Jak radzić sobie z traumą po stracie bliskiej osoby?

Witam. Zawsze miałam problemy myślałam że sobie radzę. Teraz już nawet takiego złudzenia nie mam. Jest zle. Często płacze leżę pod kocem. Boli mnie głowa i pulsuje oko. Miałam robiony tomograf wyszło mi że mam umiarkowany zanik korowy. Strasznie jestem nerwowa nawet jedno słowo może mnie zdenerwowac. Bywam agresywna uderze chłopaka. Często mam uczucie że się duszę agresja nie mogę znieść tego i myślę o próbie samobójstwa. Nie mam odwagi kiedyś większą ilość tabletek wzięłam ale wiedziałam że nic mi nie będzie. Nie mam dobrej rodziny swojego kąta. Studiuję ale ciężko mi się skupic. Czasami mam agresywnosc wobec siebie. Biorę też izotek który mógł to pogłębić. Usunelam wszystkie zdjęcia z face. Mam traume po utracie bliskiej osoby która źle mnie potraktowala a teraz ma inną dziewczynę. Nie radzę sb. Planuję terapię ale długie są terminy boję się że coś sb zrobię. Nie mam wsparcia. :(
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Powrót pacjenta oddziału psychiatrycznego do domu

Witam serdecznie.

Rzeczywiście jest Pani obecnie w złej formie. Pani stan może być zaostrzony przez sytuację kryzysową, jaką jest rozstanie z bliską osobą. Z drugiej strony pisze Pani również, że z problemami boryka się Pani od zawsze. Obszarami nad którymi warto pracować są: stany depresyjne, trudności w kontroli agresji i autoagresji oraz myśli samobójcze.
Niewątpliwie powinna zgłosić się Pani do dobrego psychoterapeuty. Warto, by była to osoba zajmująca się terapią nastolatków i młodych dorosłych.
Wspomniała Pani w liście, że planuje psychoterapię. Myślę, że gdyby zapisała się Pani dziś to już byłaby Pani w tej kolejce. To ważne, by podjąć ten pierwszy krok. Później uważnie należy pilnować tej kolejki, wiele ośrodków w ten sposób sprawdza motywację pacjenta do leczenia, która jest bardzo ważna w przypadku psychoterapii.
Można rozważyć również terapię w gabinecie prywatnym, gdzie kolejki są znacznie mniejsze. By zarobić na jedno spotkanie tygodniowo wystraczy praca dorywcza. Płacąc za sesję również bierze Pani odpowiedzialność za wspólną pracę.
Taka motywacja do zmian i leczenia jest niezwykle istotna, bo w ten sposób można potem wprowadzać klejne zmiany tj. na przykład kontrolę złości.
Proszę więc rozpocząć leczenie od zapisania się na konsultację do psychoterapeuty. On, po przeprowadzeniu rzetelnego wywiadu, zaproponuje Pani odpowiednią metodę terapii. Być może skieruje również Panią na konsultację do lekarza psychiatry.
Życzę powodzenia.

Małgorzata Danielewicz

www.terapia-psycholog.com.pl
www.psychoterapia.lublin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty