Dlaczego rodzice nie pozwalają mi się wyprowadzić?

Mam taki problem, że chciałabym się już wyprowadzić ale rodzice nie pozwalają mi tego zrobić. Ciągle myślą, że całe życie będę mieszkała obok nich, ale chce z chłopakiem wyprowadzić się 400 km od Śląska. Siostra chłopaka znalazła bardzo fajne mieszkanie dla nas i bardzo chcielibyśmy się tam przenieść i od razu mielibyśmy pracę tam nawet. Problem tkwi w moich rodzicach, jestem jedynaczką i mam 21 lata i jak próbuje rozmawiać z nimi na ten temat to ciagle słysze , że jestem chora że tak daleko.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Kampanie antynikotynowe - czy są potrzebne?

Szanowna Pani, bezsprzecznie na to pytanie mogą właściwie odpowiedzieć jedynie rodzice. Skoro poszukuje Pani rozwiązań w internecie, oznacza to zapewne, iż dialog z nimi nie należy do najłatwiejszych. Stoi Pani w obliczu separacji z rodziną, jako córka, jedynaczka, chcąc rozpocząć swoje życie. Wywołuje to być może obawy rodziców dotyczące Pani samodzielności, poradzenia sobie, a być może obawy własne dotyczące samotności.Uczciwy, otwarty dialog jak najbardziej wskazany; w granicach rozsądku i możliwości.
Pozdrawiam

0

Dzień dobry,
zapewne jeśli oczekuje Pani ich zgody to niestety jej Pani nie uzyska. Są do Pani bardzo pewnie przywiązani i zapewne też zaplanowali życie swojej jedynej córki. Niestety są to bardzo trudne momenty, jednak warto realizować swój plan, a rodzice się z nim oswoją. Warto po prostu dbać o relacje, a to się ułoży. Zapewne potrzebować będą trochę czasu.
Pozdrawiam A. Pacia

0

Witam.
Szanowna Pani, jest Pani w takim momencie życia, że planuje już odseparowanie się od rodziców. To często jest bardzo trudne dla rodziców, gdy dzieci chcą żyć własnym życiem. Muszą się pogodzić z faktem, że ich dziecko, i to jedyne, staje się w pełni autonomiczne, chce decydować o swoim losie.
Pisze Pani, że podjęła już ważną decyzję o wyprowadzce od rodziców do odległej miejscowości, co dla nich może być trudne do zaakceptowania.
To jednak Pani życie i pewnie nieraz w obawie, aby ich nie zasmucić, nie zrobić przykrości, będzie Pani sobie na tym etapie życia stawiać pytanie, czy żyć, tak jak oni tego od Pani oczekują czy realizować swoje potrzeby.
Zdaje się, że Pani jest gotowa do "pójścia swoją drogą", a rodzicom trudno jest zaakceptować ten fakt.
Proszę pamiętać, że życie jest po to, aby przeżyć je po swojemu, realizując swoje marzenia i potrzeby, a nie realizując oczekiwania rodziców wobec nas.
Pewnie nie będzie to łatwe, ale życzę, aby słuchała Pani przede wszystkim siebie i utrzymała przy tym dobre relacje z rodzicami.

Być może pomocne byłoby kilka spotkań z psychoterapeutą, który opowie Pani nieco więcej o procesie "wyfruwania z gniazda" dzieci i czym to jest dla obu stron oraz pomoże Pani wypracować asertywną postawę wobec rodziców z zachowaniem bliskości.

Pozdrawiam,
Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta
www.pomocpsychologa.pl
www.facebook.com/Agnieszka.Dymska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty