Jak poradzić sobie z takimi problemami u 30-latki?

Witam mam 30 lat opowiem skrótem moje życie pochodziłam z rodziny patologicznej i byłam 9 z rodzeństwa najmłodsza moi rodzice pili i nie interesowali się nami mój brat który już nie żyje od 10 lat mnie wykorzystywał kazał mi siebie dotykać w miejscu intymnym i brać do ust nigdy tego nie zapomnę po jakimś czasie zaczęłam się ciąć miałam zaledwie koło 12 lat nikt nie reagował nawet nauczyciele byłam gnebiona w szkole bo byłam biedna też wszyscy to mieli gdzieś gdy skaczylam 18 lat poznałam męża zakochałam się mamy córkę. Mąż wiedział jaka miałam sytuację a ja głupia mu powiedziałam o tym co zrobił mi brat a on do mnie powiedział że ja tego chciałam bardzo zabolało to co powiedział. Mieszkam z teściową pod jednym dachem koszmar zachowuje się jakby to była jej córka ja kiedy to mówię mężowi to są awantury w domu chodzę do psychiatry i psychologa ale mój mąż twierdzi że to są konowaly i niema wogule współczucia dla mnie bo 5 lat temu straciłam rodziców najpierw zmarł tata a 2 miesiące puzniej mama do tej pory nie mogę się tym pogodzić a teściowa stwierdziła że wiedziała że tak będzie że śmiercią mojej mamy ja się jej boję a mój mąż w dupie to ma a nie mam się gdzie wyprowadzić bo mieszkam za daleko więc się tnę na potęgę i faszeruje się lekami na depresję.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Rozpoznanie nerwicy

Szanowna Panie proszę pilnie zgłosić się do szpitala psychiatrycznego! Na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie Pani problemu, proszę się nie martwić

0

Smutna to opowieść! Łatwo zrozumieć zachowania autodestrukcyjne. Występują one najczęściej u osób depresyjnych, o niskiej samoocenie i pozbawionych oparcia społecznego. I tak jest u Pani. Uważam, że leczenie u psychiatry i psychologa to dobry pomysł.
Ale może jeszcze coś? Pisze Pani o tym jak inni oceniają Panią, jej życiorys, zachowania. Chiński mędrzec Lao Tse stwierdził, że: "Jeśli przywiązujesz zbyt wielką wagę do tego co inni o tobie myślą zawsze będziesz ich więźniem".
Prawdą jest, że opinia innych o nas to nie NASZA sprawa a ICH. Te opinie niewiele mają wspólnego z nami ale mówią wszytko i NICH. O ich historii, myśleniu, oczekiwaniach, a tym co Oni lubią, czego w życiu chcą, dokąd zmierzają. To jak inni nas oceniają więcej ma wspólnego z nimi niż z nami.
Przestań zamartwiać się tym jak inni Cię osądzają. To może zmienić Twoje życie na znośniejsze.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty