Dlaczego mój brzuch zwiększa się w ciągu dnia?

Witam serdecznie, mam 27 lat i jestem szczęśliwą mamą 7-miesięcznego chłopczyka. Moja ciąża przebiegała prawidłowo, dzidziuś urodził się zdrowy, a ja w okresie ciąży dużo nie przytyłam - jakieś 13 kg. Po porodzie moje ciało dość szybko się zregenerowało, ale długo borykałam się, aby stracić brzuch. Przed ciążą uprawiałam czynnie sport, 2 razy w tygodniu chodziłam na 2 h aerobiku i przy wadze 52 kg i wzroście 162 cm po ćwiczeniach przytyłam ok. 2kg (to chyba utworzyła się masa mięśniowa). W czasie ciąży również chodziłam na aerobik dla pań ciężarnych.

Teraz po porodzie moja masa waha się w granicach 53-55 kg, zależnie od pory dnia. I tu pojawia się mój problem, zresztą, z którym borykałam się już dużo wcześniej. Otóż gdy budzę się rano, moja figura jest idealna, bardzo proporcjonalna i co najważniejsze mam płaski brzuch. Niestety z godziny na godzinę staje się on coraz to bardziej nabrzmiały, sprawia wrażenie opuchniętego i czuję się bardzo ciężko. W efekcie ok. godziny 20.00 wyglądam jakbym była w 5 miesiącu ciąży. Nie stosuję żadnej diety, moje posiłki nie są też idealne, i regularne - przy dziecku zjadam szybko śniadanie - bułkę z masłem lub coś w rodzaju słodkiego omleta, potem ok. 12 kawa z mlekiem i coś słodkiego, ok. 16 obiad - 1-daniowy najczęściej mięsko z ziemniakami i surówka lub gęsta zupa typu np. krupnik, ok. 18. kawa i coś dobrego. Czasami ok. 20-21 zjadam jakąś kanapkę. W przeciągu dnia wypijam również 3-4 herbaty. Piję mało wody mineralnej, gdyż myślę, że to może ona mnie tak wydyma. Próbuję gimnastykować się rano i wieczorem, niestety na wieczór cały efekt znika.

Proszę o radę. Czy problemy z brzuchem spowodowane są zatrzymaniem wody w organizmie? Czy są jakieś sposoby, aby dowiedzieć się co jest przyczyną opuchnięcia brzucha? Czy istnieje jakaś dieta na mój problem? Pozdrawiam.

KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Dieta 1000 kalorii

Witam!
Problem napęczniałego brzucha może mieć podłoże żywieniowe i na tym na razie należy się skupić. Jeśli zmiany w żywieniu nie przyniosą efektu (po około 2 tygodniach - 1 miesiąca) warto udać się do lekarza w celu wykluczenia innych powodów.
Przede wszystkim je Pani szybko i niewłaściwe produkty. Dodatkowo kawa i czarna herbata mają działanie odwadniające – zwłaszcza gdy nie uzupełnia Pani niedoborów wodą. Woda mineralna, niegazowana nie działa wzdymająco – być może piła Pani wodę wysokomineralizowaną lub lekko gazowaną? Z tego co mogę wywnioskować z opisu dnia je Pani dużo słodkich potraw i produktów, które również mogą działać wzdymająco, utrudniają utratę masy ciała, a wręcz powodują gromadzenie się tłuszczu w organizmie – kiedy spożywamy zbyt dużo cukrów organizm nie jest w stanie ich wykorzystać na bieżące potrzeby i magazynuje je w postaci tkanki tłuszczowej najczęściej właśnie w okolicach talii i bioder. Proponuję zacząć jeść pełnowartościowe posiłki, a ostatni posiłek jeść na około 3 godziny przed snem (nie później).
Proszę pamiętać, że posiłki powinny być lekkie. Zawsze należy jeść śniadanie proponuję tu np. jogurt naturalny z płatkami owsianymi, siemieniem lnianym, suszonymi owocami lub orzechami i śniadanie gotowe. Zamiast musli można sięgnąć po omlet z maki pełnoziarnistej z warzywami lub po prostu pełnoziarnistą kanapkę z białkiem (chudą wędliną, rybą czy chudym lub półtłustym nabiałem) i oczywiści z warzywami. Na przekąski najlepiej sprawdzają się produkty na ząb czyi owoce, orzechy, jogurty, kefiry czy maślanki naturalne lub sałatki zrobione w domu (skropione oliwą lub z jogurtem). Obiad powinien składać się z węglowodanów złożonych (czyli kaszy, makaronu pełnoziarnistego, ryżu dzikiego czy ziemniaków - bez dodatku tłuszczu), białka (2-3 razy w tygodniu ryby, także tłuste, 2 razy w tygodniu mięso - drób, cielęcina, ale również chude części mięsa czerwonego i 2 razy w tygodniu nasiona strączkowe- fasola, cieciorka, groch, soczewica itp.) oraz warzyw. Na kolację natomiast najlepiej zjeść posiłek białkowy, który nasyci nasz organizm i przed snem nie będzie nas ssało w żołądku. Może to być posiłek gotowany np. ryba z warzywami czy pasta twarogowo-jajeczna z chlebkiem razowym z warzywami. Pomysłów jest dużo. Im bardziej posiłki różnorodne tym lepiej. Należy również pamiętać o odpowiedniej ilości płynów (minimum 2 l dziennie).
Polecam również zapoznanie się z artykułem, dzięki któremu sama częściowo wychwyci Pani swoje błędy i będziesz mogła je wyeliminować http://portal.abczdrowie.pl/najczestsze-bledy-zywieniowe
Proszę pamiętać również o uprawianiu sportu, który nie tylko przyspiesza przemianę materii, ale polepsza ogólny stan zdrowia. Ruch jest niezmiernie ważny w utracie masy ciała oraz w prawidłowym funkcjonowaniu naszego organizmu. Polecam ćwiczyć 3 razy w tygodniu po około 1 godzinie. Jest to czas odpowiedni, aby tkanka tłuszczowa zaczęła się spalać. Najlepsze są ćwiczenia wykonywane średnio intensywnie, tak aby dostać lekkiej zadyszki, ale nie padać z nóg ponieważ wtedy tkanka tłuszczowa nie będzie się spalać. Proponuję pływanie, aerobic, jogging czy jazdę na rowerze lub orbitreku albo ćwiczenia w domu z płyty DVD, ale najlepiej jak znajdziemy ćwiczenia które nie znudzą i najbardziej będą nam odpowiadać. Do tego można dodać codzienną gimnastykę po około 15 minut. Częstsza aktywność fizyczna nie jest potrzebna, ponieważ po pierwsze nikt nie ma na nią czasu, a po drugie kiedy motywacja zmaleje i zaczniemy ćwiczyć rzadziej tkanka tłuszczowa znowu zacznie się odkładać.
Pozdrawiam serdecznie,
mgr inż. Aleksandra Kilen-Zasieczna

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty