Depresja po zdiagnozowaniu cukrzycy

Postaram się wszystko opisać w skrócie i na temat. Mam 20 lat, kilka miesięcy temu zaczęłam chorować na cukrzycę. Musiałam przez to porzucić szkołę, do której daleko dojeżdżałam. (Nie chcę się tutaj specjalnie tłumaczyć, dlaczego, po prostu tak musiałam i już, wiem, że dobrze zrobiłam.) Nie mogę się pogodzić ze świadomością tej choroby. Moje życie stało się monotonne i polegające w sumie na wyłącznej samokontroli. Do tego jeszcze dochodzą ciągłe napady płaczu, smutku, lęku i obawy o przyszłość. Utraciłam swoje zainteresowania i pasje, których miałam naprawdę wiele, nic mnie już nie cieszy. Nie mam ochoty nawet wstać rano i się umyć, zawsze zwlekam z tym ile się da i praktycznie chodzę do południa w piżamie.

Rodzina twierdzi, że stałam się bardziej obojętna, opryskliwa, skrajna. Aktualnie jestem na bezrobociu, całymi dniami siedzę w domu, moje przyjaźnie skończyły się już w sumie dawno, ale w szkole zawsze był gwar i ruch co jednak dobrze na mnie wpływało. Mam cudownego mężczyznę, planujemy razem przyszłość. Strach ogarnął mnie kiedy wyjechaliśmy w góry świętować naszą rocznicę. Było cudownie, ale ja nie umiałam się tym cieszyć, chciałam jak najszybciej wrócić do domu, do mojej samotni, niewygodnie było mi poza domem z moją cukrzycą, zmuszałam się do spacerów itp. Poza tym przeraziło mnie także to, że w pewnym momencie miałam dość partnera. Uświadomiłam sobie, że poza rodziną, to jedyna twarz jaką widuję i już po prostu mam tego dość.

Nie wiem, co mam ze sobą zrobić, wszyscy wysyłają mnie do psychologa bądź psychiatry, na co szczerze mówiąc, nie mam ochoty. Boję się jednak, że ten stan będzie się pogłębiał i któregoś dnia stracę ukochanego, tylko i wyłącznie z mojej winy, bo on stara się jak może. Proszę o radę. Pozdrawiam.

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Przyczyny autyzmu

Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu? Obejrzyj film i dowiedz się, jakie są jego przyczyny.

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Choroba, niezależnie od jej charakteru (nowotwór, cukrzyca, nadciśnienie itp.) stanowi niewątpliwie poważne obciążenie psychiczne dla człowieka. Choroba wiąże się z potencjalnym kryzysem w życiu człowieka, więc nic dziwnego, że może dojść do załamania nerwowego czy obniżenia nastroju. Wraz z usłyszeniem diagnozy poważnej choroby somatycznej wielu pacjentów zaczyna prezentować również zaburzenia na tle psychicznym. Oczywiście, drogą internetowa trudno o jakieś konkretne wnioski i rozpoznanie, ale obawiam się, że wiadomość, że choruje Pani na cukrzycę uruchomiła u Pani wiele symptomów charakterystycznych dla zaburzeń depresyjnych: poczucie monotonii i beznadziei, smutek, przygnębienie, płaczliwość, lęki, obawy o przyszłość, niepokój, napięcie psychiczne, niezadowolenie z życia i siebie samej, utratę zainteresowań, unikanie spotkań z ludźmi, izolację, niezdolność do odczuwania radości, huśtawki nastrojów, brak motywacji do działania (ciągłe przesiadywanie w domu, zaniedbywanie codziennych obowiązków, niedbałość o swój wygląd itp.). Pani depresyjny nastrój przekłada się również na relacje z bliskimi, w tym z Pani chłopakiem. Wydaje mi się, że rady rodziny są jak najbardziej słuszne i w Pani stanie warto byłoby się skonsultować z psychologiem. Proszę potraktować takie spotkanie jako dyskretną rozmowę. Cukrzyca nie oznacza wyroku. Wiele diabetyków (chorych na cukrzycę) funkcjonuje całkiem normalnie. Więcej na temat cukrzycy i depresji może Pani przeczytać pod poniższymi linkami:

http://portal.abczdrowie.pl/cukrzyca
http://portal.abczdrowie.pl/cukrzyca-a-stres
http://portal.abczdrowie.pl/dieta-dla-cukrzykow
http://portal.abczdrowie.pl/depresja-reaktywna
http://portal.abczdrowie.pl/pierwsze-objawy-depresji
http://portal.abczdrowie.pl/przyczyny-depresji

Pozdrawiam i życzę powodzenia

0

Witam Panią Serdecznie,

Rozumiem tak, jak potrafię Pani niezgodę na zdiagnozowaną u Pani chorobę.
Proszę nie zwlekać, pozwolić sobie pomóc i sięgnąć po pomoc specjalistyczną.
Zasługuje Pani na spełnione życie, po swojemu..., a to jest możliwe!

Życzę Pani odkrycia radości w codzienności,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty