Jak radzić sobie z uczuciem smutku?

Jestem 21-letnią kobietą. Ciężko mi dokładnie sprecyzować mój problem. Istnieje kilka rzeczy, które niszczą moje życie. Czuję, że "ślizgam się tylko po jego powierzchni"- sama siebie ograniczam. Od kiedy pamiętam byłam raczej nieśmiała. W pewnym okresie życia czułam bardzo dużo skrępowanie w sytuacjach społecznych. Z biegiem czasu uczucie niedopasowania się cofnęło, jednak dalej czasami się pojawia. Zachowuję się wtedy nienaturalnie. Trudno nawiązuję nowe znajomości, często rezygnuję z wyjść z powodu lęku. Nie zdarza się to jednak za każdym razem. Są też jednostkowe sytuacje, gdy czuję dyskomfort w tramwaju lub w sklepie. Utrudniało mi to również pracę w której zdarzało mi się musieć rozmawiać z klientem. Nie wiem na ile to zwykła nieśmiałość, która wymaga "treningu", więcej wychodzenia do ludzi. Często czuję coś jakby "przytłumiony smutek" i jednocześnie poddenerwowanie. Nie wiem jak to określić. Nie wiem też do końca co chcę robić w życiu. Jednak największym problemem jest dla mnie samotność. Mam przyjaciół, jednak chciałabym stworzyć z kimś związek. Nie licząc dziecięcych epizodów z czasów gimnazjum nie miałam nigdy chłopaka. Obserwuję związki innych ludzi z boku, jako zjawisko, coś nie dla mnie. Zdarzało mi się w przeszłości odrzucać miłość, której w gruncie rzeczy chciałam. Działo się to z różnych powodów. Zawsze znajduję ich milion. Przez to wszystko boję się przyszłości, mam siebie za nieudacznika. Czuję, że lata lecą, a ja tak wiele codziennie tracę... Mam wyrzuty sumienia z powodu marnowania czasu.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Nieśmiałość

Dzień Dobry Pani,

Jestem pod wrażeniem Pani analizy własnego zachowania oraz sytuacji, co jest pomocne w rozwiązywaniu trudności oraz wyzwań osobistych, jak również w zakresie osobowościowych.

Z Pani obszernej relacji, dodatkowo wnioskuję, że jest Pani świadoma tego, że sama siebie ogranicza, a to jest fundamentalny krok, by podjąć zamysł, by efektywnie pomóc samej sobie.

Ucieszyło mnie, że ma Pani Przyjaciół.., rozumiem że może Pani podzielić się swoimi obawami, wątpliwościami i jest ku temu przestrzeń, by poczuła się Pani wysłuchana?

Dla kondycji psychicznej tak ważnym jest, by nie pozostawać samej, by dzielić się z Innymi, co powoduje stopniowe uwalnianie się
z blokad emocjonalnych oraz uczuciowych.

Z Pani relacji domniemam, że ma Pani na chwilę obecną obniżony nastrój, co może wskazywać na stan prodepresyjny?
Wskazana byłaby dla Pani osobista konsultacja w Poradni Zdrowia Psychicznego (bez skierowania) celem diagnostyki symptomatycznej oraz podjęcia psychoterapii.

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam serdecznie do kontaktu via Skype.

Wspieram Panią mentalnie i życzę Pani Tego, Co jest Pani najbardziej teraz potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty