Jak sobie poradzić z ciągłymi wahaniami nastroju?

Witam, jestem kobietą i mam 15 lat. Na początku tego roku rozpoczął się mój problem z pewnym serwisem, który chciał ode mnie wymusić pieniądze. Bardzo się wtedy bałam i zaczęłam się obwiniać. Jakiś miesiąc temu moja sprawa z nimi się zakończyła, ale problemy dopiero się zaczęły. Mianowicie rzeczy, które robiłam i nie zwracałam na nie uwagi, teraz są dla mnie problemami. Obwiniam się o każdą rzecz, nawet błahą, i oceniam siebie jako nic nie wartą. Na przykład wyobrażam sobie, że ktoś mnie za coś wini i że wszyscy się na mnie patrzą. Czuje się jak zły człowiek i cały czas się obwiniam. Do tego nieustannie czuję lęk przed konsekwencjami moich czynów, które po jakimś czasie wydają się niemożliwe. Chodzi o to, że w ciągu paru minut nastrój zmienia mi się nie do poznania. Cieszę się z życia. Ale po jakimś czasie uważam, że ja nie zasługuje na to, żeby się z czegoś cieszyć i mój zły nastrój powraca. Do tego staję się strasznie nerwowa i na wszystkich krzyczę, bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Rozmawiałam już o tym problemie z rodzicami, nawet raz byliśmy u lekarza, ale czułam się tam bardzo dziwnie i nie chciałabym pójść tam kolejny raz. Nie chcę, żeby inni postrzegali mnie jako wariatkę. Ale ja nie umiem już panować nad tym, żeby nie myśleć o tym wszystkim. Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję. Pozdrawiam, aliceblue
KOBIETA, 15 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witaj!

Prawdopodobnie sytuacja, jakiej doświadczyłaś spowodowała, że teraz jesteś bardziej wyczulona na potencjalne oszustwa. Nie znając sytuacji trudno jest mi powiedzieć, dlaczego spowodowała ona, że tak źle siebie oceniasz. Być może było to tylko takim wydarzeniem krytycznym, które uruchomiło opisywane przez Ciebie emocje, a tak naprawdę podłoże znajduje się gdzie indziej.

Zastanawiam się dlaczego odbierasz sobie możliwość cieszenia się i przeżywania radości. Nawet jeśli popełniamy jakiś błąd, to nie oznacza, że od razu jesteśmy do niczego. To tak, jakbyś wyrzuciła do kosza cały kosz owoców, bo jeden z nich był popsuty.

Niestety w dużej mierze za Twoje samopoczucie odpowiedzialne są te myśli, które przychodzą Tobie do głowy w konkretnych sytuacjach. One są powodem Twoich emocji i zachowania. Warto byłoby zdać sobie z nich sprawę i dyskutować z nimi.

Piszesz o sobie, że "jesteś nic nie warta". Zastanów się co świadczy o wartości człowieka, jakie cechy taka osoba posiada, zastanów się co świadczy o Twojej wartościowości, a co o tym, że jesteś nic nie warta. I zastanów się, czy w związku z tym nadal masz podstawy by tak sądzić.

Są takie sytuacje w naszym życiu, których nie jesteśmy w stanie sami rozwiązać i potrzebujemy wskazówek, wsparcia. Nie trzeba być "wariatem", by udać się do psychologa. To tak jak do dentysty - idziemy po to, by wyleczyć ząb, albo wyrwać całą szczękę:-). Spróbuj skorzystać z pomocy psychologa. Jeśli się tego wstydzisz nie musisz przecież nikomu o tym mówić.

Koniecznie musisz popracować nad swoją samooceną, nauczyć się traktować siebie życzliwie i pozbyć się dręczących Cię lęków. Nie pozwól by on wykluczył Cię z gry.

Trzymam kciuki.

Małgorzata Wierzbicka

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty