Dzień Dobry Panu,
Dziękuję Panu za kontakt i za zaufanie :)
Mam niedobór informacji, dotyczących Pana stylu życia.
Zadał Pani pytanie: ".. Czy to jest stres czy lek... ."
Odpowiadając na Pana pytanie - może nie wprost...
Dobrostan psychiczny/fizyczny jest zależny przede wszystkim od umiejętności radzenia sobie ze stresem, poprzez techniki relaksacyjne, medytację, jogę, tai chi oraz od zdrowego/ pozytywnego myślenia, od wartościowego odżywiania, suplementacji, regularnej aktywności fizycznej, regeneracji sił podczas snu, dotleniania organizmu.
jeśli przyjmuje się aktywny i świadomy styl życia za codzienność, wówczas czuje się, że ma się wpływ na własne życie- oczywiście na tyle, na ile on jest tylko od Pana zależny.
Również otwartość na zmiany- trzeba wierzyć, że cokolwiek się dzieje w życiu, jest dobre i że świat dobrze życzy.
Bo zmiany stresują tylko wtedy, gdy się im opiera i nie chce ich zaakceptować.
Inspirowałabym Pana, by skupić się na jakości swojej codzienności, być może zaprosić do swojej codzienności regularną aktywność fizyczną? Suplementację, przede wszystkim magnez (jak najwięcej "magnezu w magnezie") wit. B1, B2, B3, B6, B12, kwas foliowy, oraz wit. D3 (w porozumieniu z Lekarzem).
selen.
Podsumowując, zachęcałabym Pana do kontynuacji pracy terapeutycznej oraz do kontrolnej konsultacji endokrynologicznej.
Jest takie powiedzenie, którym tutaj, na Portalu często się dzielę, że:
RUCH zastąpi niemalże każdy lek, ale żaden lek nie zastąpi ruchu...
Mam nadzieję, że udało mi się Pana zadowolić odpowiedzią...
Jestem pewna, że (ewentualne) wprowadzenie małych zmian, do Pana codzienności nada nowe (satysfakcjonujące) znaczenie codzienności.
Z serdecznymi pozdrowieniami, dla Pana!
irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605
