Jak radzić sobie z nerwicą i depresją?

Dziej dobry, od stycznia choruje na nerwice i leki. Widzę już znaczna poprawę w swoim stanie. I jedno i drugie praktycznie zanikło. Miałam już podchodzić do skończenia mojej psychoterapii, ponieważ czuje się bardzo dobrze. Przedwczoraj jednak obudziły mnie nad ranem odgłosy wron , które codziennie rano są u nas. W tym dniu po przebudzeniu pomiędzy odgłosami ptaków słyszałam pewniej ogłos jakby innego ptaka i wraz z nim pojawiał się głos mężczyzny mówiący „smierć” gdy wstałam z łóżka poszłam do każdego pomieszczenia w domu i nasłuchiwałam, nic jednak nie było słychać. Po powrocie do sypialni otworzyłam okno i tez nic nie słyszałam oprócz odgłosów wron. Po położeniu do łóżka i próbie zaśnięcia głos powrócił, w nerwach i silnym napięciu zasnęłam. Rano pamiętałam wszystko jakby przez mgle. Rozmawiając z moja psychoterapeutka powiedziała ze mam się nie martwić bo czasem tak się zdąża i dopóki się nie powtórzy to mam się nie martwić. Dodam ze taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz w życiu. Jestem nią przerażona i boje się ponownego wystąpienia lub jakiejś choroby psychicznej no. Schizofrenii. Czy jest możliwe ze był to jednokrotny epizod ? Czy jedna wróży to coś złego?
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Skuteczność terapii grupowych

Dzień dobry,
Zastanawia mnie to, czy była Pani wówczas do końca wybudzona gdyż być może zdarzyło się to na pograniczu jawy i snu. Za tą hipotezą przemawiałby fakt, iż słyszała Pani ten głos ponownie po położeniu się do łóżka, czyli być może w trakcie zasypiania. Po drugie być może rzeczywiście za oknem ktoś coś mówił a Pani w stresie przesłyszało się, że było to słowo "śmierć". W stanie lęku lub gdy intensywnie o czymś myślimy na co dzień nasz mózg ma tendencję do poszukiwania bodźców w otoczeniu z tym powiązanych i czasem coś przeinacza np. wydaje się nam, że widzimy na ulicy kobietę/mężczyznę w której jesteśmy zakochani; obawiamy się spać sami w mieszkaniu i wydaje nam się, że słyszymy niepokojące odgłosy; sprawdzamy telefon, bo wydaje nam się, że sms przyszedł i nie ma tam wiadomości itp. Sytuacja jest tym bardziej niejasna, że miała miejsce podczas snu. Na podstawie jednego takiego epizodu nikt nie postawi Pani żadnej diagnozy i dlatego konsultacja lekarska nie ma sensu. Sądzę, że warto zachować spokój i rzeczywiście mogło się to zdarzyć jednorazowo. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i im mniej Pani o tym myśli tym mniejsze prawdopodobieństwo powtórzenia się tej sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty