Jak prowadzić związek na odległość?

Co powinnam zrobić? Jestem z chłopakiem na odległość, ostatnio pare razy naskoczyłam na niego z pretensjami że się nie odzywa, że się nie martwi o mnie. Natomiast wczoraj on powiedział że mu się to nie podoba że mam ciągle pretensje i że ja też nie jestem idealna, że mam pare cech które chciałby zmienic. Od wczoraj sie nie odzywa nie wiem, czy powinnam go przeprosić czy poczekać aż się odezwie, a jesli sie nie odezwie , co powinnam zrobic?Ja mam 18 lat, on 25. Dzieli nas 200 km, ZNAMY SIE 3 MIES
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Jak zerwać z partnerem?

Witam. Związek na odległość wymaga dużej dojrzałości partnerów oraz ich wzajemnego zaufania wobec siebie. Ograniczona możliwość kontaktu to dla związku duże wyzwanie, tym bardziej, że dzieli Was nie tylko odległość, ale duża różnica wieku. Każde z Was przeżywa właśnie inny etap życia, co może być przyczyną różnych nieporozumień. Sugerowałabym realne spojrzenie na sprawę i rozmowy, rozmowy, rozmowy. Warto ustalić wzajemne oczekiwania wobec siebie, opowiedzieć o uczuciach towarzyszących rozłące. Proszę pamiętać, że związek tworzy dwoje ludzi i obojgu powinno zależeć na jego pielęgnowaniu.

0
Mgr Adam Horak Psycholog
52 poziom zaufania

W ostatnich czasach dość zagadkowym zjawiskiem są romanse online. Niby to tylko klikanie, emaile, Facebook, SMSY-y, ale potem jakoś niespodziewanie długo boli, gdy taka relacja umiera. Związki w internecie niosą paradoksalnie o wiele większe problemy niż związki w realu. Najpoważniejszym ryzykiem ich "powikłania" jest iluzja, że można je bezboleśnie zakończyć w każdym czasie i bez konsekwencji. Tak nie jest, i naprawdę dobrze, że dostrzegła Pani problem, zanim ktoś gorzko zapłakał krokodylimi łzami nad klawiaturą w środku weekendu. Proszę się głęboko zastanowić z Pani Przyjacielem, czy w Państwa sytuacji istnieją szansę na bezpieczny i wzajemny związek w realu? Jestem przekonany, że Pani chłopak poważnie zastanowi się nad taką propozycją. Mężczyźni to wzrokowcy, którzy zdecydowanie bardziej wolą emocjonujące randki w realu, niż niekończące się klikanie w klawiaturę. Dla szczerze zakochanego faceta dwieście kilometrów to naprawdę niewiele, żeby zobaczyć swoją ukochaną w całej krasie jej kobiecości. Ale czy zechce, to już zupełnie inna, inna sprawa. Tyle, że realna a nie wirtualna. Życie realne to życie normalne, proszę wierzyć trochę starszym użytkownikom komputerów.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty