Jak powiedzieć bliskim o swojej decyzji?

Witam, mam 20 lat, jestem na pierwszym roku studiów dziennych. Od pewnego czasu mam zamiar zrezygnować z kierunku na którym jestem i od października zacząć studia na innym kierunku. Jednym z powodów mojej rezygnacji jest to, że wybrany przeze mnie kierunek nie jest tym co chciałam studiować, nie interesuje mnie on i strasznie się na nim męczę. Po drugie wyjechałam sama na studia jestem całkowicie sama i tęsknię za domem. Gdy mam wracać na studia w domu zbiera mi się na płacz ponieważ nie chcę wyjeżdżać. Jedynym powodem jaki powstrzymuje mnie od rezygnacji są moi rodzice oraz bliscy, boje się powiedzieć im że nie podołałam. Jestem jedynaczką nigdy nie chciałam ich zawieźć i starałam się robić wszystko słusznie. Ale nie wiem czy dam radę dalej to ciągnąć. Boję się powiedzieć o rezygnacji bo boję się ich reakcji, nie chce im wszystkiego komplikować ponieważ oni nie zrozumieją mojej decyzji. Nie wiem co mam robić....
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Praca z dzieckiem z ADHD i jego środowiskiem

Mgr Joanna Szlasa Psychologia
49 poziom zaufania

Dzień dobry,
realizacja oczekiwań rodziców, czy bliskich nie jest dobrym rozwiązaniem w dokonywaniu życiowych wyborów. Jest Pani dorosłą, niezależną osobą i ma prawdo do podejmowania samodzielnych decyzji w zgodzie z własnymi przekonaniami. Oczywiście, kiedy jest się osobą młodą i stoi się przed trudnym wyborem jak np. kierunek studiów, który rzutuje potem na przyszłość, można zasięgnąć opinii osób doświadczonych tj. rodziców, doradców zawodowych. Jednak to tylko postronne opinie i rady, a ten ostateczny wybór należy do Pani. Jeśli już teraz w trakcie pierwszego roku studiów czuje Pani, że ten kierunek nie jest właściwy i ma Pani na siebie inny pomysł to warto podążać za swoim wewnętrznym głosem. Rozumiem, że nie chce Pani rozczarować rodziców. Proszę jednak nie traktować rezygnacji z tego kierunku jako porażki, czy powodu do wstydu. Młodzi ludzie często nie mają sprecyzowanego planu dalszej edukacji, czy ścieżki zawodowej. Jednak właśnie ten okres studiów jest dobrym momentem, aby to testować. Proszę spróbować porozmawiać z rodzicami otwarcie i szerze, przedstawić powody rezygnacji (może sobie Pani wczesnej je spisać, aby było łatwiej) i pomysł, plan na inne studia. Otwarta komunikacja i spokojna, rzeczowa rozmowa są bardzo wartościowe. Być może na początku rodzice nie zrozumieją Pani motywacji i decyzji, ale po jakimś czasie przekonają się, że podążanie za własnymi przekonaniami jest indywidualną sprawą każdej dorosłej osoby i ma Pani do tego prawo.
Pozdrawiam.

0

Dzień Dobry Pani,

Z Pani relacji..., to, co Pani obecnie przeżywa jest wynikiem Pani ambiwalentnych uczuć.
Z jednej strony Pani wewnętrznie podjęła już decyzję, bo rozpoznała Pani, że wybrany przez Panią kierunek studiów nie jest dla Pani odpowiedni.
Z drugiej strony, powstrzymuje Panią opinia Rodziców oraz Bliskich.
Tak sobie myślę, że ten brak działania musi Panią kosztować dużo energii i emocjonalnego angażowania się.

Moją uwagę zwróciło Pani stwierdzenie, że: "Jestem jedynaczką nigdy nie chciałam ich zawieźć i starałam się robić wszystko słusznie."
Napisała Pani również, że: "nie chce im wszystkiego komplikować ponieważ oni nie zrozumieją mojej decyzji."
Rozumiem (tak jak mogę) to znaczy, że opinia Rodziców jest dla Pani ważna.

Jednak..., weszła Pani w taki okres życia, kiedy Pani wewnętrzną (domniemam nieuświadomioną?) potrzebą jest podążanie za swoimi planami/marzeniami/oczekiwaniami, i w momencie kiedy bardziej dopuszcza Pani do siebie, co na to powiedzą Pani Rodzice, niż to co dla Pani ważne, to w ten sposób blokuje Pani swoją kreatywność, sprawczość i zaufanie do siebie.


Podsumowując, zachęcałabym Panią bezpośredniej, szczerej i otwartej rozmowy z Rodzicami, na temat Pani decyzji o rezygnacji, do podzielenia się z Nimi swoimi obawami i wątpliwościami.
Tak sobie pomyślałam, że być może Pani Rodzice mogą nawet nie wiedzieć o Pani wątpliwościach..., bo być może nawet Pani o tym nie rozmawiała?

Jestem przekonana, że jest Pani kochana i ważna dla swoich Rodziców, i podejmą wyzwanie, by Panią zwyczajnie zrozumieć.

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Wspieram Panią mentalnie i życzę powodzenia!
irena.mielnik.madej@gmail.com
tel 502 749 605




0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty