Interpretacja wyników krwi 30-letniej kobiety
Witam, mam prośbę o interpretację wyników oraz poradę, do jakiego lekarza się udać. Od jakiegoś czasu (wiem, że od 2 mies. na pewno) mam ciągłe stany podgorączkowe, od 36,8 do 37,2, i łatwo się męczę. Oto moje ostatnie wyniki krwi: WBC 5,6, NEUT 3,49, LYMPH 1,24, MONO 0,68, EO 0,17, BASO 0,02, NEUT% 62,4, LYMPH% 22,1, MONO% 12,1, PODWYŻSZONE EO% 3,0, BASO% 0,4, RBC 3,71, HGB 10,5, OBNIŻONE HCT 33,8%, MCV 91,1, MCH 28,3, MCHC 31,1, RDW-SD 43,5, RDW-CV 13,5%, PLT 201, PDW 18,6, PODWYŻSZONE MPV 13,1, PODWYŻSZONE P-LCR 51,0%, PODWYŻSZONE PCT 0,26%, CRP 0,6 MG/DL; elekrtolity: Na 140 mmol/l, K 4,6 mmol/l, kreat 0,82 mg/dl, mocznik 30,0 mg/dl. 2 tygodnie temu miałam usunięty wyrostek robaczkowy, ale nie był to ostry stan zapalny, ale nie w najlepszym stanie, jak się wyraził lekarz. Podczas badania, naciskanie i puszczanie brzucha, bardzo bolał, tj. przy puszczaniu. W badaniu usg w zatoce Douglasa było niedużo płynu. Miałam też badanie ginekologiczne - OK (chociaż jakiś czas temu miałam stan zapalny, ale brałam lek dopochwowo). Stan podgorączkowy mam nadal, mimo że przyjmuję teraz antybiotyk i lek przeciwzapalny, ponieważ bolały mnie węzły chłonne w prawej pachwinie. Obecnie badanie usg dobre. Ciśnienie mam dobre - 110/70, ale puls trochę za wysoki - od 95 do 120, nawet w stanie spoczynku, rzadko niższy. Mam kamienie szczawianowe, obecnie 2 w prawej nerce, ale nie bolą, są w kielichach górnych, w lewej nerce OK. Rok temu miałam rozkruszane, obecnie nie mam. Mam też hemoroidy. Martwi mnie bardzo ten stan podgorączkowy. Lekarz rodzinny zinterpretował wyniki jako jakąś chorobę odzwierzęcą i mam skierowanie do takiej poradni. Czy mam udać się jak najszybciej również do hematologa lub onkologa? Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Dziękuję