Czy konizacja w czasie ciąży jest bezpieczna dla płodu i matki?

Moja żona jest w piątym miesiącu ciąży. Po wykonaniu kolposkopii i biopsji, zleconych przez ginekologa, stwierdzono obecność komórek rakowych (płaskonabłonkowy, nieinwazyjny). Po tych wynikach zalecono umówiony 3-dniowy pobyt w szpitalu w celu przeprowadzenia kolejnych badań. Nie znam jeszcze nowej diagnozy, ponieważ do szpitala udała się dziś rano, ale lekarz wspomniał o ewentualnej konizacji, więc chciałbym dowiedzieć się, czy zabieg ten (wiem na czym polega) w czasie ciąży jest bezpieczny dla matki i płodu? Jeżeli istnieją zagrożenia, to jakie? Czy nie będzie problemów z donoszeniem ciąży i czy odbędzie się "normalny" poród? Myślę, że odpowiedzi na te pytania zainteresują większą liczbę użytkowników. Z góry dziękuję za odpowiedź.

ponad rok temu

Ginekologia Ciąża Dolegliwości w ciąży

Wyznaczanie daty porodu

Redakcja abcZdrowie

82 poziom zaufania

Witam!

Odpowiem, w miarę możliwości na Pańskie pytania, jednak uważam, że w pierwszej kolejności powinien Pan pytać lekarza, który opiekuje się Pana żoną, ponieważ to on najlepiej zna jej konkretny przypadek!

Choroba, która spotkała Pana żonę jest poważna, koniecznie porozmawiajcie z lekarzem. Proszę nie bać się pytać - lekarze często nie zdają sobie sprawy, z tego, co chce wiedzieć ich pacjent oraz z tego, że może on czegoś nie rozumieć. Poza tym wychodzą z założenia, że skoro pacjent nie pyta, to znaczy, że nie chce wiedzieć, nie chce znać technicznych szczegółów - istnieje taka postawa u części osób.

W przypadku Pan żony zabieg najprawdopodobniej jest konieczny. Nieleczony rak szyjki macicy (rozumiem, że ta choroba spotkała Pana żonę?) może kobietę zabić. Skoro "złapano" go w stadium nieinwazyjnym, to jest szansa pełnego wyleczenia.

Konizacja to wycięcie chorej tkanki, czyli wycięcie małego fragmentu części pochwowej szyjki macicy. Nie jest to zabieg groźny dla matki, jednak może zaszkodzić dziecku lub uniemożliwić dalszy przebieg ciąży (to zależy od zakresu koniecznego zabiegu). Lekarz dokładnie wyjaśni Państwu, jak jest w tym konkretnym przypadku i wtedy razem podejmiecie decyzję, co do dalszego leczenia.

Pozdrawiam!