Jak wypłakać zalegający ból emocjonalny?

Dzień dobry, Jak wypłakać zalegający ból emocjonalny? Mam odruch tłumienia płaczu (zwłaszcza gdy w pobliżu są inni ludzie) przy jednoczesnym poczuciu, że takie uwolnienie emocji mogłoby mi przynieść rozluźniające i uwalniające Katharsis. Miałem już nawet kilka sytuacji, w których miałem łzy w oczach, ale odruchowo zacisnąłem mocno powieki i stłumiłem płacz. Czułem wówczas, jak ta bolesna energia - zamiast się wydostać - cofa się i gromadzi w postaci agresji, arogancji, ciemnej strony mocy. Pozd.
MĘŻCZYZNA, 28 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam
Źródłem Pana bólu emocjonalnego są zapewne
Pana przykre, bolesne, może nawet traumatyczne
doświadczenia z przeszłości.
Myślę, że nie wystarczy tylko wypłakać się,
by uwolnić stłumione emocje.
Zachęcam Pana do podjęcia psychoterapii.
Podczas psychoterapii leczy się nie tylko objawy
choroby ale również dociera się do przyczyny
problemu i znajduje się sposób jego rozwiązania.
Pozdrawiam serdecznie

0

Witam, nie pisze Pan czym jest spowodowany ten ból emocjonalny, a to przecież bardzo ważne. Bez tej wiedzy trudno Panu coś radzić.
Naturalnie standartowa rada byłaby "nie wstrzymywać płaczu" - nie ważne co ludzie powiedzą, pańskie zdrowie psychiczne jest ważniejsze.
Pozdrawiam

0

Z Pana listu wynika, że ma Pan za sobą jakieś trudne i nie przepracowane doświadczenia, które jeszcze w Panu są.
Odpowiem tak. Badacze konsekwencji traumy wskazują na co najmniej cztery scenariusze. Gdybyśmy narysowali wykres, jak mogą się potoczyć nasze losy po traumie, to mielibyśmy dwa negatywne, jeden neutralny i jeden pozytywny scenariusz. Te negatywne to obniżenie funkcjonowania oraz tzw. przetrwanie z uszkodzeniem. Ten umownie nazwany neutralnym to powrót do stanu sprzed traumy dzięki tzw. prężności, czyli elastycznemu radzeniu sobie z przeżyciami, przez co mamy szansę uporać się ze skutkami bez strat, ale też bez wyraźnych zysków psychologicznych. Jedynie czwarty scenariusz, czyli wzrost po traumie, powoduje, że jakość naszego życia psychicznego się poprawia. Więc, statystycznie patrząc, to co nas nie zabije, raczej też nie wzmocni. Doświadczenie traumatyczne, w chwili gdy się dzieje, ma jednoznacznie negatywny wymiar. Żeby czwarty scenariusz nastąpił, muszą załamać się dotychczasowe mechanizmy radzenia sobie. Jednostka musi poczuć bezradność, chaos, przerażenie, smutek, złość. Przeżycie tych emocji jest niezbędne do uruchomienia potencjału zdrowienia i to należy przeżyć, najlepiej pod okiem doświadczonego psychologa, psychoterapeuty w procesie psychoterapii, do której Pana życzliwie zachęcam.

Pozdrawiam serdecznie!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty