Lęk dziecka przed obcymi i dziadkami

Witam! Moja córeczka 2 tygodnie temu skończyła 5 miesięcy i od tego czasu strasznie boi się obcych, a nawet własnych dziadków. Nie pozwala aby ktokolwiek do niej podchodził, a tym bardziej brał na ręce. Wcześniej nie miała z tym problemów. Była bardzo ciekawa i nawet jak chodziłyśmy do lekarza pozwalała się zbadać, a teraz jak tylko lekarka do niej podchodzi już zaczyna histerycznie płakać. Jestem przerażona, bo niedługo wracam do pracy a córeczką miała zajmować się babcia. Nie wiem co robić :( Czy to minie? Czy powinnam jakoś ją zachęcać do innych ludzi? Jak się zachować? Przecież nie zostawię jej bo będzie cały czas płakała. Proszę o radę.

KOBIETA, 1 LAT ponad rok temu

Pediatria Rozwój dziecka

Resuscytacja dziecka

Mgr Kamila Drozd Psycholog

80 poziom zaufania

Witam serdecznie! Drogą internetową nie da się orzec, z czego wynikają reakcje Pani dziecka. Lęk przed obcymi jest jednak rozwojowym zachowaniem maluszków. Dla prawidłowego rozwoju dziecka niezbędne jest przywiązanie, które kształtuje się od chwili urodzenia, ale wyraźne jego przejawy w postaci nieufności wobec obcych, a także śmiałości przejawianej u boku rodzica/opiekuna, czy protestu przeciwko rozstaniu z matką można obserwować właśnie od 5-6 miesiąca życia szkraba, czyli akurat od tego momentu, w jakim aktualnie znajduje się Pani córeczka. Rozumiem, że chciałaby Pani wrócić do pracy i zostawić małą pod opieką babci. Co może Pani zrobić, by córeczka nie reagowała płaczem na babcię? Przede wszystkim należy oswajać dziecko z osobą babci. Babcia powinna być codziennym uczestnikiem w życiu dziecka. Zmiana nie może być radykalna – jednego dnia dzieckiem opiekuje się Pani, następnego dnia mama znika, a jej miejsce ma zająć babcia. Półroczne dziecko odróżnia już twarze osób znanych od obcych, dlatego im więcej babcia będzie uczestniczyła w życiu maluszka, tym łatwiej małej będzie zaadaptować się do zmiany. Jeżeli zachowanie dziewczynki nadal będzie budziło Pani wątpliwości, najlepiej skonsultować się z psychologiem dziecięcym. Pozdrawiam i życzę powodzenia!