Czy mam zaburzenia nerwicowe?
Witam, od ponad roku w sumie trapi mnie dziwna przypadłość. Mianowicie przyzwyczailem się i ruszam (nie wiem do konca jak to określić) krtanią/jablkiem adama. Nie mam zaburzeń w połykaniu, mam niedoczynnosc tarczycy ale usg tarczycy wyszlo prawidlowo. Od dziecka jako dosc specyficzna osoba mialem rozne nawyki ktore same mijaly (krząkanie, frychanie nosem). Ostatnio pewien okres meczyla mnie zgaga jednak wraz z poprawa diety juz mnie to nie dotyka. Czy to może byc jakiegos rodzaju zaburzenie nerwicowe? Zawsze bylem dosyc nerwowy. Przechodzilem rozne dziwacta w zyciu, obsesyjna obawa przed rakiem, netrętne zle myśli.
Czy w ogole ludzka anatomia pozwala ruszac tym miejscem o ktorym mowie? bo moi najblizsi nie potrafią ruszać tym miejscem czy cos musialo sie wydarzyć z moją budową?
Czy to po prostu moje dziwactwo? Czy moze cos z nerwica a moze powód do udania sie do lekarza?
