Witam! Żyjemy w wolnym kraju i praktycznie nikt nie może nam narzucać swojej woli. Jeżeli nie odpowiada nam towarzystwo innych, to mamy opcję zmiany. U starszych osób nie tak rzadko pojawia się przekonanie, że wszystko najlepiej wiedzą i wprowadzają to w życie, nie licząc się ze zdaniem innych. Często dla otoczenia tworzą różne historyjki, które mają potwierdzać ich dobre intencje i niewdzięczność osób, którym pomagają. Bywa, że jesteśmy od nich uzależnieni: mieszkaniowo, materialnie lub moralnie i bardzo często w formie szantażu to wykorzystują. Sytuacja staje się bardzo trudna, gdyż dla otoczenia ich opowieści są prawdziwe i nikt nie podejrzewa ich o złą wolę. Na domiar złego takie zachowanie z wiekiem zazwyczaj się nasila. Jeżeli jest taka możliwość, to należy rozluźnić łączące więzi i trzymać się na bezpieczną odległość, bo to skończyć się może czymś więcej niż nerwica. Nota bene leczenie nerwicy w takich warunkach nie wygląda zbyt optymistycznie. U osób tego pokroju wcale nie musi to być choroba psychiczna, najczęściej zaburzenia osobowości spotęgowane wiekiem. Sytuacja jest ciężka, a wybór postępowania trudny. Rozmowy bezpośrednie zazwyczaj nic nie dają, albo poprawa jest zwiewna. Wskazane wsparcie psychologiczne. Powodzenia W. Łuczkowski.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Jego babcia umiera w szpitalu i czeka na najgorsze
Zaburzenia lękowe, inaczej nazywane nerwicami, są
Choć byli wówczas dziećmi, pamiętają II wojnę świa
