Czy to uczulenie na maseczkę?
Witam. Mam 23 lata i ok. miesiąc temu użyłam maseczki twarzy typu peel-off, która była bardzo mocna i twarz po jej zerwaniu była rozpalona. Następnego dnia wieczorem przy zmywaniu makijażu zauważyłam duży wysyp "kaszki" na obydwu policzkach, który powoli zaczął się wypełniać płynem surowiczym. Krostki te był naprawdę malutkie, może 1mm każda. Stwierdziłam, że być może to uczulenie na maseczkę. Użyłam maści Hydrocortisonum i po 3 dniach ładnie się wygoiło. Myślałam, że problem mam z głowy, ale te krostki zaczęły nawracać. Już nie w takim nasileniu jak wcześniej, być może po 4-5 na żuchwie/policzku z obydwu stron a przerwa w występowaniu to ok. 1,5tyg. Około 3 dni i znowu cera ładna a później to samo za jakiś czas. Nigdy wcześniej nie miałam takich krostek na twarzy. Jeśli to uczulenie na maseczkę to dlaczego to może nawracać mimo że już więcej razy tego nie użyłam? Mam zamiar umówić się na wizytę u lekarza, ale wolałabym wcześniej zasięgnąć porady czy to może być coś poważnego. Pozdrawiam
