Czy rozstać się z partnerem?

Nie umiem sobie dać rady z moim mężczyzną/ ze sobą. Czuły, wrażliwy i kochający, stał się zimnym draniem. Nie mówi kocham - każe czekać, gdy pytam.. przestał całować. Nie dzwoni, nie układamy wspólnych planów, nie robi niespodzianek jak kiedyś... Poza tym poza moimi plecami spotyka się z żoną - a to jakaś naprawa, to auto, to zakupy telewizora, gdzieś podwieźć, zabrać do rodziny-po półtora roku ja nie znam jego rodziny. Nie rozmawia o problemach. Ucieka, obraża się. Powinnam go zostawić, prawda?

KOBIETA, 40 LAT ponad rok temu

Konflikty w związku Psychologia Leczenie psychologiczne

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Mgr Agnieszka Borowska Psycholog, Warszawa

26 poziom zaufania

To jest trudne pytanie. Po Pani opisie można wnioskować, że sytuacja jest skomplikowana. Związki przechodzą różne etapy. Na pewno na początku nie jest tak jak po kilku latach zaangażowania. Może to jest kolejny etap, a może dzieje się już coś niepokojącego. Na początek radziłabym szczerą rozmowę z partnerem, a jeśli to nie pomoże, to proponuję pójść na konsultację do psychologa, żeby móc przyjrzeć się co się takiego stało, że Pani jest w takim związku i w tym momencie życia. Pewnie to nie przypadek. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Mgr Karolina Gutkowska Seksuologia, Łódź

60 poziom zaufania

Witam. To co Pani opisała świadczy, że zachowania Pani partnera nie są zgodne z Pani potrzebami. Pierwsze pytanie brzmi - czy jasno i wyraźnie komunikuje Pani swojemu partnerowi jakie są Pani potrzeby, obawy, jaki rodzaj kontaktów z byłą żoną Pani toleruje, a jaki nie? Szczera rozmowa z partnerem jest niezbędna. Proszę zadać mu wprost pytanie jaka jest przyczyna zmiany jego zachowania wobec Pani. Ma Pani prawo wiedzieć "na czym stoi". Proszę pamiętać, że harmonijny związek polega na jasnej, otwartej komunikacji, obustronnym zaspokajaniu swoich potrzeb oraz szacunku. Przy partnerze powinna Pani mieć poczucie bezpieczeństwa. Proszę "słuchać" swoich emocji. Jeśli przez większość czasu przeżywa Pani pozytywne emocje tzn., że podąża Pani właściwą ścieżką. Jeśli jednak częściej towarzyszą Pani emocje negatywne, należy pomyśleć o zmianie kursu...