Jak radzić sobie podczas psychoterapii z lękami i tęsknotą za domem rodzinnym?

Piec lat temu mialam pierwszy napad paniki. Objawil sie uczuciem duszenia sie. Po wszystkich badaniach diagnoza- nerwica lekowa. Dlugo z tym walczylam ale nauczylam sie z tym zyc. Kiedy zajelam sie praca praktycznie juz o tym zapomnialam. Pol roku temu urodzilam drugie dziecko i w tym samym czasie wyprowadzilam sie z rodzinnego domu na" swoje" . Po ok 3 miesiacach dopadla mnie depresja i straszna tesknota za domem. Czuje sie tu bardzo samotna. Probowalam pomocy psychiatry. On przepisal leki ktore nasilily objawy nerwicy. Wiem ze zle zrobilam ale odstawilam po pierwszej tabletce. Probowalam tabletek z dziurawca. One pomogly na trochę. Aktualnie nie biore nic. Moje objawy to straszne bole w klatce piersiowej i miedzy lopatkami, uczucie braku oddechu zawroty glowy i straszne uczucie trzesienia sie od srodka- tak jakby cos bylo we mnie i chcialo mnie rozerwac, wyskoczyc. W takich momentach jestem strasznie roztrzesiona i nadpobudliwa. Nie wiem co ze soba zrobic. I ten okropny lek ze zwariuje ze dzieje sie ze mna cos strasznego ze popadam w paranoje. Bylam juz na kilku sesjach u psychoterapeuty ale narazie nie widze poprawy. Boje sie zostac sama w domu. Codziennie uciekam z dziecmi do rodzicow. Tam czuje sie dobrze i bezpiecznie. Nie wiem co mam dalej robic. Bede chodzic na psychoterapie ale co dalej? Jak mam radzic sobie z lekami i tesknota za domem rodzinnym. Czy powinnam wrocic i tam dojsc do zdrowia? Boje sie ze to bedzie sie poglebialo. Prosze o jakies sugestie i o pomoc.
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Czym różni się nerwica od innych zaburzeń psychicznych?

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt i za obszerną relację :)

Z Pani zaprezentowanej przez Panią relacji, wynika, zdiagnozowano Pani objawy, i jest u Pani potrzeba kontynuacji psychoterapii, najlepiej w paradygmacie poznawczo-behawioralnym.

Psychoterapia, jest procesem terapeutycznym, wymagającym czasu, cierpliwości, zaangażowania oraz aktywnej współpracy z Terapeutą,
do której Panią mocno inspiruję, gdyż samoistnie niepokojące Panią symptomy nie miną.

Serdeczności i pomyślności Pani życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty