Lęk przed rozmową z nieznajomymi

Witam, mam 24 lata. Mój problem polega na tym, iż wydaje mi się, że od 3 lat zachowuję się dziwnie. Mam trudności z poznawaniem nowych ludzi, z relacjami, ciągle myślę, że oni knują przeciwko mnie, wszystko o mnie wiedzą. Nieraz jak jadę np. autobusem to wydaje mi się, że się na mnie patrzą, że się śmieją ze mnie, chociaż wiem że to nieprawda, ogarnia mnie lęk i najchętniej to bym wyskoczył z autobusu w czasie jazdy. Mam problemy z koncentracją, mam strasznie niską samoocenę, kiedy przebywam ze znajomymi dają mi odczuć, że się zmieniłem, że już nie jestem taki jak kiedyś wesoły i sympatyczny, a to pogarsza moja sytuację. Nie mam problemów ze snem, niekiedy zaczynam zdanie i w połowie zapominam o czym mówiłem, mam trudności z wyrażaniem swoich uczuć, śmieję się sztucznie, nic mnie nie cieszy, mówię coś bez sensu, tylko żeby mówić. Dużo razy myślałem, żeby z sobą skończyć, w ogóle mam takie założenie, że jak sie pogorszy to jeszcze została mi ucieczka na tamten świat. Problemem jest nawet utrzymywanie kontaktu wzrokowego przez 5 sekund. Biję się ciągle z myślami, nic mi się nie chce. Kiedyś wyrywałem laski na porządku dziennym teraz jestem jakiś nieśmiały zamknięty w sobie i w ogóle mam trudności z prowadzeniem konwersacji, tak jak już pisałem, unikam kontaktu wzrokowego. Strasznie się denerwuję, ogarnia mnie lęk i to wszystko utrudnia mi myślenie o tym, o czym rozmawiam z daną osobą. W danej chwili izoluję się od ludzi, wolę siedzieć sam w domu, grać na komputerze niż iść gdziekolwiek, bo wiem, że się źle będę czuł. Nieraz mam dobre dni, że się śmieję szczerze i ogólnie zachowuje sie normalnie, ale to się zdarza sporadycznie bardzo rzadko. A teraz mój życiorys. Do 17 roku życia mieszkałem z babcią, mamą, dziadziem tatem oraz siostrą i właśnie wtedy się wszystko zaczęło. Przeprowadziliśmy się, zbuntowałem się mamie, zacząłem uciekać z domu, wpadłem w towarzystwo, które piło alkohol, zażywało różne narkotyki, między innymi (extazy, MDMA, amfetaminę, marihuanę, Mefedron) i można powiedzieć, że była to zorganizowana grupa przestępcza nieletnich. Trafiłem na rok do kryminału, po połowie wyszedłem, najadłem się tam tonę stresu. Marihuanę palę 8 lat, można powiedzieć, że co 3 dzień paliłem inne używki, zażywałem sporadycznie i do tego alkohol - wszystko mieszałem razem. Dodam, że byłem u psychiatry, zapisał mi sedam i chloropotixen, czy jakoś tak, ale to kompletnie mi nie pomagało. Zaproponował, żebym poszedł do szpitala na 2 tyg., w celu zdiagnozowania choroby, ale się nie zgodziłem, myślałem że tabletki pomogą, ale nic z tego. Proszę napisać, co mam robić, na jaką chorobę to wygląda.

MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Czym różni się nerwica od innych zaburzeń psychicznych?

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie! Drogą wirtualną nie da się postawić diagnozy. Tylko konsultacja psychiatryczna daje możliwość postawienia rozpoznania. Przez Internet można tylko hipotetyzować. Opisane przez Pana objawy mogą świadczyć o różnych dolegliwościach. Trudności w relacjach interpersonalnych, myśli na kształt urojeń prześladowczych, lęk, niepokój, obawy mogą świadczyć o paranoicznych zaburzeniach osobowości, o których może Pan przeczytać pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/paranoiczne-zaburzenia-osobowosci. Niska samoocena, poczucie bycia gorszym od innych, problemy z koncentracją uwagi, utrata zdolności odczuwania radości, poczucie bezsensu, spłycenie emocjonalne, myśli o śmierci, zamknięcie się w sobie i unikanie towarzystwa mogą świadczyć o zaburzeniach depresyjnych. Trudności z nazwaniem swoich odczuć oraz problemy z utrzymywaniem kontaktu wzrokowego mogą świadczyć o problemach w nawiązywaniu i podtrzymywaniu relacji społecznych. Nie wiem, co jest przyczyną Pana problemów, ale być może ma to związek z Pana przeszłością. Jako nastolatek wpadł Pan w „złe towarzystwo”, uciekał Pan z domu, zaczął pić alkohol i zażywać inne substancje psychoaktywne, które nie były bez wpływu na funkcjonowanie Pana układu neuronalnego. Więcej na temat działania narkotyków może przeczytać Pan tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/palenie-marihuany http://portal.abczdrowie.pl/uzaleznienie-od-narkotykow-marihuana http://portal.abczdrowie.pl/uzaleznienie-od-amfetaminy http://portal.abczdrowie.pl/ecstasy http://portal.abczdrowie.pl/zachowanie-po-narkotykach http://portal.abczdrowie.pl/depresja-po-narkotykach Bardzo dobrze, że był Pan u psychiatry. Przepisane przez lekarza leki mają działanie uspokajające. Sedam stosuje się w leczeniu zaburzeń lękowych i stresowych pourazowych, natomiast Chlorprothixen to neuroleptyk, czyli lek o działaniu przeciwpsychotycznym. Osobiście, uważam podobnie jak psychiatra – najlepiej, by poddał się Pan hospitalizacji, w czasie której prowadzona byłaby obserwacja, specjaliści mieliby szansę rzetelnie Pana zdiagnozować i podjąć odpowiednie leczenie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty