Kłótnie i wyzwiska ze strony partnera

Witam mam 27 lat moj partner 29. Jesteśmy ze soba od 5 lat za 2 lata mamy brać ślub. Moj problem to ciągłe wyzwiska ze strony partnera, przypisuje mi rzeczy których nie zrobiłam , poniża mnie , twierdzi że go kłamie , zdradzam, w atakach złości wygania mnie z domu , wyrzuca ciuchy z szafy potem je chowa , zabiera kluczyki od samochodu , rano oddaje. Obecnie nie rozmawiamy ze soba od kilku dni po ostaniej kłotni znow mnie nawyzywał ... co robić ?
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Współchorobowość w depresji

Witam !

To, co Pani zrobi jest Pani osobistą decyzją, której nikt za Panią nie podejmie. Jednak w obowiązku chyba każdego, kto usłyszy Pani historię ( nie tylko psychologa) jest uświadomienie Pani, że absolutnie nie powinna Pani dać się tak traktować - nie widać zupełnie w tym przyszłości związku, rozwoju relacji na lepsze. Jeśli zależy Pani na relacji i okaże się, że Pani Partnerowi również zależy na zmianie sytuacji, że jest świadomy swojego złego zachowania i emocji nad którymi nie panuje - konieczna będzie terapia dla par, bądź sama terapia dla Partnera. Czas, który pozostał do ślubu jest długim czasem, wystarczającym aby pojawiły się rezultaty terapii. Pytanie na które niech Pani sobie odpowie: od kiedy tak się stało, że Partner zaczął się zmieniać? Czy może od zawsze był tak impulsywny, agresywny, tylko Pani tego nie zauważała, bądź objawiało się to w inny sposób, do innych ludzi?
Trwały związek z człowiekiem, który tak się zachowuje i nie podejmie pracy nad sobą - może uczynić z Pani ofiarę oraz doprowadzić do wielu chorób psychosomatycznych.

0

To, co Pani doświadcza nazywa się PRZEMOCĄ PSYCHICZNĄ. Z rozmysłem piszę te słowa dużymi literami, gdyż pewne rzeczy powinno się nazywać "po imieniu" i dosadnie. Jeżeli chce Pani układać swoje życie z tym właśnie człowiekiem, wasza relacja (przynajmniej na podstawie tego krótkiego opisu) wymaga pewnych zmian. Polecam namówić partnera na wspólną terapię podczas której omówicie to, co w tym momencie "nie działa". Bez takiej interwencji taka relacja stanie się jedynie toksyczną nicią, która stworzy z Pani ofiarę a z Pani partnera oprawcę.

0

Planuje Pani swoją przyszłość z mężczyzną, który Panią obraża, krytykuje i wyzywa. Czy taka osoba będzie dobrym mężem? Czy może Pani na niego liczyć? Czy jest to osoba, która dobrze wychowa swoje dzieci?
Z jakiegoś powodu tkwi Pani w tym związku i jeśli Pani chce zostać z tym mężczyzną to konieczne są zmiany w Pani i w partnerze. Na ile to możliwe - oceni to psycholog na konsultacji, którą Państwu polecam.

0

To co Pani opisuje, to nie jest związek oparty na miłości, poszanowaniu, partnerstwie, zaufaniu, wspieraniu się - czyli tym czego szukamy w drugim człowieku wiążąc się z nim, zakładając rodzinę. Kiedyś Gottman - jeden z większych autorytetów w terapii małżeństw, powiedział ,że jeśli nie ma szacunku w relacji, to szanse przetrwania związku są niewielkie. Pójdźcie do terapeuty, pomoże Pani wyrazić to co Panią boli. To podejście do Pani musi się zmienić diametralnie, bo nie będzie lepiej samo z siebie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty