Czy uczucie derealizacji po zapaleniu marihuany minie?

Witam! Pół roku temu zapaliłem pierwszy raz marihuane. Miałem tzw. bad tripa, atak paniki. Od tego czasu mam wciaz uczucie derealizacji. Jestem pod opieką psychiatry, biorę lek artekis oraz fluanxol, jednak derealizacja nie przechodzi. Moje pytanie brzmi, czy mi to kiedyś minie? Czy do końca życia będę żył w nierealności.
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Czym różni się nerwica od innych zaburzeń psychicznych?

Dzień dobry, zapalenie marihuany może uruchomić tkwiący wcześniej głęboko w psychice problem, związany z silnym lękiem. Osobiście doradzałabym psychoterapię. Pana psychika działa tak, jakby wciąż obecne było jakieś zagrożenie (napływa w związku z tym uczucie silnego lęku, czy przerażenia), a derealizacja to mechanizm obronny, który odcina Pana od tego i jednocześnie od rozpoznawanej jako niebezpieczna - rzeczywistości. Jeśli np. przeżył Pan w swoim życiu jakąś traumę (wydarzenie połączone z zagrożeniem życia lub np. doświadczał Pan jakiejś formy przemocy w dzieciństwie), albo Pańscy rodzice przeżyli traumę - istnieje prawdopodobieństwo, że to jest przyczyną Pańskiego problemu. Ważne aby codziennie starał się Pan zdawać sobie sprawę z tego, że antycypowane zagrożenie dawno minęło, przestało istnieć, jest Pan bezpieczny, nie ma się już czego bać. Trzeba przekonać mózg i serce (uwierzyć), że tak właśnie jest. Polecam do autoterapii książkę Peter Levine "12 stopniowy program wychodzenia z traumy", a także zainteresować się epigenetyką (Mark Wolynn "Nie zaczęło się od ciebie"). Pozdrawiam i życzę powodzenia, Katarzyna Kapral

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty