Jedzenie kompulsywne w sytuacjach stresowych

Witam serdecznie! Mam 40 lat i 132 kilo wagi przy wzroście 158 cm. Kilka miesięcy temu ważyłam 152 kilo. Te 20 kilo udało mi się zgubić dzięki ograniczeniu ilości jedzenia. Mój problem polega na tym, że od 20 lat wiecznie się odchudzam, stosując rozmaite diety, które oczywiście zawsze porzucałam. Potem pojawiał się efekt jojo i kolejne kilogramy. Stosowałam różne leki, chodziłam do dietetyka. Cierpię niestety na tzw. żarłoczność psychiczną, która objawia się kompulsywnym jedzeniem w sytuacjach stresowych. Nie mogę zapanować nad emocjami. Te ostatnie 20 kilo, które schudłam, jest efektem psychoterapii, na którą uczęszczam od roku. Teraz niestety waga stoi w miejscu. Chcę dalej chudnąć, ale już brakuje mi cierpliwości. Jak dalej ruszyć wagę? Proszę o odpowiedz. Zaznaczam, że nie uprawiam żadnego sportu, bo jestem zbyt leniwa i ociężała. Proszę o odpowiedź i radę.

KOBIETA, 40 LAT ponad rok temu

Czy dieta cud istnieje?

Wiele osób, które chciałyby schudnąć, liczą, że w końcu trafią na cudowną dietę. Chcą zrzucić zbędne kilogramy bez zbędnego wysiłku. Czy to możliwe? Obejrzyj film i sprawdź.

Witam!

Podczas stosowania diety odchudzającej naturalnym jest, że po pewnym czasie waga zatrzymuje się. Jest to efekt przystosowywania się organizmu do zmniejszonej podaży kalorii. Zbyt mała podaż kalorii obniża nasz metabolizm i tak po gwałtownym spadku masy ciała nasz organizm orientuje się, że coś jest nie tak i przestawia się na tryb alarmowy – chroni się przed zbyt małą podażą energii w ciągu dnia. Dlatego odchudzanie najlepiej zacząć od drobnych zmian w nawykach żywieniowych, dodać do tego regularną aktywność fizyczną – w celu przyspieszenia tempa przemiany materii, a dopiero po około 1 miesiącu zacząć spalać zaległą tkankę tłuszczową poprzez ograniczenie kalorii. Z tego właśnie powodu Pani masa ciała od pewnego momentu stoi w miejscu. Organizm potrzebuje nieco czasu, aby przystosować się do drastycznego ograniczenia kalorii. Po jakimś czasie masa ciała powinna nadal spadać.
Ruch jest niezmiernie ważny w utracie masy ciała oraz w prawidłowym funkcjonowaniu naszego organizmu. Polecam ćwiczyć 3 razy w tygodniu po około 1 godzinie. Jest to czas odpowiedni, aby tkanka tłuszczowa zaczęła się spalać. Najlepsze są ćwiczenia wykonywane średnio intensywnie, tak aby dostać lekkiej zadyszki, ale nie padać z nóg, ponieważ wtedy tkanka tłuszczowa nie będzie się spalać. Proponuję pływanie (które nie obciąża stawów i nie jest tak męczące jak inne dyscypliny, a jednocześnie zwiększa wydolność organizmu i świetnie spala tkankę tłuszczową), jazdę na rowerze lub orbitreku. Najlepiej jak znajdzie Pani ćwiczenia które się nie znudzą i będą najbardziej odpowiadać.
Proszę pamiętać, że posiłki powinny być lekkie. Zawsze należy jeść śniadanie proponuję tu np. jogurt naturalny (niekoniecznie O% czy light, ważne aby był naturalny bez dodatku owoców czy innych produktów) z płatkami owsianymi, siemieniem lnianym, suszonymi owocami lub orzechami i śniadanie gotowe. Zamiast musli można sięgnąć po omlet z maki pełnoziarnistej z warzywami lub po prostu pełnoziarnistą kanapkę z białkiem (chudą wędliną, rybą czy chudym lub półtłustym nabiałem) i oczywiści z warzywami. Na przekąski najlepiej sprawdzają się produkty na ząb czyi owoce, orzechy, jogurty, kefiry czy maślanki naturalne lub sałatki zrobione w domu (skropione oliwą lub z jogurtem). Obiad powinien składać się z węglowodanów złożonych (czyli kaszy, makaronu pełnoziarnistego, ryżu dzikiego czy ziemniaków - bez dodatku tłuszczu), białka (2-3 razy w tygodniu ryby, także tłuste, 2 razy w tygodniu mięso - drób, cielęcina, ale również chude części mięsa czerwonego i 2 razy w tygodniu nasiona strączkowe - fasola, cieciorka, groch, soczewica itp.) oraz warzyw. Na kolację natomiast najlepiej zjeść posiłek białkowy, który nasyci nasz organizm i przed snem nie będzie nas ssało w żołądku. Może to być posiłek gotowany np. ryba z warzywami czy pasta twarogowo-jajeczna z chlebkiem razowym z warzywami. Pomysłów jest dużo. Im bardziej posiłki różnorodne tym lepiej. Należy również pamiętać o odpowiedniej ilości płynów (minimum 2 l dziennie).

Pozdrawiam serdecznie,
mgr inż. Aleksandra Kilen-Zasieczna

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty