Dlaczego się boję, że jestem słaby psychicznie?

Witam. Mam 21 lat i dwie starsze siostry. Odkąd pamiętam to zawsze czułem się gorszy od moich rówieśników zwłaszcza kolegów dlatego mam lepszy kontakt z dziewczynami. Nie czuje się pewny siebie, mam kompleksy a na dodatek skłonności homoseksualne, w okresie dojrzewania odczuwałem bardzo mocny pociąg do męskich dobrze zbudowanych starszych mężczyzn i teraz jest on mniejszy ale nadal mam takie skłonności i spotykam się co jakiś czas z facetem. Z ojcem odkąd pamiętam mam bardzo słaby kontakt, zawsze tylko słyszałem że jestem beznadziejny i nie poradzę sobie w życiu, prawie w ogóle z nim nie rozmawiam a wręcz go nienawidze. Próbuje coś zmienić w sobie, chodzę na siłownię ale jednak blokada która mam w głowie w kontaktach z ludźmi jest cały czas obecna. Nie czuję się męsko ani nie mam pewności siebie żeby mieć dziewczyne a chciałbym. Czasami nie daje rady sam ze sobą i boję się że sobie nie poradzę bo jestem słaby psychicznie. Nie wiem co robić a jeśli nic nie zrobię to nigdy się nic nie zmieni bo 'blizny' z przeszłości są dla mnie zbyt bolesne.
MĘŻCZYZNA, 21 LAT ponad rok temu

Zaburzenia lękowe

Witam Pana,
zachęcam do wyleczenia "ran - blizn" związanych z przeszłością, proces psychoterapeutyczny, wsparcie psychologiczne pozwoli na przeformułowanie negatywnych wzorów myślowych, co wpłynie na poprawę Pana funkcjonowania społecznego, polecam paradygmat poznawczo - behawioralny.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Panu,

Zacznę od podziękowania Panu, że zechciał Pan podzielić się swoją częścią historii osobistej.
Mam nadzieję, że samo (już) podzielenie się, dało Panu poczucie ulgi.

Przyznaję, że poczucie Pana, że jest gorszy (za Pana słowami) może pociągać za sobą poczucie wielu strat, co z kolei wpływało/wpływa na obniżenie poczucia własnej wartości.

Samoocena, jako jeden z filarów poczucia własnej wartości odpowiada na pytanie, jak Człowiek postrzega siebie, jak siebie ocenia, jaką posiada wiedzę o sobie, czyli tzw. opinie i sądu na swój temat.
Z Pana relacji..., otrzymywał Pan komunikaty, które Pana nie wspierały oraz nie dodawały Panu skrzydeł, dodatkowo z bolesnymi "bliznami" z przeszłości...

Niska samoocena jest przyczyną nadmiernego skupiania się na własnych ograniczeniach, słabościach i przez to wycofywanie się z aktywności, jak i uogólnianie niepowodzeń i przez to niedocenianie/nie zauważanie swoich zalet/umiejętności/mocnych stron/zasobów...(tak, jak Pan nie czuje się "męsko" i nie ma pewności?.....).

Jestem przekonana, że nie docenia Pan i pewnie nie zauważa, że ma wiele zalet, by móc nimi dzielić się z Innymi - Inni są ciekawi Pana.
Być może nie zauważa Pan, tego, co Pan ma, za bardzo skupiając się czego nie ma?

Tak więc nie musi Pan poszukiwać akceptacji i aprobaty, a dać sobie samemu zgodę i zrozumienie, szacunek Tego, Kim Pan jest.
Jak?
Zaprzyjaźniając się ze sobą, by wychodzić ze swoimi potrzebami.

Podsumowując oraz podążając za Pana słowami: "jeśli nic nie zrobię to nigdy się nic nie zmieni" zachęcam Pana do podjęcia wyzwania pracy terapeutycznej rozwojowej, pod okiem Psychologa/Psychoterapeuty.

Bo to jest tak, że kiedy Pan zajmie się sobą, wartościowa relacja uczuciowa z dziewczyną oraz inne Pana potrzeby jako "produkt uboczny" pojawią się...

Życzę Panu Tego, Co jest Panu teraz najbardziej potrzebne,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty