Jak pomóc partnerowi, który nie panuje nad emocjami?

Nadal nic. Rozmawiać też o tym przestaliśmy, bo kończyło się na jego najlepszej obronie - ataku. A stawałam na głowie, żeby sam nie czuł się atakowany. W pracy zaczęło mu się ukladać, ogólnie jest spokojniejszy i weselszy niż niedawno, ale nadal nic. No, może z wyjątkiem sporadycznego przeglądania sex-kamerek, co mnie wykańcza (gdyby u nas było ok, to niech sobie ogląda, co chce, kurcze, sama czasem lubię, ale w tej sytuacji... ? ). Zaczynam się poddawać - tylko nie wiem jeszcze, co to znaczy...
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Skuteczność terapii grupowych

Trudno precyzyjnie odpowiedzieć na Pani problem, ponieważ nie napisała Pani wprost, czego potrzebuje. Proponuje z kimś porozmawiać o Pani kłopocie, kto spojrzy na całość z boku, łatwiej wtedy nazwać, to czego potrzebujemy. Jeśli między Wami się nie układa i nie można otwarcie mówić o problemach, to jest wyraźny sygnał, że istnieją jakieś bariery komunikacyjne.

0

Rozmowy chyba nie były zbyt konstruktywne skoro dalej nie wypracowaliście nici porozumienia i nie zbliżyliście się do rozwiązania, co nie znaczy że nie należy próbować, o ile oczywiście jeszcze oboje tego chcecie. Bez rozmowy i znajdowania porozumienia nie da się być w związku można w nim wtedy co najwyżej trwać, co satysfakcji szczególnej nie daje. Proszę nie stawać na głowie aby partner nie czuł się atakowany a zamiast tego powiedzieć mu że staje pani na głowie i jak się Pani z tym czuje.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty