Czy mogłem za bardzo przywiązać się do psychoterapeuty?

witam mam trudne pytanie chodze do psychologa ale mam wrazenie ze sie bardzo przywiazałem do teraputy moge powiedziec ze to chyba zauroczenie jest ładną kobietą boje sie ze jedyna motywacja do leczenia pomocy bedzie chęc jej zobaczenia a nie samo leczenie nie wiem co dalej jestem tak przywiazny ze nie wyobrazam sobie abym mógł znalezc innego psychologa nie hce traktowac spotkania u psychologa jak spotkania towarzyskiego ale nie panuje nad tym boje sie powiedziec pani psycholog o tym bo to wstyd bo co mam powiedziec ze mnie w jakis sposób podnieca rozmowa i samo bycie z pania psycholog
MĘŻCZYZNA, 38 LAT ponad rok temu

Czy warto przesuwać horyzont?

Dzień dobry, psychoterapia jest procesem a w trakcie niego dzieją się bardzo różne rzeczy, czujemy różne emocje, mamy różne fantazje. To co ważne to jednak rozmawiać o tym ze swoim terapeutą, po to żeby wspólnie rozumieć co się dzieje, zapewne da się to jakoś rozumieć. Taką relacje warto omawiać, analizować. Terapeuta nie porzuci Pana. Byłoby to bardzo nieprofesjonalne. Są to informacje które mogą w terapie wnieść dużo dobrego, rozwojowego dlatego warto się nie bać tylko omówić ze swoim terapeutą co Pan czuje. Pozdrawiam A. Pacia

0

Dzień dobry. Takie nadmierne przywiązanie, czy nawet zauroczenie zdarza się w psychoterapii. Nie oznacza jednocześnie, że musi Pan zakończyć pracę terapeutyczną z tym specjalistą. Natomiast koniecznie powinien Pan o tym ze swoją psychoterapeutka porozmawiać. pozwoli to na głębszy wgląd w Państwa relację, a jeśli pracujecie w nurcie psychodynamicznym to zrozumieć jakie emocje i zachowania za tym stoją.

Serdecznie pozdrawiam
http://psychoterapia-krakow.net/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty