Jak sobie poradzić z myślami o samobójstwie?

Mam 16 lat. Od przeszło 3 lat mam problem z myślami samobójczymi. Gdy zrobię jakiś błąd, najczęściej zaczynam płakać i mówić do siebie, że jestem beznadziejna. Najbardziej dobija mnie mój starszy brat. Ubliża mi, że niczego nie potrafię, że jestem głupia, jestem idiotką. Gdy zaprzeczam, mówi, że jestem chamska, arogancka i opryskliwa. Nikt nie docenia moich wyników w szkole. Temat szkoły zaczyna się, gdy przyniosę niedostateczny. Ojca nie mam. Nikt mnie nie wspiera. Gdy powiedziałam mamie, że chciałabym się wybrać do psychologa czy psychiatry, zignorowała mnie. Ostatnio coraz bardziej sobie nie radzę. Nie chce mi się żyć. Przyjaciel odsunął się ode mnie i zostawił dla mojej najlepszej przyjaciółki. Nie chce ze mną rozmawiać. Coraz częściej rówieśnicy są dla mnie złośliwi i mi dokuczają. Czasem, jak myślę o samobójstwie, to robi mi się lepiej, że lepiej by było, jakby mnie na tym świecie nie było. Kaleczę się. Czy moglibyście mi pomóc?

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam serdecznie!

Nigdy nie należy lekceważyć smutku czy przygnębienia drugiej osoby, jeśli zaś pojawiają się myśli samobójcze, absolutną koniecznością staje się skierowanie na wizytę do psychologa.

Piszesz, iż często czujesz się beznadziejna, zmagasz się z niską samooceną. Ponadto z Twojego listu wynika, iż być może większość ze swoich negatywnych emocji, poczucia niesprawiedliwości związanego z niedocenianiem Twojej pracy czy zachowaniem brata, jest przez Ciebie tłumiona.

Wspomniałaś o samookaleczaniu – prawdopodobnie jest ono skutkiem właśnie tych spychanych emocji, ogromnego ładunku, który próbuje znaleźć swoje ujście. Chwilowa ulga, którą czujesz po zadawaniu sobie bólu, niestety, nie jest rozwiązaniem i na pewno sama widzisz, że nie pomaga Ci wyjść z sytuacji.

Nie napisałaś, czy próbowałaś sama udać się do psychologa szkolnego. Jeśli zrobiłabyś to, mogłabyś otrzymać podstawowe wsparcie, jak również argument dla rodziców, że powinni bezwzględnie zapisać Cię do poradni psychologicznej. Bardzo możliwe, iż fakt zignorowania przez nich Twojej prośby o wizytę u specjalisty wynika z ich lęku przed przyznaniem, że istotnie nie wszystko jest w porządku i rodzina jest w sytuacji, którą jak najszybciej trzeba rozwiązać.

Jeśli chodzi o zachowanie brata, byłoby najlepiej, jeśli przeprowadziłabyś z nim na spokojnie rozmowę, w której opowiedziałabyś, co czujesz, gdy on tak Cię traktuje. Nie ukrywaj, że udajesz się do psychologa. Podkreśl, że potrzebujesz teraz bardzo pomocy, bowiem sama sobie nie radzisz, spytaj, czy nie mógłby być teraz tą osobą, która Cię wesprze, bo z jego pomocą byłoby Ci na pewno o wiele łatwiej. Nie jest powiedziane, że brat zareaguje tak, jakbyś tego chciała. Jeśli tak się nie stanie, byłoby dobrze, abyś do czasu rozpoczęcia wizyt u psychologa postarała się nie wchodzić z nim w żadne dyskusje.

Przede wszystkim chciałabym, abyś uwierzyła, że Twoja sytuacja może się zmienić, wyjście istnieje, tylko potrzebujesz nakierowania, aby je znaleźć. Psycholog to osoba, która z pewnością może Ci pomóc.

Pozdrawiam ciepło!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty