Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Dzień Dobry Pani,

Pozwoliłam sobie, by zacząć od przesłania, słowami Manu Keirse, które kieruję do Pani:

"...Pozwól by pamięć ciepła przetrwała mimo bólu.
Przedarła się przez serce cierpiące, jak śpiew ptaków rozbrzmiewający w deszczu".

Pochylam się nad Pani przeżywaniem, w związku ze stratą Pani Męża oraz rozumiem (tak, jak potrafię) jak trudnych doznań Pani doświadcza.

Doświadczanie i przeżywanie straty, tak bliskiej emocjonalnie Osoby, jaką jest Mąż, jest trudnym procesem, któremu towarzyszą emocje o różnym natężeniu. Odejście/strata mogą być odczuwane jako zdarzenie mocno traumatyczne i bolesne, gdyż (zawsze) jest olbrzymim zaskoczeniem oraz cierpieniem, z poczuciem bezradności/bezsilności.

Żałoba po stracie bliskiej Osoby, jest ciężkim doznaniem psychicznym/mentalnym/cielesnym, można doświadczać różnych dolegliwości.
Proszę nie zostawać samej, proszę wychodzić z potrzebą/prośbą o obecność, rozmowę oraz dostępność bliskiej dla Pani Osoby, Przyjaciółki, życzliwej Znajomej?

W przypadku żałoby, jest potrzeba obecności bliskiej Osoby oraz jest potrzeba pobycia samej, z powodu spadku energii (chęci pobycia ze wspomnieniami).
Wskazane jest, by sobie na to pozwalać, po to by w pełni przeżyć żałobę.

Zachęcałabym Panią, do sięgnięcia po wsparcie i pomoc Psychologa, by przepracowała Pani stratę Męża (jeśli poczuje Pani taką potrzebę).

Gdyby miała Pani życzenie zwyczajnej rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest teraz Pani najbardziej potrzebne,

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty