Czy terapia DDA jest potrzebna osobie z pierwszymi objawami choroby?

Witam, mam na imię Kamil i mam prawie 30 lat, jakiś czas temu zacząłem zdawać sobie sprawę że mam jakiś problem i to chyba głownie dzięki mojej Siostrze która martwiąc się o mnie zaproponowała mi terapie DDA która ona sama przeszła i która jej rzekomo bardzo pomogła, faktycznie wiele syndromów do mnie pasuje ale ostatecznie na terapie się nie zdecydowałem. I własnie jestem atrakcyjnym facetem, dbam o siebie zawsze miałem powodzenie u kobiet a jednak potrzeba jakichkolwiek emocjonalnych więzi z kobietami jest u mnie bardzo słaba. Na dodatek stałem się strasznie aspołeczny, przesadnie poważny, przez co wydaje mi się ze jestem odbierany jako totalnie nudna osoba, zdecydowana większość ludzi których poznaje strasznie mnie irytuje, dostrzegam ich wszystkie wady i na nich skupia się moja uwaga, jestem ponury nie ma u mnie żadnej spontaniczności, wszystko co robię jest dokładnie zaplanowane i przekalkulowane, odciąłem się od większości znajomych i przyjaciół, kocham swoja Siostrę nad życie mimo to nie mam potrzeby aby do niej zadzwonić i zapytać co u niej słychać, nie potrafię rozmawiać o swoich uczuciach, czasami doskwiera mi samotność chociaż wydaje się ze to mój świadomy wybór, ostatnio tęsknie za była dziewczyna z która związałem się tylko dlatego aby sprawdzić czy potrafię się do jakiejś emocjonalnie przywiązać, mimo iż faktycznie coś do niej poczułem, nie potrafiłem tego dostatecznie okazać, nigdy nie powiedziałem jej ze ja kocham, a raczej tak było, i tu znowu kalkulowanie, tęsknie ostatnie dni ciągle o niej myślę ale się nie odezwę bo i tak wiem ze nam nie wyjdzie i już za późno na cokolwiek, ludzie przecież się nie zmieniają, no nie? ;) Ogólnie staram się być dla wszystkich sympatyczny a właściwie to u mnie naturalne i nie mogę zrozumieć czemu niektórzy ludzie potrafią być chamscy w stosunku do mnie nawet kiedy nic im nie zrobiłem, budzi to wtedy we mnie złość a nawet agresje która na szczęście nauczyłem się opanowywać, bo kiedyś bywało z tym rożnie, to utwierdza mnie tylko w przekonaniu ze ludzie są źli, dlatego ich nie lubię. W pracy nienawiązujące z nikim rozmów jeżeli nie jest to konieczne, rzadko odzywam się nawet do najbliższych znajomych i przyjaciół. Duzo pracuje przez co mam mało czasu miedzy innymi na sport który bardzo mi pomagał, ogólnie jest bardzo średnio zęby nie powiedzieć ze kiepsko, duzo bym jeszcze mógł narzekać czego tak naprawdę nigdy nie robię bo nie jestem zbyt wylewny. Pozdrawiam.
MĘŻCZYZNA, 30 LAT ponad rok temu

Depresja poporodowa

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Psychiatra Agnieszka Jamroży opowiada o depresji poporodowej.

Witam Pana,
zachęcam do podjęcia psychoterapii w paradygmacie poznawczo - behawioralnym. Zrozumie Pan swoje zachowanie, w określonym kontekście, nauczy się Pan rozpoznawać stany emocjonalne swoje i innych osób oraz nauczy się Pan interpretować i modyfikować swój sposób myślenia. Polepszy się Pana jakość życia i relacje interpersonalne.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Panie Kamilu,

Zacznę od tego, że ucieszyło mnie, podążając za Pana słowami, że:
" ... jakiś czas temu zacząłem zdawać sobie sprawę że mam jakiś problem i to chyba głownie dzięki mojej Siostrze..."

Z Pana relacji wynika, że ma Pan za sobą (w tle) historię DDA, co ma niewątpliwy wpływ na Pana postrzeganie siebie i na to jak Pan funkcjonuje w codzienności, oraz w relacjach międzyludzkich.

Relacja partnerska, jest zależna od rodzaju przywiązania/więzi emocjonalnej, wytworzonej w dzieciństwie, którą to prezentujemy w swojej dorosłej relacji i którą to nabyliśmy w swoich generacyjnych rodzinach.

Na tworzenie/budowanie/pogłębianie relacji partnerskiej fundamentalny wpływ mają: więź, miłość oraz tzw. pierwotne oprogramowanie (wyniesione z domu).

Fundamentalną zasadą zadowalającego funkcjonowania w związku jest umiejętność wyrażania/dzielenia się swoimi uczuciami, pragnieniami, jak również swoimi wątpliwościami, obawami, czy nawet lękami, nie obawiając się zerwania więzi z tego powodu.

Napisał Pan, że dużo pracuje i że zrezygnował Pan z aktywności fizycznej, która okazała się Panu przydatna.
Ważnym byłoby, by zaprosił Pan ponownie do swojej codzienności aktywność fizyczną.

Podsumowując,
Inspiruję Pana, by podjął Pan rozwojową psychoterapię, w Poradni Zdrowia Psychicznego albo w Poradni Leczenia Osób Uzależnionych/Współuzależnionych (w ramach NFZ-tu lub prywatnie).

Z przesłaniem dla Pana Tego, Co jest Panu teraz najbardziej potrzebne!

Gdyby miał Pan życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

irena.mielnik.madej@gmail.com tel.502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty