Jak zawalczyć o nasze małżeństwo?

Witam. Jestem po ślubie 4lata mamy 2 letniego syna. Nie dogadujemy się większość kłótni spowodowane są przez naszego synka. Ja niekiedy staje w obronie malucha i gdy to robię kończy się nie przyjemna kłótnia. Myślę. Na nad rozwodem lecz jie wiem co dalej jak i nie chcem małego zostawiać. Żona twierdzi że wypaliło się to co było kiedyś. Pracuje na dwa etaty jeden w dzień drugi w swojej firmie . Co raz mnie rozmawiamy . Niekiedy mówiąc ze nie gadamy że sobą twierdzi że jest inaczej. Wracając z pracy zostają ja z telefonem w ręku na Facebooku bądź oglądające wieczorne filmy. Zwracając jej uwagę od razu zaprzeczenie z jej strony . Niekiedy jak źle coś robiła zawracal em jej uwagę jeśli nie rozumiała mówiłem w mniej miły sposób. Starałem. Się zapewnić rodzinie wszytko a wszytko się zawalił. Nie wiem co dalej z tym robic . Jakie jest dobre rozwiązanie.
MĘŻCZYZNA, 31 LAT ponad rok temu

Gdy ukochana osoba odejdzie

Dzień Dobry Panu,

Zacznę od podziękowania Panu, że podzielił się Pan swoimi wątpliwościami, dotyczącymi Państwa związku małżeńskiego.

Z Pana relacji wnioskuję, że jest Pan świadomy że Państwo nie rozmawiacie ze sobą, co (domniemam!) jest główną przyczyną Państwa braku komunikacji, co równa się jakości Waszej relacji..
A przede wszystkim widzę to tak, że Państwo jesteście (najzwyczajniej!) zmęczeni i nie ma przestrzeni na Wasze potrzeby zaciekawienia/ważności..?

Bo relacja małżeńska/partnerska polega przede wszystkim na komunikacji, na dzieleniu się swoimi potrzebami, pragnieniami, marzeniami ale też obawami, niepokojami oraz lękami oraz odpowiadaniem na te wzajemne potrzeby...

Z Pana relacji domniemam, że do Państwa związku wkradła się pewna powtarzalność/monotonia?

Zapytał Pan jakie jest dobre rozwiązanie?
Takie, że usiądziecie Państwo razem w kameralnym miejscu poza domem, w pięknej scenerii i razem przeniesiecie się/wzniesiecie? poza Wasze codzienne troski i wyzwania i podejmiecie szczerą, otwartą i nie oceniającą rozmowę, Co i Dlaczego jest dla Państwa ważne w związku, jakie priorytety/wartości?

Co moglibyście jeszcze TERAZ zrobić dla Siebie?

Być może taka rozmowa mogła by być ważna pod okiem psychologa?

Życzę Panu żeby się Państwu udało!
Bo tak jakoś najłatwiej jest zrezygnować/wycofać się... jednak o sile Człowieka mówi podejmowanie wyzwania...

Gdyby miał Pan życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605



0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty