Czy możliwa jest nerwica u 22-letniej kobiety?

Witam, podejrzewam u siebie nerwicę. Zaczeło się w maju 2018 kiedy to podczas rozmowy z kuzynką nagle przyśpieszyło mi serce które uspokoiło się po tabletkach uspokajających, następnie całe ciało mi się trzęsło ( tak jakby było mi zimno ) ale po jakimś czasie przeszło. Oczywiście wyniki, EKG, holter, USG- wszystko z sercem w porządku. Ale u mnie to samo pojawiło się jeszcze w sierpniu i listopadzie. Od stycznia tego roku zaobserwowałam znaczne pogorszenie... taki" atak " juz nie mam raz na kilka miesiecy tylko już coraz częściej. Dochodzą do tego zawroty głowy, słabo mi, nogi mam jak z waty, od razu zaczynam płakać ( co nie zdażyło się w trzech pierwszych atakach ) wychodząc na ulicę od razu myślę czy są wokół ludzie którzy mi w razie czego pomogą. Jadąc do domu zastanawiam się czy w autobusie mi się coś stanie związanego z sercem, mam częste bóle w klatce piersiowej, czasami niereguralne uderzenia i ja już myśle czy się nie rozkręci. Pijąc herbate z melisy miałam wrażenie że serce jest spokojniejsze ale i ona nie zbyt pomaga. Mam natarczywe myśli typu że pewnie mało mi czasu zostało bo w końcu zawalu dostanę przez to. Ja nie mogę normalnie funkcjonować bo jakieś ukłucie w brzuchu czy w sercu to ja już myślę ze to cos poważnego i nawet to sobie tłumacząc ze nic się nie dzieje to nie działa na dłuższą metę bo naglę przyjdzie taki lęk i koniec. Ostatnio w sklepie stojąc i wybierając produkt nagle poczułam tak jakby taki lęk że musiałam wyjść ze sklepu. Nie miałam czym sie zdenerwować, myślałam żeby jak najszybciej dotrzec do domu, wziąć coś na uspokojenie i iść spać. Pierwsze myśli po przebudzeniu to JAK JA BĘDE SIE DZISIAJ CZUŁA I CZY DAM RADE. Staram sie duzo spać. Ostatnio jak wstałam o 7 rano to byłam przerażona ze bedę musiała tyle godzin funkcjonować. Unikam wyjść ze znajomymi bo boję sie ze coś mi zaraz będzie. W pracy mam mnóstwo stresu. Piłam kiedyś 2/3 kubki kawy z mlekiem dziennie, teraz boję sie wypić jeden BO SERCE ( kawa rozpuszczalna z mlekiem ) Kiedyś lubiłam być sama w mieszkaniu a teraz sie boje. Niby wiem ze nie byłabym w stanie nic sobie zrobić ale boje się ze pewnego dnia nie wytrzymam. czasami budzac sie mysle O MOZE DZISIAJ BEDZIE OK po czym pojawia sie mysl PEWNIE JAK WSTANE BEDZIE TO SAMO. Ktoś chce ze mną o czyms porozmawiać, dosłownie o pierdołach a ja niby rozmawiam i już słyszę ze głos mi drzy i jakbym sie stresowała tą rozmową . Zapisałam sie do psychologa kiedy miałam naprawde gorszy dzień i bałam sie samej siebie z tymi myślami ale kiedy po dwoch dniach mi przeszło to stwierdziłam ze nie ide bo co ja miałabym mu niby powiedzieć.Nie potrafię się z niczego cieszyć. Kazde wyjscie jest nie lada wyzwaniem. Przeraza mnie również myśl ze mogło by sie okazać że to problem psychiczny- chociaż na taki wygląda bo lekarz rozkłada ręcę za kazdym razem gdy przychodzę wciąż z tym samym problemem. Chciałam sie zapytac co mi jest ? to nie jest normalne zachowanie a ja już powoli nie daje rady.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Leczenie depresji u dzieci

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jakie są sposoby leczenia depresji u dzieci.

Dzień Dobry Pani :)

Zaprezentowane przez Panią symptomy wskazują na zaburzenia nerwicowo-lękowe.

Samoistnie, zasygnalizowane objawy nie miną.
Pomoc specjalistyczna jest dla Pani niezbędna - proszę już nie czekać i udać się do Poradni Zdrowia Psychicznego, celem konsultacji diagnostycznej oraz komplementarnego leczenia (m. in. poprzez podjęcie psychoterapii, najlepiej poznawczo-behawioralnej, wykazującej się wysoką skutecznością leczenia.

Ważne jest, aby podjęła Pani leczenie symptomów nerwicowych, gdyż objawy mają tendencje do nasilania się i mogą prowadzić
do pogarszania się kondycji zdrowia psychicznego/fizycznego.

Jestem przekonana, że w procesie terapeutycznym odzyska Pani równowagę wewnętrzną, i zacznie Pani funkcjonować w satysfakcjonujący sposób.

Aby skutecznie/bezpiecznie wyleczyć zaburzenia
nerwicowe i ich konsekwencje, należy dotrzeć do źródła
problemu, by podjąć efektywną metodę terapii.

Zachęcam Panią mocno do podjęcia psychoterapii.
Terapeuta pomoże Pani poradzić sobie z niepokojącymi symptomami, utrudniającymi Pani satysfakcjonujące funkcjonowanie.

Gdyby miała Pani życzenie konsultacji, zapraszam Panią serdecznie do Gabinetu albo do kontaktu via Skype.

Z życzeniami dla Pani radości oraz pomyślności,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0

Dzień dobry,
Doradzałabym Pani jednak wizytę u psychiatry oraz psychologa psychoterapeuty, gdyż leczenie kompleksowe (farmakoterapia z psychoterapią) mogłoby przynieść oczekiwane rezultaty. W przypadku tego typu objawów polecam psychoterapię poznawczo - behawioralną. Najprawdopodobniej cierpi Pani na zaburzenie lub zaburzenia z grupy lękowych, które można skutecznie leczyć. Opisane przez Panią "ataki" najprawdopodobniej świadczą o zaburzeniu lękowym z napadami paniki. Osoby na nie cierpiące doświadczają dolegliwości fizycznych i mają poczucie w trakcie ataku, że za chwilę umrą lub stracą zmysły. Objawy somatyczne nie są natomiast u nich przejawem choroby fizycznej, lecz związane są ze stresem i przeżywanym lękiem. Dla pacjentów charakterystyczny jest także lęk antycypacyjny, czyli tzw. lęk przed lękiem gdzie sama myśl o możliwości ataku budzi ogromny lęk. Polecam Pani książkę "Lęk i fobia. Praktyczny podręcznik dla osób z zaburzeniami lękowymi" Edmund J. Bourne, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego (dostępna m.in. w księgarniach internetowych). Sądzę, że nie warto męczyć się z objawami i tak nasilone raczej same nie miną. Doradzałabym rozpoczęcie leczenia, gdyż naprawdę mogłaby Pani w stosunkowo krótkim czasie zauważyć poprawę. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0

Dzień dobry.Proszę nie zwlekać z wizytą u psychologa.Potrzebuje Pani intensywnej terapii psychologicznej, jak będzie pani dłużej zwlekała to i psychiatrycznej.Co nie oznacza, że nie da się takich stanów, które teraz Pani miewa wyleczyć.Proszę dać siebie namówić psychologowi na regularną długoterminową terapię.Powodzenia i wytrwałości.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty