynników. Może być tak niemal stuprocentowe, jak i niewielkie.
To, co staramy się uzyskać w terapii szczególnie ciężkich i nasilonych zespołów depresyjnych to jak najrzadsze okresy zaostrzeń i jak najdłuższe remisje.
Wydaje mi się, że skoro znalazł Pan skuteczny lek dla siebie, a obecnie odczuwa Pan pogorszenie związane z jego odstawieniem, to może warto zastanowić się nad przywróceniem do leczenia minimalnej dawki. To kwestia jednak do rozmowy z lekarzem prowadzącym. Minimalne dawki nie powinny powodować znacznie nasilonych objawów niepożądanych.

Czy leki "tylko odurzają"? Cóż - chyba jest pan w stanie sam odpowiedzieć na to pytanie? Chyba już Pan to nawet zrobił w swoim liście, skoro zauważył Pan istotną zmianę samopoczucia i ustępowanie objawów.
Wystąpienie działań niepożądanych jest wkalkulowane w stosowanie leku - jest to ryzyko, które musimy podjąć, by spróbować sobie pomóc. Ważne jednak, by dobrać taki lek, który możliwie jak najmniej utrudnia codzienne funkcjonowanie.

Czy można zdiagnozować depresję za pomocą rezonansu magnetycznego? W niektórych przypadkach depresji na podłożu chorób organicznych wykonuje się tego typu badania. W większości przypadków jednak nie jest to badanie standardowe. W literaturze istnieją opisy wykrywania zmian strukturalnych w przebiegu depresji, jednakże większość przypadków zachorowania nie jest ich skutkiem a przyczyną.
Być może w Pana przypadku jest to wskazane.
W razie jakichkolwiek wątpliwości proponowałbym rozpocząć diagnostykę od stosunkowo taniego (ok 40-50zł) badania EEG.

Podstawą rozpoznania nadal pozostaje wywiad, dodatkowo istnieje (w przypadku wątpliwości) możliwość wykonania skalowanych testów (np: skala depresji Becka, Hamiltona). Pytania w tych skalach powtarzają się w stosunku do tego, o co pytał Pana lekarz prowadzący.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty