Jak radzić sobie ze złym nastrojem mając 41 lat?

Ja zawsze jestem optymistką, zawsze uśmiechnięta i pewna siebie. Nie ma rzeczy z którą bym sobie nie poradziła a jednak ….. nie umiem sobie poradzić sama ze sobą ;( Uważam się za szczęściarę i farciarę ale nie mogę się zebrać na to by zadbać o dom czy dzieci co sprawia, że uważam się za leniwą babę ;( Pracuję 62h tygodniowo i nie znajduję czasu na zajęcie się rodziną natomiast znajduję czas na hazard :( Mąż uważa mnie za leniwca ( raczej ma rację) je w sumie też tak sądzę :( mimo tego, e moja twarz jest uśmiechnięta i zawsz tryskam optymizmem na zewnątrz to w środku często płaczę ;( gdy widzę smutną osobę to płaczę, gdy widzę nawet zadrapanie u innych to mnie to boli i płaczę. Mimo mojej radości nie potrafię poradzić sobie sama ze sobą ;( jest mi tak ciężko i boję się, że jeśli komukolwiek powiem, że jest mi ciężko to będzie gorsze niż uznanie mnie za leniwca ;(
KOBIETA, 41 LAT ponad rok temu

Pierwsze oznaki zaburzeń pamięci

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za podzielenie się swoimi obawami oraz wątpliwościami sfery emocjonalnej.

Mam nadzieję, że napisanie do Portalu przyniosło Pani małą ulgę.
Bo dla zdrowia psychicznego oraz dla umysłu nie ma nic gorszego, jak brak szczerej rozmowy, czy mówienie/dzielenie się swoimi uczuciami, obawami, wątpliwościami, czy nawet lękami, z bliską Osobą/Osobami.

Moja uwagę zwrócił zasygnalizowany przez Panią wątek, za słowami Pani:
"... Ja zawsze jestem optymistką, zawsze uśmiechnięta i pewna siebie. Nie ma rzeczy z którą bym sobie nie poradziła a jednak ….. nie umiem sobie poradzić sama ze sobą... ."
oraz: "...mimo tego, e moja twarz jest uśmiechnięta i zawsz tryskam optymizmem na zewnątrz to w środku często płaczę ;( gdy widzę smutną osobę to płaczę, gdy widzę nawet zadrapanie u innych to mnie to boli i płaczę... ."

Z jakiegoś powodu Pani wnętrze cierpi...
Zaprezentowane przez Panią wielowątkowe symptomy, wskazują na objawy prodepresyjne/depresyjne, co wymaga osobistej konsultacji, celem diagnostyki symptomatycznej oraz leczenia.

Tak nie musi być!
Proszę (już!) nie czekać, nie zostawać samej ze swoimi uczuciami,
proszę sięgnąć po niezbędne dla Pani wsparcie specjalistyczne (psychologiczne/psychoterapeutyczne).

Wspieram Panią mentalnie, z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani teraz najbardziej potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0

Szanowna Pani,
hazard jest uzależnieniem, wymaga odpowiedniego leczenia metodą psychoterapii. Prezentuje Pani niespójność emocjonalną "...moja twarz jest uśmiechnięta i zawsz tryskam optymizmem na zewnątrz to w środku często płaczę". Zachęcam Panią do zdecydowania się na pomoc w formie psychoterapii.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty