Kłótnie z chłopakiem a samotność

Jestem z chlopakiem od 4 lat, mieszkamy zagranica, tutaj nie znam nikogo i w zasadzie mam tylko jego. W domu klotnie sa na okraglo,o cokolwiek go poprosze, sprawia mu to wielka trudnosc,nie mam wsparcia w nim, nawet gdy potrzebuje sie wygadac on mnie od razu ucisza, mowiac ze chce posiedziec w ciszy. w zasadzie w kazdej sprawie mamy sprzeczne zdanie.zdarzaly sie tez sytuacje kiedy mnie popchal albo wpadal w furie bez powodu, czesto mnie tez wyzywa.podle mi. boje sie odejsc, boje sie samotnosci.
ponad rok temu

Czy możemy się pozbyć kompleksów?

Witam.Widzę,że ma Pani kilka kłopotów,a kłótnie z chłopakiem to tylko jeden z nich
Kolejny,to taki,że nikogo tam Pani nie zna i jest Pani wręcz uzależniona od chłopaka. Jak to się stało,że jest Pani taka osamotniona? Jak widzi Panią mężczyzna? I jak Pani sama siebie widzi? Ważne jest też,co Pani robi na co dzień,czy Pani się uczy,czy pracuje? To wszystko ma znaczenie,ponieważ na Pani sytuację należy spojrzeć całościowo. Nie wydaje mi się więc,aby odejście od chłopaka rozwiązało Pani problemy, no chyba że to on jest przyczyną wszystkiego. Jeśli nie chce Pani być samotna to proszę zrobić coś aby miała Pani więcej ludzi wokół siebie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

0

Witam,
wygląda na to, że rozczarowuje Panią związek z tym mężczyzną. Nie jest dobrze, jeśli jedna osoba więcej otrzymuje w relacji niż druga, brakuje wówczas równowagi i ktoś może czuć się pokrzywdzony, a ktoś winny. Skoro w głębi serca wie Pani o tym, że powinna odejść to może warto tego serca posłuchać. Dlaczego miałaby się Pani rozsypać? Oczywiście rozstanie jest zawsze bolesne i tego bólu nie sposób uniknąć. A samotność? Cóż - przez jakiś czas zawsze jest do wytrzymania. I często wynika z poczucia niezrozumienia i opuszczenia przez kogoś ważnego w naszym życiu. Warto więc szukać ludzi, którzy gotowi są poświęcać nam swój czas i swoją uwagę oraz nas kochać, chodzi o to, aby to działało w obie strony. Poza tym nikt chyba nie jest tak do końca samotny, zazwyczaj mamy jakąś rodzinę, mamę, tatę, rodzeństwo, kuzynów. Może warto odświeżyć te relacje? Nawet na odległość. W końcu najbardziej potrzebujemy bliskich, kiedy jesteśmy daleko. I proszę wziąć do serca swoją ojczyznę, Polskę, to doda Pani sił. Najlepiej położyć się w ciszy, wyobrazić nasz kraj, miejsca, które Pani lubi, dobrze zna i takie, których Pani nie widziała, a zawsze chciała zobaczyć. I wziąć to wszystko do serca, by to wszystko cały czas było z Panią. Pozdrawiam serdecznie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty